Rozszerzenia w Edge już dostępne! Na razie tylko trzy, ale ma być lepiej
Nowa przeglądarka internetowa Microsoftu miała przywrócić nam wiarę w firmę z Redmond, ale Edge jest nadal bardzo blisko do Internet Explorera. Nowa aplikacja stała się obiektem drwin ze względu na brak obsługi rozszerzeń. Dopiero teraz twórcy Windows 10, w ponad pół roku po premierze, wprowadzają powoli rozszerzenia w Edge.
Internet Explorer przez lata był obiektem żartów i to nie tylko wśród geeków i nerdów. Przeglądarka internetowa Microsoftu stała się typowym chłopcem do bicia, a nawet liczne aktualizacje nie zatarły złego wrażenia sprzed lat. Użytkownicy uciekli do konkurencji w postaci Firefoksa, Opery i Chrome’a.
Odpowiedź Microsoftu to Edge.
Razem z Windows 10 pojawiła się zupełnie nowa przeglądarka, ale szybko okazała się niewypałem. Nie licząc pomniejszych błędów i problemów, które zgłaszają użytkownicy, największe baty zebrał Microsoft za brak możliwości instalowania w następcy Internet Explorera dodatków.
Z której strony by nie patrzeć to kompromitacja Microsoftu i kolejna stracona szansa na odzyskanie zaufania użytkowników. Rozszerzenia w Edge, które powinny być dostępne w dniu premiery, pojawiają się dopiero teraz, na 9 miesięcy od premiery Windows 10.
Rozszerzenia w Edge dostępne dla członków Windows Insider.
Od dawna wiedzieliśmy, że wsparcie obsługi dodatków w Edge się pojawi, ale nie widzieliśmy kiedy. Teraz wszyscy chętni mogą przetestować ich działanie w praktyce - wystarczy zapisać się do programu Windows Insider i pobrać najnowszą wersję rozwojową systemu Windows 10 oznaczoną build 14291.
Do użytkowników stabilnego wydania Windows 10 rozszerzenia w Edge trafią zapewne w połowie roku razem z aktualizacją Windows 10 Redstone. Pozostaje mieć nadzieję, że do tego czasu niezależni deweloperzy przygotują swoje dodatki - podobno konwersja rozszerzeń z Google Chrome ma zająć tylko chwilę.
Rozszerzenia będą docelowo dystrybuowane przez Windows Store.
Microsoft zaznacza, że dodatki do przeglądarki nie mogą narazić użytkownika na utratę danych i nie przewiduje możliwości samodzielnej instalacji. Jak na razie w Edge można zainstalować rozszerzenia ręcznie, a lista ogranicza się do zaledwie trzech pozycji:
- Mouse Gestures;
- Microsoft Translator;
- Reddit Engagement Suite.
Nie ma przy tym co się oszukiwać - to nie o takie rozszerzenia chodzi niezadowolonym użytkownikom. Rekordy pobrań w repozytoriach rozszerzeń do innych przeglądarek biją najróżniejsze adblocki i to na tego typu oprogramowanie czeka najwięcej użytkowników.