REKLAMA

10 tys. zł dla tych, którzy nie boją się „robić swoje". ING i Patronite ruszają ze wspólną kampanią

Masz prawdziwą pasję, a do tego nie boisz się inwestować we własny rozwój? W takim razie ING Bank Śląski i Patronite przygotowali coś dla ciebie. Weź udział w kampanii i zgarnij 10 tys. zł.

Moje ING mobile z czatem
REKLAMA
REKLAMA

ING Bank Śląski i Patronite łączą siły i zapraszają do wzięcia udziału w ich nowej kampanii - „Najlepiej robić swoje”. Celem jest wyłonienie młodych ludzi z prawdziwą pasją, którzy i ją, i siebie chcą dalej rozwijać.

ING Bank Śląski i Patronite dają 10 tys. zł.

Nie brakuje młodych ludzi, którzy nie mają większego problemu z rzuceniem stałej pracy, z pożegnaniem się z pewną i stałą pensją. Ale w zamian nie mogą dalej rozwijać się, poświęcać temu, co naprawdę kochają. Część z nich woli poświęcić się swojej pasji. Ale tylko nieliczni wytrzymują rynkowe realia. Reszta, po nieudanych próbach, wraca na znienawidzony etat. ING Bank Śląski i Patronite chcą to zmienić. Chcą znaleźć ludzi z pasją i pomóc im ją rozwijać.

„Najlepiej robić swoje” - o co w tym chodzi?

Platforma crowdfundingowa Patronite od początku ma na celu budowanie artystyczno-innowacyjnej społeczności i kojarzenie jej członków z potencjalnymi mecenasami. Teraz, z ING pod rękę, chcą wyłowić tych z najlepszym pomysłem na siebie. Żeby wziąć udział w kampanii „Najlepiej robić swoje” trzeba w pierwszej kolejności do 12 października założyć na Patronite swój profil. Eksperci platformy crowdfundingowej następnie wybiorą 9 najbardziej ich zdaniem obiecujących użytkowników. Mentorzy będą starać się rozwijać ich pasje.

W efekcie mogą powstać specjalne projekty, a nawet seria treści o danej tematyce. Z tej grupy następnie wybrana będzie najlepsza trójka. Każdy ze szczęśliwców otrzyma 10 tys. zł na rozwinięcie własnych skrzydeł. Kampania jest skierowana głównie do osób w wieku 18–26 lat. Dla ING Banku Śląskiego to też idealna okazja, żeby przed młodymi pochwalić się swoimi najnowszymi mechanizmami, jak chociażby aplikacją Moje ING.

Patronite niejednemu już pomógł.

REKLAMA

Użytkownicy platformy Patronite już nie raz pokazali, że dobre projekty chętnie wspierają. Tak było chociażby w przypadku Krzysztofa Gonciarza, który po otwarciu swojej kampanii na Patronite miał ponieść sromotną porażkę. Tymczasem szybko zyskał przychylność patronów i zgarniał 15 tys. zł miesięcznie.

Jeszcze więcej pieniędzy za pomocą Patronite zebrał Dominikanin, o. Adam Szustak. Po sukcesie jego youtube'owego kanału „Langusta na palmie” Szustak uznał, że cały YouTube jest idealnym miejscem do szerzenia Słowa Bożego. I blisko 1200 patronów zagwarantowało Dominikaninowi miesięczne wpłaty na poziomie prawie 20 tys. zł. Dziś wspierających go osób jest już blisko 2900, którzy łącznie wpłacają prawie 65 tys. zł.

REKLAMA
Najnowsze
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA