REKLAMA

Google porzuca Nik Collection. Najlepsze pluginy do Photoshopa nie będą już wspierane

Jeden z najlepszych zestawów pluginów do Photoshopa - Nik Collection - czeka powolna śmierć. Google wyciągnął wtyczkę i zakończył wsparcie pakietu. Co to oznacza dla użytkowników?

koniec nik collection
REKLAMA
REKLAMA

Nik Collection to rewelacyjny pakiet oprogramowania do edycji zdjęć. Składa się na niego siedem pluginów do Photoshopa, Lightrooma i Photoshop Elements, z których część można zainstalować także jako niezależne programy.

Paczka już od wielu lat cieszy się dużym uznaniem wśród fotografów, bo efekty, jakie można osiągnąć przy jej użyciu, są rewelacyjnie dobre. Silver Efex Pro to w mojej opinii najlepsze narzędzie do tworzenia czarno-białych zdjęć. Dużym uznaniem cieszy się też Color Efex Pro do kolorowej edycji, Dfine do usuwania szumu i Analog Efex Pro, który wiernie odwzorowuje wygląd filmów analogowych.

Trzy lata temu pisałem o Nik Collection, że „to moje najlepiej wydane 149 dol. na fotografię”. Od tego czasu sporo się zmieniło. Google wykupiło pakiet od firmy Nik należącej do Nikona, po czym udostępniło go za darmo. Od marca 2016 roku wszystkie pluginy wchodzące w skład pakietu można pobrać bezpłatnie.

Google wyciąga wtyczkę. To koniec wsparcia pakietu Nik Collection.

koniec nik collection class="wp-image-568237"

Co to oznacza w praktyce? Pakiet w tej chwili można jeszcze pobrać ze strony Google. Warto zrobić, bo nie wiadomo, ile czasu będzie jeszcze dostępny online.

Wszystkie pluginy nadal będą działać tak jak dotychczas, ale Google nie gwarantuje wsparcia. To oznacza, że kolejne wersje Photoshopa i Lightrooma mogą stracić kompatybilność z pluginami, a Google w takiej sytuacji nie wprowadzi żadnej aktualizacji. Nie ma też co liczyć na aktualizacje bezpieczeństwa czy dodanie nowych funkcji.

Tak naprawdę można się było tego spodziewać, bo już teraz pluginy Nik Collection sprawiały problemy w działaniu z najnowszym Photoshopem CC 2017. Niektóre osoby nie mogły zainstalować pluginów, a generalnie kultura pracy mocno spadła. Crashe i restarty były na porządku dziennym.

Google po raz kolejny zakopuje desktopowe programy Nik Software.

Czy znacie aplikację Snapseed? Dziś należy ona do Google’a, ale została stworzona przez…. tak, zgadliście. Nik Software.

Snapseed początkowo był dostępny jako prosty w obsłudze, bardzo udany program desktopowy. Google zakończył ten projekt, a dziś Snapseed jest dostępny tylko w formie aplikacji mobilnej. Era „mobile first” na całego!

Co, jeśli nie Nik Collection?

Z wtyczek Nik Collection nadal można korzystać, ale prędzej czy później to się zmieni. Jeśli już dziś chcesz poznać alternatywy, oto moje propozycje.

REKLAMA

Najbliższą alternatywą są pluginy Topaz Labs. Jest to 17 niezależnych wtyczek wysokiej jakości, które współpracują m.in. z Photoshopem i Lightroomem. Pluginy są niestety dość kosztowne, bowiem ceny zaczynają się na 30, a kończą na 80 dol. Sam nie miałem okazji korzystać z tego pakietu, ale oceny użytkowników są bardzo pozytywne.

Poza tym warto przyjrzeć się pluginom firmy Alien Skin Software, czyli Exposure X2 i Eye Candy 7. Na tym kończą się bardziej znane pakiety pluginów przeznaczone do edycji zdjęć. Konkurencja na tym rynku jest niestety bardzo mała.

REKLAMA
Najnowsze
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA