Galaxy S8 może stać się pełnoprawnym komputerem z systemem Windows 10. Teoretycznie
Nie jest tajemnicą, że Samsung dosyć blisko współpracuje z Microsoftem. Obecnie kooperacja ta nie wygląda szczególnie imponująco, jednak to może zmienić się już za kilka miesięcy. Być może właśnie wtedy Samsung Galaxy S8 w stacji DeX stanie się pecetem z prawdziwego zdarzenia.
Współpraca obu przedsiębiorstw na polu widocznym dla zwykłego użytkownika zaczęła się przy okazji Samsunga Galaxy S6, który miał preinstalowane aplikacje Microsoftu. Także w najnowszym modelu Galaxy S8 można znaleźć programy firmy z Redmond, takie jak Word, Excel, PowerPoint, OneDrive oraz Skype. W wersji sprzedawanej w sklepach Microsoft Store takich aplikacji będzie jeszcze więcej, a inteligentny asystent Cortana zastąpi standardowo oferowanego Bixby.
Jednak nawet to może nie robić wrażenia na większości użytkowników.
W końcu dodatkowe aplikacje można doinstalować samodzielnie. Nie warto kupować smartfonu wyłącznie ze względu na nie. Jednak możliwe jest, że za jakiś czas Samsung Galaxy S8 zyska dzięki Microsoftowi jeszcze jedną, bardzo ważną funkcję. A mianowicie stanie się pełnoprawnym pecetem.
Część z was zapewne powie, że dzięki funkcji Samsung Desktop Experience już nim jest. Tak, jednak taki pecet może nie spełniać wymagań większości użytkowników przyzwyczajonych do komputerów z systemem Windows.
Warto pamiętać, że pod koniec 2016 roku Qualcomm rozpoczął współpracę z Microsoftem. Dzięki niej możliwe będzie uruchomienie systemu Windows 10 na urządzeniach wyposażonych w procesor Qualcomm Snapdragon 835. W ten sposób miała powstać nowa kategoria cienkich i energooszczędnych komputerów nazywanych Smartbookami. Jednak, jako że smartfony też są wyposażone w mocne procesory Qualcomma, uruchamianie na nich systemu Windows 10 również będzie możliwe.
Snapdragon 835, DeX, Windows 10. Te wszystkie elementy idealnie do siebie pasują.
Oznacza to, że Samsung Galaxy S8 po podłączeniu do stacji dokującej DeX będzie potencjalnie mógł uruchomić system Windows 10. Taka funkcja mogłaby się pojawić w aktualizacji systemu dostępnej za kilka miesięcy. Sam jedna podejrzewam, że prawdopodobnie nie uświadczymy jej w obecnej na rynku iteracji smartfonu. Jeżeli taka funkcja faktycznie się pojawi, będzie to nowość wprowadzona dopiero w przyszłorocznym Samsungu Galaxy S9 lub Galaxy Note 8, którego zobaczymy za kilka miesięcy.
Muszę przyznać, że taka wizja komputera stacjonarnego bardzo mi się podoba. Miałem już okazję korzystać z DeX i jest to bardzo wygodne rozwiązanie. Podczas używania takiego komputera irytowało mnie jedynie, że nie znałem tego oprogramowania. Nie był to Windows 10 ani naśladujący go Chrome OS. Nie znałem gestów, skrótów klawiszowych oraz innych trików niezwykle pomocnych podczas codziennej pracy. To może być problem dla wielu osób korzystających z DeX, ponieważ w pracy i tak używają one komputerów z systemem Windows.
Z doświadczenia wiem, że przełączenie się między systemami jest kłopotliwe.
Nasze nawyki się mieszają, przez co często użytkownik stara się używać funkcji, których dane oprogramowanie nie ma. Problem ten nie istniałby, gdyby Samsung był wyposażony w Windows 10. Byłaby to wartość dodana dla wszystkich zainteresowanych stron. Smartfony Samsunga otrzymałyby bardzo ciekawą i unikalną funkcję, użytkownicy mogliby niskim kosztem stworzyć całkiem wydajny komputer stacjonarny, zaś Microsoft…
Microsoft w jakikolwiek sposób zaistniałby w końcu na rynku mobilnym i ugruntowałby swoją pozycję na rynku komputerów. Pozycję, która może zostać za jakiś czas zachwiana, gdy Google w końcu zaprezentuje zapowiadany od dawna system Andromeda. Zamieniając smartfony z Androidem w komputery z Windows 10, Microsoft uprzedzi konkurencję i zdusi ją w zarodku lub przynajmniej znacznie opóźni proces przejmowania przez nią całego rynku.