REKLAMA

Planujesz zakup smartfona Lenovo? Nie dziw się, widząc na nim aplikacje Microsoftu

Ustawicznie powtarzamy, że Microsoft nie radzi sobie z własnym, mobilnym systemem operacyjnym, za to na Androidzie nie ma sobie równych. I nic dziwnego, tym bardziej, że Microsoft najwyraźniej obrał strategię ekspansji do świata Androida poprzez… preinstalowanie swoich aplikacji na telefonach.

23.08.2016 14.07
Na smartfonach Lenovo znajdziesz aplikacje Microsoftu
REKLAMA
REKLAMA

Aplikacje Microsoftu znajdziemy po wyjęciu z pudełka smartfonów Samsunga, Xiaomi, niektórych modeli LG czy Asusa. Gigant z Redmond podpisał bowiem z tymi firmami porozumienie, na mocy którego jego aplikacje lądują w oprogramowaniu sprzedawanych urządzeń.

Teraz takie porozumienie połączyło Microsoft i Lenovo.

Jak poinformowało świat biuro prasowe Microsoftu, aplikacje firmy – w tym mobilny pakiet Office, Skype oraz OneDrive – będą preinstalowane na wybranych urządzeniach Lenovo. Porozumienie dotyczy zarówno sprzętów z linii Lenovo Vibe, jak i tych z Lenovo Moto. Wygląda więc na to, że czasy, kiedy Moto trafiały do użytkowników wolne od dodatków odejdą niebawem w zapomnienie.

Nie wiemy jeszcze, kiedy porozumienie wejdzie w życie, ani kiedy pierwsze smartfony z preinstalowanymi aplikacjami Microsoftu trafią do klientów, ale dla giganta z Redmond to kolejny, potężny zastrzyk bazy potencjalnych klientów.

Mam mieszane uczucia.

Z jednej strony chciałbym skrytykować ten ruch. Zdecydowanie preferuję smartfony pozbawione jakiegokolwiek bloatware’u, nawet jeśli są to użyteczne aplikacje – po prostu wolę samodzielnie wybrać, co „zaśmieca” mi telefon.

Tylko że… no właśnie, te aplikacje są naprawdę użyteczne. Microsoft od kilku lat robi bardzo dobrą robotę ze swoimi programami na Androida. Począwszy od mobilnego pakietu office, po projekty takie jak fenomenalny Arrow Launcher – Microsoft udowodnił, że jego aplikacje na Androida to najwyższa liga. Dlatego też znacznie lepiej jest, by smartfony, które trafiają przecież w większości do nieświadomych technologicznie użytkowników, miały na pokładzie aplikacje najwyższej jakości, zamiast tanich alternatyw, które mogą użytkowników zrazić do korzystania z nowych technologii.

REKLAMA

Mimo wszystko więc strategia Microsoftu to potrójne zwycięstwo – dla samego Microsoftu, bo może w prosty sposób rozbudować bazę użytkowników. Dla Lenovo – bo mogą zaoferować klientom wartość dodaną w postaci preinstalowanych aplikacji wysokiej jakości. I dla klientów – bo otrzymują smartfon przygotowany do pracy, z najlepszymi dostępnymi narzędziami na pokładzie.

I niezależnie od tego, co myślimy o wszelkim bloatwarze… trudno polemizować z tymi korzyściami.

REKLAMA
Najnowsze
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA