Frostpunk bije rekordy popularności. W niecałe 3 dni sprzedało się ćwierć miliona egzemplarzy polskiej gry
Frostpunk, najnowsza produkcja polskiego 11 bit Studios, bije rekordy popularności. W niecałe 3 dni sprzedało się już 250 tys. egzemplarzy tego tytułu.
I wcale mnie to nie dziwi. Gra jest świetna. Za sam pomysł stworzenia mrocznej wersji Settlersów w wiktoriańsko-steampunkowym świecie zmierzającym ku lodowej zagładzie 11 bit Studios zasługuje na jakąś nagrodę. Jedyne do czego mógłbym się przyczepić, to momentami nie do końca czytelny interfejs, ale po kilku podejściach do głównej kampanii przestało mi to przeszkadzać.
Sprzedażowy sukces Frostpunka oznacza, że gra będzie dalej rozwijana.
Obiecał to sam CEO 11 bit Studios, Grzegorz Miechowski. Także jeśli ktoś już ukończył wszystkie 3 scenariusze, może spokojnie czekać na kolejne. Warszawskie studio obiecuje, że aktualizacje gry będą w pełni darmowe, co na pewno ucieszy wszystkich graczy.
Jestem też niezmiernie ciekaw, czy polscy deweloperzy planują rozbudować mechanikę Frostpunka. I wcale nie chodzi o to, że w aktualnej wersji jest ona w jakiś sposób wybrakowana. System dekretów prawnych jest po prostu na tyle intrygujący, że z chęcią zobaczyłbym go w o wiele bardziej rozbudowanej wersji.
Grze przydałoby się też kilka szlifów.
Chciałbym zobaczyć też nieco przerobiony interfejs gry. Zarządzanie zaawansowanym technicznie miastem, w którym pracuje kilkaset osób i kilka automatonów, bywa czasem trudne do ogarnięcia. Gdyby pojawił się jakiś ogólny panel umożliwiający podgląd i zarządzanie wszystkimi "zakładami pracy" byłoby trochę lepiej. Niemniej jednak nie przeszkadza mi to na tyle, żeby nie wracać do tej gry z nowymi pomysłami na przetrwanie.
Bardzo chętnie zresztą zagrałbym w inny tytuł osadzony w tym uniwersum. Stworzony na potrzeby depresyjnego city-buildera świat okazał się być na tyle ciekawy, że bardzo chciałbym zagrać w nim w jakieś cRPG. Podejrzewam, że nie jestem w tym odosobniony.
A jeśli ktoś z was nadal zastanawia się, czy warto kupić Frostpunka, to polecam recenzję Piotrka. Grę można kupić za niecałe 100 zł i moim zdaniem naprawdę warto to zrobić.