"Kur..., no nie!" - reakcja znanego dewelopera nie wróży dobrze przyszłości Nintendo Switch
W ten niecodzienny i bardzo emocjonalny sposób zareagował Mohammad Alavi, starszy projektant Titanfall 2, na propozycję przeniesienia tej gry na konsolę Nintendo Switch.
Według niego Nintendo ma niszę, w której świetnie się odnajduje. Jest nią rynek przenośnych konsol do gier oraz tytułów przeznaczonych dla najmłodszych. Z wypowiedzi dewelopera podczas wywiadu na kanale Drunk Tech Review można wywnioskować, że ten stan rzeczy może się nie zmienić, a nowa konsola Nintendo może pozostać niszowym gadżetem.
Należy otwarcie przyznać, że konsola Wii U okazała się porażką. Nintendo wypuściło konsolę, której wydajność znacząco odbiegała od konkurencji. Deweloperzy nie chcieli przenosić na ten sprzęt tytułów stworzonych z myślą o Playstation 4 oraz Xbox One, ponieważ musieliby w znaczącym stopniu obniżać poziom grafiki w swoich produkcjach. Z tego powodu z myślą o Wii U było tworzonych stosunkowo mało głośnych tytułów AAA, znanych chociażby z konkurencyjnych platform.
Mohammad Alavi uważa, że Nintendo ponownie popełniło ten sam błąd.
Nie da się ukryć, że Nintendo Switch pod względem możliwości znacznie odbiega od konkurencji, a jego moc obliczeniowa jest bardzo niska. Właśnie dlatego deweloper przewiduje, że gry tworzone z myślą o pecetach oraz konsolach PlayStation 4 oraz Xbox One nie będą pojawiać się na Nintendo Switch. Sam na pytanie o możliwość przeniesienie Titanfall 2 zareagował dosyć emocjonalnie: “Kur… nie. Nie będziemy mogli dostosować Titanfalla do Nintendo Switch”.
Wypowiedź ta jest tym bardziej kontrowersyjna, że Titanfall 2 stworzyło jedno ze studiów Electronic Arts. Firmy, która od początku miała wspierać nową konsolę Nintendo.
Sam nie jestem pewien, czy Mohammad Alavi ma rację. Z jednej strony trzeba przyznać, że Nintendo Switch to sprzęt pod względem wydajności ustępujący PlayStation 4 oraz Xbox One. Jednak czy powinien być porównywany z tymi sprzętami? Moim zdaniem nie, ponieważ nie jest to stacjonarna konsola do gier.
Nintendo Switch to konsola przenośna, która tylko może pełnić rolę sprzętu stacjonarnego. Deweloperzy też sobie powinni to uświadomić. Może wtedy nie będą użalać się nad tym, że Nintendo Switch nie udźwignie tytułów znanych z konkurencyjnych platform, tylko zaczną robić zupełnie nowe tytuły, które wykorzystają pełny potencjał nowej konsoli.
Nintendo Switch może i nie dysponuje zbyt wysoką wydajnością, ale ma inne zalety.
Jest jednocześnie sprzętem przenośnym i stacjonarnym, a do tego łączy najważniejsze funkcje poprzednich konsol Nintendo: Wii oraz Wii U. Jest to sprzęt zupełnie inny niż wszystkie konsole obecnie dostępne na rynku. Dlatego sam nawet nie spodziewałem się, że na Switcha będą przenoszone znane już tytuły. Bardziej spodziewałem się nowych, autorskich gier, które wykorzystają wszystkie możliwości tego sprzętu. Przyznam jednak, że z powodu małej liczby dostępnych na start tytułów zdecydowałem się jednak nie kupować Nintendo Switch w dniu premiery. Słowa Mohammada Alavi utwierdzają mnie tym, że była to dobra decyzja.
Jeżeli wszyscy deweloperzy tak podejdą do Switcha, na konsoli tej zwyczajnie nie będzie w co grać. Dlatego z kupnem tego sprzętu warto powstrzymać się kilka miesięcy lub nawet rok. Tak naprawdę dopiero wtedy przekonamy się, czy Nintendo Switch ma w ogóle rację bytu.