Klamka zapadła. Po tej decyzji Microsoftu już nie wrócę do mobilnego Windowsa
Wygląda na to, że już niebawem mobilny Windows straci jedną ze swoich nielicznych przewag nad systemami Android oraz iOS. Microsoft zapowiedział bowiem wydanie swojej klawiatury Word Flow na konkurencyjne platformy.
Wiemy to dzięki wiadomości, która została wysłana do uczestników programu Windows Insider posiadających iPhone’a. Dowiedzieliśmy się z niego, że klawiatura trafi na inne mobilne systemy operacyjne, z których pierwszym będzie iOS. Dostęp do klawiatury dostaną użytkownicy iPhone’a 5s lub nowszego. Najprawdopodobniej w dalszej kolejności trafi ona także na Androida. Nie wiadomo jednak, kiedy to się stanie.
Jest to doskonała wiadomość dla wszystkich użytkowników. Word Flow jest bowiem zdecydowanie najlepszą dotykową klawiaturą dostępną na rynku.
Pod względem wygody używania i systemu predykcji słów bije on na głowę swoich głównych konkurentów, takich jak Swype oraz SwiftKey. Nie ma jednak w tym nic dziwnego. Długie lata tworzenia pakietu biurowego Microsoft Office zrobiły tu swoje. Konkurenci firmy z Redmond nie mają możliwości stworzenia równie dobrze działającej klawiatury. Opinię tę popieram długimi doświadczeniami. Mimo kilku miesięcy korzystania ze Swype’a nie udało mi się go zmusić do tak dobrego przewidywania słów jak klawiatury Word Flow używanej zaledwie przez kilka dni.
Przeniesienie klawiatury Word Flow na systemy konkurencji pokazuje też, że mobilny Windows jest martwy.
Nie wierzy w niego nawet sam Microsoft, który nie łudzi się nawet, że ktokolwiek będzie chciał korzystać z tego oprogramowania, więc przenosi na konkurencyjne platformy swoje najlepsze rozwiązania, dzięki którym zdobędzie on serca użytkowników konkurencyjnych platform. Może to też być zwiastun tego, że Microsoft niebawem zdecyduje się na wydanie autorskiego urządzenia z systemem Android lub własnej wersji tego systemu.
Choć to już zwykłe spekulacje, sprzęt taki łączyłby najlepsze rozwiązania znane z oprogramowania Windows Phone / Windows 10 Mobile, bogactwo sklepu Google Play oraz świetną współpracę z komputerami pracującymi pod kontrolą systemu Windows 10. Jestem przekonany, że takie urządzenie lub oprogramowanie cieszyłoby się popularnością wśród użytkowników. Microsoft udowodniłby wówczas, że pomimo porażki mobilnego Windowsa może zawalczyć o rynek mobilny. Tylko w trochę inny sposób niż do tej pory.