REKLAMA

Nie masz w co grać na konsoli? Na PS4 i XONE pojawiła się TERA - darmowe MMORPG z toną zawartości

W przeciągu ostatnich dni mieliśmy kilka świetnych premier, co by wyeminić piękne Far Cry 5, baśniowe Ni No Kuni II czy kooperacyjne A Way Out. Jeżeli jednak masz chwilowo dziurę w portfelu, alternatywą może być bezpłatne MMORPG TERA, które właśnie pojawiło się na konsolach PlayStation 4 oraz Xbox One.

TERA debiutuje na PS4 i XB1 - darmowe MMORPG z toną zawartości
REKLAMA
REKLAMA

TERA to rasowe MMORPG. Przedstawiciel gatunku do bólu klasyczny, ze wszystkimi sztampowymi mechanizmami oraz banalnymi pomysłami na rozgrywkę. Jeżeli tęsknicie za powtarzalnymi zadaniami w stylu "przynieś dziesięć skór wilków", których swego czasu było pełno w klasykach pokroju World of Warcraft czy Guild Wars, to poczujecie się jak w domu. TERA to pod tym względem esencja MMORPG.

Gra debiutowała jako tytuł abonamentowy. Rynek szybko pokazał, że sukcesu na miarę WoW nie będzie.

Po dwóch latach od stosunkowo głośnej premiery, producenci gry przeszkałcili swoje dzieło w program Free2Play. TERA stała się darmowa, a jej twórcy zaczęli zarabiać na sprzedaży specjalnej waluty wewnątrz apoikacji. MMORPG rozpoczęło swoją drugą młodość. Serwery ponownie zaludniły się śmiałkami głodnymi sztampowych, powtarzalnych przygód wystarczających na tygodnie, jak nie miesiące regularnej rozgrywki.

Teraz TERA debiutuje na konsolach ósmej generacji. Nie jest to pierwsze MMORPG na PS4 oraz XONE, ale na pewno jedno z tych, które pasują do konsolowego profilu. Gdy gra była dostępna wyłącznie na komputerach, już wtedy posiadała wsparcie dla kontrolerów. Twórcy od samego początku myśleli o wygodnej rozgrywce z padem w dłoni, tworząc alternatywę do garbienia się nad myszką i klawiaturą.

Konsolowa TERA posiada rozszerzenia, które na przestrzeni lat zdobyła wersja PC. Darmowa gra została wzbogacona o dwa wielkie dodatki wprowadzające nowy kontynent, dodatkowe podziemia i unikalne klasy, a także zwiększające maskymalny poziom posiadanej postaci. Instalując tę grę w pamięci konsoli, można spodziewać się tony zawartości. Oczywiście o ile nie macie nic przeciwko powtarzalnej, relaksującej, monotonnej rozgrywce. Co ważne, darmowa TERA nie wymaga do działania abonamentu PS Plus na PlayStation 4. Za darmo to za darmo, bez haczyków.

Sam TERA pamiętam głównie za sprawą kontrowersji wokół kobiecych pancerzy…

Wiecie, jak to jest ze zbrojami w grach fantasy. Mężczyźni noszą ciężkie, masywne płytowe pancerze, przez które przypominają czołgi na dwóch nogach. Jednak kobiece wersje tych samych zbroi… cóż, rządzą się innymi prawami. Musi być delokt. Musi być pępek. Muszą być odsłonięte biodra, a najlepiej do tego również nogi i chociaż kawałek pośladka. Co najzabawniejsze, taki "pancerz-bikini" zawsze chroni równie dobrze co jego męski odpowiednik.

 class="wp-image-710349"
Przykład żeńskiego pancerza w darmowym MMORPG TERA

Jest naprawdę niewiele gier fantasy, które oparły się trendowi rozbierania kobiecych wojowniczek. TERA zdecydowanie NIE należy do tej grupy. Przeciwnie. Koreańscy producenci doprowadzili suytuację z pancerzami do absurdu. Żeńskie projekty kostiumów są w tej grze tak wyzywające i tak lubieżnie skrojone, że ich funkcja obronna jest w zasadzie zerowa. Twórcy MMORPG od zawsze lubili odchudzać żeńskie zbroje, ale w przypadku tej gry osiągnięto zupełnie nowy poziom w obszarze pancerzy-bikini.

REKLAMA

Gimnazjaliści byli zachwyceni.

REKLAMA
Najnowsze
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA