REKLAMA

Nowe Lamborghini jest nie tylko szalone. Jest... elektryczne i potrafi się samo naprawić

Samochód sportowy przyszłości wykorzystuje elektryczność - nie, to nie nasze słowa. To słowa Lamborghini, które dziś pokazało, jak ta przyszłość może wyglądać. 

Lamborghini Terzo Millennio to elektryczna przyszłość motoryzacji
REKLAMA
REKLAMA

Ostateczna decyzja jeszcze nie zapadła - włoski producent dzisiejszą premierę opisuje jako "pierwszy krok w kierunku potencjalnego elektrycznego super samochodu". Ale kto wie - może kolejne pokolenia będą wieszać na ścianach plakaty z podobnie wyglądającymi modelami?

W zasadzie mogą to robić z najnowszym modelem studyjnym. Lamborghini Terzo Millennio wygląda absolutnie niesamowicie.

 class="wp-image-622507"

Jest efektem współpracy Lamborghini z MIT, która ma przynieść rozwiązanie problemów super samochodów przyszłości.

 class="wp-image-622519"

Podstawowym jest oczywiście źródło zasilania. Terzo Millennio ma chociażby nie korzystać z klasycznych akumulatorów.

 class="wp-image-622498"

Zamiast tego rozważa się wykorzystanie superkondensatorów. Ma to pozwolić na zapewnienie ogromnej mocy, a także ograniczyć starzenie się takiego magazynu energii.

 class="wp-image-622501"

Lamborghini z takim napędem było też w stanie szybciej niż dotychczasowe samochody elektryczne dostarczać moc, a także przyjmować ją (np. przy odzyskiwaniu energii z hamowania).

 class="wp-image-622522"

Mało tego - Lamborghini chce zmienić nie tylko serce swoich samochodów, ale i ich warstwę zewnętrzną.

 class="wp-image-622513"

Rozważana jest m.in. integracja magazynów energii z... elementami nadwozia. Zamiast osobnych akumulatorów, ważących setki kilogramów, Lamborghini przechowywałoby energię w nadwoziu.

 class="wp-image-622486"

Samo nadwozie z włókna węglowego potrafiłoby się natomiast w pewny stopniu leczyć. Terzo Millennio wyposażone byłoby w system monitorowania struktury nadwozia, który w przypadku wykrycia pęknięć przesyłałby mikrokanalikami odpowiednie substancje chemiczne.

 class="wp-image-622483"

Niestety Włosi nie zdecydowali się na podanie żadnych szczegółów dotyczących mocy samochodu. Może to i lepiej?

 class="wp-image-622495"

Wiadomo jedynie, że Terzo Millennio wyposażony zostanie w cztery silniki elektryczne - po jednym na każde koło.

 class="wp-image-622489"

Poza oczywistymi zaletami Lamborghini zwraca uwagę na jeszcze jeden plus takiego rozwiązania - jeszcze większe pole manewru dla projektantów i stylistów. Co widać po tym modelu studyjnym...

 class="wp-image-622480"

Nie jest natomiast pewne, jak rozwiązany zostanie problem dźwięku samochodu, co przyznaje samo Lamborghini.

REKLAMA
 class="wp-image-622474"

Możemy jednak założyć, że Włosi nie będą próbowali dostarczyć nam udawanego dźwięku V12 z głośników...

REKLAMA
Najnowsze
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA