To nie jest zwykły sklep internetowy. HTC sprzeda ci tu nawet modele niedostępne w Polsce
HTC właśnie otworzyło własny sklep internetowy. Informacja ta mogłaby przejść bez echa, gdyby nie fakt, że będą w nim dostępne produkty normalnie niedostępne w Polsce.
O możliwości otwarcia takiego sklepu tajwańska firma informowała mnie już jakiś czas temu. Sam mocno interesowałem się tym zagadnieniem, ponieważ widziałem, że tego typu model sprzedaży był wcześniej stosowany w kilku krajach Europy Zachodniej.
Tak naprawdę nie mamy tutaj do czynienia ze zwykłym sklepem, ale warstwą e-commerce stron produktowych - tak przynajmniej twierdzi HTC. Jest to dobre rozwiązanie, ponieważ nie będzie wymagać od klientów wchodzenia do sklepu, ale da im możliwość kupna telefonu podczas przeglądania katalogu producenta.
Tak, kupisz telefon bez wchodzenia do sklepu. Nawet internetowego
Dodatkowo, oprócz oferty HTC znajdują się też przyciski przekierowujące klientów do stron operatorów. Tajwańska firma chce w ten sposób pokazać klientom swoją pełną ofertę i wszystkie możliwości kupna telefonu. Nie da się jednak ukryć, że oferta sklepu HTC jest atrakcyjna ze względu na promocje. Na przykład, do końca października HTC 10 jest tańsze o 15 proc.
Jedynak zdecydowanie największym wyróżnikiem tych sklepów jest możliwość kupna urządzeń normalnie niedostępnych na polskim rynku, który jest w dużej mierze uzależniony od operatorów komórkowych. W sklepie już dostępne są modele HTC 10 Camellia Red oraz HTC 10 Gold. Przyznam, sam chętnie skusiłbym się na ten pierwszy!
Potem w ofercie znajdą się urządzenia dostępne w całej Europie (np. HTC Desire 10 Pro), a następnie wszystkie modele HTC dostępne na całym świecie. Tę ostatnią informację pozyskałem jednak w sposób nieoficjalny. Chcesz kupić interesujący model, który jest dostępny tylko w Azji? Najprawdopodobniej za jakiś czas będzie to możliwe.
Posunięcie HTC należy uznać za udane. Na każdym kroku mówi nam się, że granice to przeszłość, że możemy poruszać się po całym świecie i żyć w każdym jego zakątku, ale… nie jest to prawda. Blokady regionalne powodują, że w wielu miejscach na świecie nie możemy słuchać naszej ulubionej muzyki oraz oglądać konkretnych seriali.
Nie możemy też kupić konkretnych sprzętów, które chcielibyśmy posiadać.
Jedną z najbardziej potrzebnych funkcji w telefonie jest dla mnie możliwość obsługi dwóch kart SIM. Niestety tylko nieliczne sztandarowe modele dostępne w Polsce oferują taką możliwość. Przykładowo, mój LG G5 sprzedawany w naszym kraju nie ma takiej możliwości, a jego odpowiedniki dostępne w Azji taką możliwość już mają.
Dlatego mam nadzieję, że HTC uda się zrealizować wszystkie swoje plany, oferować produkty z całego świata w jednym katalogu, a ten sklep (lub platforma e-commerce, jak ją określa HTC) osiągnie sukces. Być może wtedy inni producenci sprzętów również zdecydują się na podobny krok i zaczną oferować wszystkie swoje urządzenia w jednym katalogu. Wówczas pokażą, że granice rzeczywiście są reliktem przeszłości, przynajmniej w świecie sprzedaży i nowych technologii.