Switch w rok sprzeda się lepiej niż Wii U przez całe życie. Potem Nintendo pójdzie po Xboksa
Wielkie N chwali się przekroczeniem bariery 10 milionów sprzedanych konsol Nintendo Switch. W dodatku na moment przed rozpoczęciem świątecznego szaleństwa zakupowego. To niesamowity wynik, biorąc pod uwagę niedawną premierę urządzenia. Przy takiej tendencji Japończycy mogą zjeść Xboksa.
Przez cały okres swojego życia konsola Nintendo Wii U znalazła około 14 mln nabywców. Jak na sprzęt dostępny na rynku od ponad 5 lat, to bardzo, bardzo kiepski wynik. Na tyle kiepski, że Nintendo świadomie ukróciło męki swojego niechcianego produktu, wydając na jego miejsce zupełnie nowego, hybrydowego Switcha.
Nintendo Switch miał swoją premierę w marcu 2017 roku. To bardzo egzotyczny miesiąc na debiut.
Zazwyczaj producenci konsol decydują się na wydanie swojego produktu w okolicach października, listopada lub grudnia. Wszystko po to, aby ich towar znalazł się na świątecznej liście prezentów pod choinkę. Zimowe szaleństwo w galeriach handlowych to okres największego popytu na konsole do gier w przeciągu całym roku. W czasie świąt bardzo łatwo zebrać kilka pierwszych milionów sprzedanych egzemplarzy, chwaląc się potem pozytywnymi wynikami wśród akcjonariuszy oraz zewnętrznych producentów gier.
Nintendo wybrało zupełnie inną drogę. Japońska firma wydała Switcha w marcu. Pierwszy okres świątecznych zakupów dopiero przed tą konsolą. Switch doskonale radzi sobie jednak nawet bez Świętego Mikołaja. Nintendo właśnie wydało komunikat prasowy, w którym chwali się ponad 10 milionami sprzedanych konsol. To bardzo dobry wynik. Zwłaszcza że ten nie uwzględnia Gwiazdki. Z kolei wszystko wskazuje na to, że Nintendo Switch będzie tegorocznym hitem pod choinkę. Wielkie N otwarcie przyznaje, że boi się, iż nie sprosta popytowi.
Przy takiej dynamice sprzedaży Nintendo Switch przegoni Wii U w mniej niż rok istnienia. Co dalej? Oczywiście Xbox!
Xbox One jest rodziną konsol obecną na rynku od 2013 roku, z łączną sprzedażą na poziomie 32 - 35 milionów egzemplarzy. To dwa razy mniej względem konkurencyjnego PlayStation 4. Niestety, nie mogę podać dokładnej liczby sprzedanych pudełek z konsolą Microsoftu, ponieważ technologiczny gigant od dłuższego czasu przestał dzielić się tymi niezbyt przyjemnymi informacjami. Zamiast tego woli podawać łączną bazę użytkowników Xbox Live, na którą składają się również konta z Xboksa 360 oraz Windows 10. Kreatywna księgowość w najlepszym wydaniu.
Skoro Xbox One jest na rynku od czterech lat, sprzedając się ze średnią prędkością dziewięciu mln konsol na rok, Switch może zjeść platformę Microsoftu w ciągu najbliższych trzech, maksymalnie czterech lat. Warto pamiętać, że sprzedaż konsoli Nintendo byłaby jeszcze większa, ale japońska firma nie jest w stanie zmusić chińskich fabryk do wyprodukowania odpowiedniej liczby egzemplarzy. Jeszcze do niedawna kupno Switcha w Stanach Zjednoczonych było wielkim wyzwaniem. Dopiero teraz sytuacja zaczyna się normalizować, ale - no właśnie - idą święta.
Na niekorzyść Xboksa działa również świetna sprzedaż PlayStation 4. To konsola Sony jest bezpośrednim rywalem Microsoftu. Ktoś, kto nabył PS4, raczej nie sięgnie po XONE. Może za to chcieć kupić Switcha, patrząc na niego jak na przenośną konsolę uzupełniającą katalog gier o produkcje na wyłączność od Nintendo. Na linii PS4 - XONE jest kolizja. Na linii PS4 - Switch oraz XONE - Switch już jej nie ma. Stąd potencjał sprzedażowy tego sprzętu jest naprawdę wielki.