Akcje Brand24 w obrocie giełdowym na rynku NewConnect
Według zeszłorocznej wyceny firma zajmująca się monitoringiem treści w internecie była warta 60 mln zł.
![Debiut giełdowy Brand24. Najpierw Biały Dom, teraz NewConnect](/_next/image?url=https%3A%2F%2Focs-pl.oktawave.com%2Fv1%2FAUTH_2887234e-384a-4873-8bc5-405211db13a2%2Fspidersweb%2F2018%2F01%2Fbrand24-gielda.jpg&w=1200&q=75)
Brand24 będzie pierwszym debiutantem w tym roku na parkiecie NewConnect. Firma Michała Sadowskiego umożliwia śledzenie wzmianek w internecie. Tak ukierunkowany monitoring ma pomagać m.in. w budowaniu relacji z klientem.
Brand24 chwali się, że obecnie ma ponad 2 tys. klientów z 86 krajów. Ale to dopiero początek. W ciągu najbliższych 12 miesięcy – jak zapewniają przedstawiciele Brand24 – liczba klientów ma wzrosnąć do 3 tys.
Brand24 idzie na giełdę - i co dalej?
Środki ze sprzedaży akcji mają być przeznaczone na dalszą rozbudowę zespołu informatyków, co z kolei ma się przełożyć na rozwój technologii. Główny cel: przyspieszenie tempa wzrostu pozostaje ciągle bez zmian.
O Brand24 zrobiło się naprawdę głośno, gdy do ich drzwi zapukał Biały Dom. Poprzednia kancelaria prezydenta Obamy szukała wsparcia do kampanii „Better Make Room”, skierowanej do amerykańskiej młodzieży w wieku od 14 do 19 lat. Okazało się, że Google wskazał Amerykanom właśnie Brand24.
Właściciel firmy Michał Sadowski nie ukrywał, że taki obrót sprawy powinien pomóc marce. Co więcej: zasugerował, że ich sukces może pomóc innym przedsiębiorcom z kraju nad Wisłą.
Konsekwentne budowanie Brand24 trwa nie od dziś. Można przypomnieć chociażby wykupienie domeny z rozszerzeniem .com. Transakcja warta była 100 tys. zł i na nowo wywołała dyskusję nt. ewolucji polskiego rynku domen.