Aż 5,8 na 7 - taką ocenę Polacy wystawili PKP. Dane dotyczące opóźnień pociągów zaskakują
Z perspektywy mieszkańca Katowic łatwo spojrzeć na kolej przychylnym okiem. Nie tylko mam nowe tabory Kolei Śląskich prowadzące na Ustroń i Wisłę, ale również błyskawiczne połączenie PKP Intercity do samej stolicy. Jak się okazuje, wysokie mniemanie o PKP ma znacznie więcej Polaków.
W PKP Intercity nie mogą narzekać na wyniki. Przychody z usług przewozowych przerosły koszty prowadzenia działalności, generując w 2016 roku 47 mln zł czystego zysku. To pierwszy raz od wielu, wielu lat, kiedy spółka osiągnęła wynik nad kreską. Do tego znacznie zwiększyła się liczba klientów korzystających z usług przewoźnika. Ich wzrost rok do roku szacuje się na 24 proc., co daje ponad 7 mln dodatkowych pasażerów.
PKP Intercity postanowiło przeprowadzić kolejne badania poziomu zadowolenia wśród klientów.
Ankieterzy przepytali 1600 klientów PKP, przeprowadzając rozmowy twarzą w twarz. Uczestnicy badania zostali poproszeni o ocenę jakości podróży pociągami PKP Intercity na 7-punktowej skali. Najwyższe noty zebrało połączenie Express InterCity Premium - Pendolino. Zupełnie mnie to nie dziwi. Korzystam z Pendolino na odcinku Katowice - Warszawa i sam oceniłbym je na solidne 5+ na 7. Nawet pomimo skandalicznego braku dostępu do szybkiego internetu bezprzewodowego.
Wyciągając średnią z ocen klientów, PKP Intercity otrzymało notę na poziomie 5,8 punktów w 7-punktowej skali. Nawet zakładając, że większość badanych to bardziej zamożni podróżni korzystający z Pendolino, taki wynik uzyskany na podstawie 1600 bezpośrednich rozmów jest bez wątpienia czymś, czym PKP Intercity może się chwalić. Do tego 85 proc. ankietowanych dobrze ocenia pracę drużyny konduktorskiej, a aż 80 proc. pozytywnie ocenia wprowadzenie Stref Ciszy.
Mnie o wiele bardziej zaskoczyły proporcje opóźnionych pociągów względem tych, które przyjeżdzają na czas.
PKP Intercity wykorzystuje pozytywną ocenę połączeń wśród klientów, prezentując ją w zestawieniu z innymi pozytywnymi danymi, jakie udało się zebrać spółce. Na specjalnej infografice możemy przeczytać, że 86 proc. porannych pociągów EIP / EIC przyjeżdża na czas. Opóźnienie do 15 minut ma 9 proc. pociągów, a powyżej 15 minut - tylko 5 proc. To dane Urzędu Transportu Kolejowego.
Z jednej strony są to stosunkowo pozytywne dane. Z drugiej - wychodzi na to, że statystycznie przynajmniej jeden na dziesięć porannych pociągów będzie opóźniony. To niezbyt przyjemna świadomość. Zwłaszcza gdy nasz kurs jest tak obliczony, aby znaleźć się w miejscu docelowym dokładnie o tej porze, o której mamy umówione ważne spotkanie. PKP Intercity zdecydowanie ma tutaj miejsce na poprawienie wyników.
Poprawić należy również poczucie bezpieczeństwa pasażerów podczas podróży. Dzisiaj 78 proc. badanych pozytywnie ocenia poziom bezpieczeństwa na pokładach pociągów. Czyli co piąty pasażer czuje się w nich niepewnie. PKP Intercity ma kolejny obszar do poprawy. Kolej musi być przyjazna i bezpieczna. Zwłaszcza w perspektywie coraz większego zagęszczenia ruchu na drogach.