REKLAMA

Dzisiejszy finał CS:GO na IEM to klasyczny pojedynek Dawida z Goliatem

Tegoroczny finał turnieju CS:GO w Katowicach pozostanie na długo w pamięci fanów e-sportu. Z niekwestionowanymi faworytami zmierzy się drużyna, w którą do niedawna nie wierzył prawie nikt. 

IEM 2019: finał CS:GO to klasyczny pojedynek Dawida z Goliatem
REKLAMA

W redakcji Spider's Web, przed rozpoczęciem turnieju w CS:GO w katowickim Spodku dyskutowaliśmy o tym, jak nowy, lekko zmodyfikowany system szwajcarski wpłynie na przewidywalność (brakuje mi lepszego słowa) turnieju. Karol Kopańko był absolutnie przekonany o tym, że w niedzielę, w finale spotkają się Team Liquid i Astralis, które w eliminacjach nie przegrały ani jednego meczu. Wtem...

REKLAMA

Team Liquid straciła swoją szansę na finał przegrywając 2:0 z fińską drużyną ENCE, której - mam przynajmniej takie wrażenie, czytając e-sportowe fora - nikt przed rozpoczęciem turnieju nie doceniał. Jej wyniki w eliminacjach też nie wskazywały na to, że spotka się w półfinale z Na'Vi. I że przejdzie dalej.

Statystyki to nie wszystko

Powyżej pewnego poziomu umiejętności, o tym, czy jedna drużyna pokona drugą, bardzo często decydują… niuanse. Jak dany team radzi sobie ze stresem, występując na dużej scenie? Czy gracze są wypoczęci? Wyspani? Pewni siebie? W dobrym humorze? Jak radzą sobie z potknięciami podczas meczu? Tych kwestii nie obejmują już żadne statystyki. A to właśnie dzięki nim na dużym prestiżowym turnieju pojawia się czasem tzw. czarny koń, który ni stąd, ni zowąd ogrywa faworytów i dostaje się do finału.

Sama historia teamu ENCE jest równie ciekawa. Mamy tutaj gracza-weterana, który zamiast dołączyć do jednej z utytułowanych, stabilnych drużyn postanawił stworzyć własny skład, do którego zaprasza utalentowanych ale mało doświadczonych graczy i… dostaje się z nimi do kolejnego finału na dużym turnieju, żeby powalczyć o nagrodę główną z absolutnym faworytem. Sytuacja, jak z jakiegoś anime.

Fani kochają takie historie

Subreddit poświęcony GS:GO od wczoraj żyje niespodziewanym fińskim sukcesem. W ogóle mnie to nie dziwi. Takie historie od zawsze budzą ogromne zainteresowanie, co oczywiście przełoży się na oglądalność rozgrywek finałowych. Dziś o 19:00 czeka na nas klasyczny pojedynek Dawida z Goliatem.

Podejrzewam, że oprócz zagorzałych fanów drużyny Astralis, reszta publiczności zgromadzonej w katowickim Spodku i przez monitorami komputerów będzie kibicować Finom i liczyć na… niezły... finisz. Przepraszam, nie byłem w stanie odmówić sobie tego suchara.

REKLAMA

Nawet jeśli nie śledziliście do tej pory turnieju w CS:GO, rozgrywanego w Katowicach, gorąco zachęcam do obejrzenia samego finału. Gry rozpoczną się dzisiaj, o 19:00. Można oglądać je na żywo, w katowickim Spodku, albo na Twitchu pod tym adresem.

REKLAMA
Najnowsze
Aktualizacja: 2025-10-08T20:30:49+02:00
Aktualizacja: 2025-10-08T20:03:42+02:00
Aktualizacja: 2025-10-08T19:56:02+02:00
Aktualizacja: 2025-10-08T18:16:36+02:00
Aktualizacja: 2025-10-08T17:49:28+02:00
Aktualizacja: 2025-10-08T17:30:09+02:00
Aktualizacja: 2025-10-08T16:32:28+02:00
Aktualizacja: 2025-10-08T15:50:13+02:00
Aktualizacja: 2025-10-08T15:39:40+02:00
Aktualizacja: 2025-10-08T15:11:08+02:00
Aktualizacja: 2025-10-08T13:59:04+02:00
Aktualizacja: 2025-10-08T13:21:26+02:00
Aktualizacja: 2025-10-08T12:51:43+02:00
Aktualizacja: 2025-10-08T10:31:28+02:00
Aktualizacja: 2025-10-08T06:39:00+02:00
Aktualizacja: 2025-10-07T20:44:57+02:00
Aktualizacja: 2025-10-07T20:41:14+02:00
Aktualizacja: 2025-10-07T19:59:16+02:00
Aktualizacja: 2025-10-07T18:13:17+02:00
Aktualizacja: 2025-10-07T18:11:08+02:00
Aktualizacja: 2025-10-07T18:07:57+02:00
Aktualizacja: 2025-10-07T17:31:21+02:00
Aktualizacja: 2025-10-07T16:46:08+02:00
Aktualizacja: 2025-10-07T16:34:41+02:00
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA