REKLAMA

Teraz to gracze wybiorą następne darmowe gry w PlayStation Plus. Rusza pierwsze głosowanie

Chcieli szybszych usług sieciowych oraz lepszych gier w ramach comiesięcznego abonamentu. Dostali możliwość wzięcia udziału w głosowaniu, na mocy którego sami wybiorą nowe tytuły w PlayStation Plus. Posiadacze PlayStation 4 lada moment skorzystają z innowacyjnego pomysłu Sony.

Teraz to gracze wybiorą następne darmowe gry w PS Plus
REKLAMA
REKLAMA

Kilka dni temu mogliśmy przeczytać pierwsze doniesienia na temat unikalnego, naprawdę ciekawego modelu dystrybucji gier w ramach abonamentu PlayStation Plus. Dzisiaj polski oddział PlayStation odsłania wszystkie karty i szczegółowo zapoznaje posiadaczy konsol PS4 z nową formą wyboru „darmowych” gier wideo.

Od tego czwartku każdy posiadacz abonamentu i PS4 będzie mógł wziąć udział w głosowaniu wyłaniającym kolejną produkcję w ramach PS Plus.

Jak wie większość graczy, abonament PlayStation Plus dla konsoli PlayStation 4 pozwala między innymi na sieciową rozgrywkę, trzymanie stanów zapisu w (skandalicznie mało pojemnej) chmurze, korzystanie z ciekawych promocji w PS Store czy pobieranie darmowych gier – przynajmniej dwóch miesięcznie. Jeżeli abonent posiada również PS3 oraz PS Vitę, każdy kolejny miesiąc to dla niego łącznie 6 darmowych pozycji. Jest w co grać.

Niestety, chociaż mijają już prawie dwa lata od polskiego debiutu PlayStation 4, mało było gier z PS Plusa, które naprawdę zachwyciły subskrybentów. Zwłaszcza, kiedy porównamy darmowe tytuły od tych, które otrzymują posiadacze PlayStation 3. Chociaż Metal Gear Solid V: Ground Zeroes czy InFamous: Firts Light to świetne pozycje, opłacający usługę mieli smak na znacznie, znacznie więcej. Widać to zwłaszcza na oficjalnych kanałach PlayStation w mediach społecznościowych. Mówiąc delikatnie, posiadacze PS4 często nie przebierali w słowach.

W Sony wyszli więc z bardzo sprytnego założenia – skoro często nie odpowiadają wam nasze gry, wybierzcie sobie własną.

Już w ten czwartek posiadacze konsol PlayStation 4 będą mogli wybrać jedną z dwóch gier, jakie trafią do nich pod koniec miesiąca. Oczywiście wybór nie jest swobodny. Gracze mogą wskazać na jedną z trzech pozycji wcześniej wyselekcjonowanych przez Sony. Oddanie głosu odbędzie się z poziomu PlayStation 4, korzystając z zakładki powiadomień. To właśnie tam zostanie umieszczona możliwość wyboru.

Muszę przyznać, że w Sony wykonali bardzo sprytny manewr. Oddając graczom możliwość wyboru, wielu z nas zamkną się jednocześnie krytyczne usta. W końcu trudno narzekać na tytuł, który samemu się wybrało. Zawsze jest przecież tak, że pozostajemy w pewnej formie więzi z człowiekiem czy przedmiotem, który wybieramy. Tyczy się to posłów, prezydentów czy przewodniczących. Nie inaczej będzie tym razem. Oczywiście głosy niezadowolenia pozostaną. Jestem jednak przekonany, że będą chociaż odrobinę mniej liczne niż wcześniej.

Niestety, głosowania na darmową grę nie będą nową, comiesięczną tradycją.

W Sony planują wielokrotne wykorzystanie tego pomysłu, ale jednocześnie zastrzegają, żeby nie liczyć na comiesięczną regułę. Zgaduję, że znalezienie trzech wydawców chętnych na to, aby ich produkty były wybierane przez anonimową masę graczy, nie jest łatwe. W końcu dwie przegrane pozycje to wizerunkowe ciosy dla ich producentów. Nikt z kolei nie lubi patrzeć, jak ich własna oferta przegrywa.

Zapewne dlatego gracze mogą wybrać „tę mniejszą” produkcję. Bardziej rozbudowany, co za tym idzie, kosztowny tytuł, będzie wybierało Sony. Tutaj wszystko zostaje po staremu, podobnie jak na konsolach PlayStation 3 oraz PlayStation Vita. Posiadacze tych platform nie będą brali udziału w wyborach, przynajmniej na razie.

W ten czwartek wybierzemy pośród Armello, Grow Home oraz Zombie Vikings.

Byłem pewien, że zręcznościowe Grow Home jest murowanym faworytem. Znacznie bardziej strategiczne Armello wydaje się jednak naprawdę ciekawą produkcją i nie zdziwię się, jeżeli gra utrze nosa przygodom czerwonego robota. Na tle obu produkcji Zombie Vikings prezentuje się nijako, ale to tylko i wyłącznie moje zdanie.

REKLAMA

Jak napisałem wcześniej, możliwość ograniczonego wyboru to bardzo sprytny i ciekawy sposób na zwiększenie atrakcyjności usługi PS Plus. Niestety, nie jest to remedium na wszystkie problemy z nową konsolą Sony. Jej posiadacze wciąż mierzą się z wolnymi usługami sieciowymi czy bardzo małą pojemnością chmury. To wszystko niecierpiące zwłoki priorytety, którymi jako pierwszymi powinni zająć się Japończycy.

Od kiedy granie online stało się płatne, Sony nie ma już żadnych wymówek.

REKLAMA
Najnowsze
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA