REKLAMA

Tesla ma nowe ładowarki. Nie są już Super - są Mega

Wielkie samochody wymagają wielkich ładowarek. Dlatego też Tesla Semi nie będzie korzystać ze zwykłych ładowarek czy Superchargerów. Specjalnie dla niej stworzono Megachargery.

tesla
REKLAMA
REKLAMA

Przedrostek mega nie dotyczy przy tym rozmiarów samej stacji ładowania. Jej zewnętrzna część wygląda - przynajmniej na grafikach publikowanych przez Teslę - dokładnie tak samo, jak dobrze już znane Superchargery.

 class="wp-image-628858"

Czym różni się Megacharger od Superchargera?

Masą rzeczy. Ale najważniejsze są dwie.

Przede wszystkim Megachargery dedykowane są ciężarówce Tesla Semi. Na razie można więc zapomnieć o tym, że z jej właściwości skorzystają posiadacze Tesli Model X, 3 czy S.

Po drugie, są diabelnie szybkie. W 30 minut można uzupełnić prawie 650 km zasięgu, co oznacza możliwość kontynuowania jazdy przez około 6-7 godzin bez konieczności ponownego zatrzymywania się. Biorąc pod uwagę chociażby polskie przepisy dotyczące maksymalnego dziennego czasu jazdy kierowcy ciężarówki, oznacza to, że energii - o ile pojawi się odpowiednia liczba stacji - nigdy nie zabraknie.

Przerwy powinny bowiem wynosić co najmniej 45 minut - to więcej, niż potrzeba na uzupełnienie tych 650 km. A pamiętajmy, że z pełnym bakiem, czyli na początku dnia, startujemy z zasięgiem około 800 km.

 class="wp-image-628864"

Elon Musk podczas prezentacji zwrócił też uwagę na inną kwestię - tankowanie samochodu ciężarowego trwa dużo dłużej, niż tankowanie pojazdu osobowego. O ile więc można narzekać, że tankowanie zwykłego Mercedesa czy Audi trwa 3 minuty, a Tesli S czy X 30 minut albo i dłużej, o tyle różnica w przypadku ciężarówek nie będzie już tak wielka.

Tani prąd i prąd ze słońca.

Tesla planuje rozbudowę sieci Megachargerów na całym świecie, choć na razie podczas konferencji nie padło żadne słowo, dające pogląd tego, kiedy sieć ta będzie miała sensowne rozmiary.

REKLAMA

A prawdopodobnie na takie właśnie informacje czeka sporo firm i osób. Tesla chce zagwarantować nie tylko stałe, niskie stawki za energię, ale też wyposażyć wszystkie Megachargery w panele fotowoltaiczne. Musk podczas prezentacji stwierdził wręcz, że ciężarówki Tesli będą "napędzane światłem słonecznym".

To wszystko jednak na razie jedynie zapowiedzi - zobaczymy wkrótce, jak duża, jak skuteczna i jak tania będzie sieć Megachargerów. Premiera Tesli Semi przewidziana jest na 2019 rok. Tesla ma więc jeszcze ponad rok na finalizację i realizację swoich planów.

REKLAMA
Najnowsze
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA