Produkty Apple działają wprost po wyjęciu z pudełka? Bzdura na resorach!
Jednym z koronnych argumentów przedstawianych przez fanów sprzętu Apple jest to, że produkty z logiem jabłka działają wprost po wyjęciu z pudełka. Cóż, praktyka pokazuje, że to bujdy na resorach.
"It just works" - ileż to razy pada słynne zdanie na wszystkich spędach medialnych Apple. Ma to być jedna z głównych przewag konkurencyjnych Cupertino nad resztą świata. Prostota do bólu, nie trzeba się uczyć się skomplikowanych interfejsów, wystarczy wpisać hasło i reszta dzieje się auto-magicznie.
Może tak było kiedyś. Dziś rzeczywistość jest zupełnie odwrotna. Konfiguracja iPhone’a - najważniejszego produktu w portfolio Apple - jest trudnym, żmudnym i bardzo czasochłonnym procesem. Nie polecam nikomu.
Dziś przyszedł do mnie mój nowy iPhone 7 Plus. Oto co musiałem wykonać i w jakim czasie, by dostać produkt gotowy do użytku.
- 10:20 - początek wykonywania backupu starego iPhone’a do iCloud;
- 10:42 - backup iPhone’ zakończony; rozłączam Apple Watcha od starego iPhone’a, by stworzyć kopię zapasową systemu oraz danych w iCloud;
- 11:00 - rozłączanie Apple Watcha się skończyło; rozpoczynam konfigurację nowego iPhone’a;
- 11:02 - rozpoczyna się pobieranie najnowszej wersji softu iOS 10.0.2;
- 11:22 - iPhone zaktualizował się, ale nie ma już możliwości przywrócenia kopii zapasowej z iCloud, iPhone od razu się włączył na nowej kopii, wykonuję ponowny restore;
- 11:32 - restore dokonany, rozpoczynam odtwarzanie ostatniej kopii zapasowej z iCloud;
- 13:02 - kopia zapasowa została wykonana, iPhone wgrywa aplikacje, które miałem w poprzednim iPhonie; włączam też synchronizację muzyki w Spotify oraz Apple Music;
- 13:05 - łączę Apple Watcha z nowym iPhone’em;
- 13:08 - odtwarzam kopię zapasową Apple Watcha;
- 13:32 - Apple Watch skonfigurowany; wciąż trwa pobieranie aplikacji na iPhone’a z iCloud;
- 14:54 - wszystkie aplikacje wgrane;
- 15:21 - pobrała się biblioteka muzyczna zarówno w Spotify, jak i Apple Music. Mój iPhone jest w pełni skonfigurowany.
I teraz odpowiedzmy sobie na pytanie - czy to normalne?
Proces konfigurowania nowego sprzętu, łączenia go z innym osprzętem trwał bite 5 godzin. Czynności te trzeba wykonywać ostrożnie, w odpowiedniej kolejności, bo inaczej można stracić cenne dane (szczególnie dotyczy to danych zdrowotnych Apple Watcha). Jestem pewien, że dla przeciętnego użytkownika, nieobeznanego w tajnikach iCloud, to wręcz niewykonalne zadanie.
Sorry, Apple - it doesn’t "just work".