Ponad 900 km na jednym ładowaniu. To nie nowa Tesla, to Lenovo Yoga Book

Lokowanie produktu

Ile wytrzyma twój laptop bez ładowania? Cztery godziny? Pięć? Ile to wyjdzie w kilometrach?

Warszawa, Helenowo, Buk, Warszawa. Łączna długość tej trasy to ponad 900 km. 12 godzin w podróży potrafi złamać większość mobilnych sprzętów. Chciałem sprawdzić, jak z tym zadaniem poradzi sobie Lenovo Yoga Book, którego producent chwali się niebywale długim czasem pracy bez ładowania. Pojechałem po Maćka Gajewskiego i ruszyliśmy w kierunku wschodu słońca. Testować tablet 2w1. I pozwiedzać trochę nasz piękny kraj

10.11.2017 15.26
lenovo yoga book

Lenovo Yoga Book sprawdza się całkiem nieźle w roli nawigacji samochodowej.

 

2 godziny i 130 km później dojeżdżamy do Helenowa. Przy tabliczce z nazwą miejscowości nie ma nic oprócz pól kukurydzy.

 

Helenovo. Rozumiecie? xD

 

Żarty na bok. Mamy jeszcze sporo do przejechania. Trzeba zaplanować trasę.

 

W ramach relaksu, na postojach próbuję wyginać się tak samo jak Yoga Book.

 

Chwilę po tych wygłupach dzwoni Piotrek Barycki: – sprawdź mi jeden tekścik. Co robić? Sprawdzam.

 

Dotykowa klawiatura w Lenovo Yoga Book mnie nie zawodzi.

 

Wyświetlacz sprawuje się równie dobrze. Teksty są czytelne, a multimedia mają ładne, wyraziste kolory.

 

Zawias w konwertowalnych tabletach 2w1 to kluczowa sprawa. Ten w Yoga Booku wygląda naprawdę solidnie.

 

Wracamy na trasę. Po złożeniu Yoga Book rzeczywiście przypomina książkę.

 

W końcu jest i Buk. Z tej okazji udaję Statuę Wolności.

 

Ciekawostka: miejscowości Helenowo i Buk łączy miłość do kukurydzy. A Lenovo Yoga Book może być również bardzo stylowym nakryciem głowy…

 

Jeszcze chwila relaksu dla kierowcy…

 

…i czas planować drogę powrotną.

 

Do domu zostało nam 300 km. I 30 proc. energii akumulatora w Yoga Booku.

 

Pamiętacie ten tekst, który sprawdzałem? Piotrek opublikował go, kiedy wracaliśmy.

 

Dotykowa klawiatura w Yoga Booku wygląda zdecydowanie lepiej wieczorem.

 

No i tyle. Odwiozłem Maćka, pojechałem po zakupy i wróciłem do domu. 997 kilometrów, ten numer to kłopoty.

 

Z Helenowa do Buka z przerwą na jogę. Jak tę podróż zniósł Lenovo Yoga Book? Znacznie lepiej ode mnie…

Zostało mu 11 proc. energii akumulatora. Zdjęcie zamiast zrzutu jest po to, żeby nie było, że to jakiś fotomontaż.  Yoga Book to świetny sprzęt dla osób o sprecyzowanych potrzebach. Jako kompan podróży spisał się jednak doskonale.

 

Lokowanie produktu
Najnowsze