Powitaj 60 klatek na sekundę w twojej kieszeni
Jeśli lubisz oglądać w Internecie płynne filmy z wysokim klatkażem, dotychczas byłeś skazany na ekran monitora lub telewizora. Google w końcu pomyślało jednak o małych, mobilnych wyświetlaczach. Od teraz aplikacja YouTube umożliwia oglądanie filmów w 60 kl./s.
YouTube właśnie wprowadził nową wersję swojej mobilnej aplikacji na systemy Android i iOS. Nowością jest wprowadzenie długo wyczekiwanej funkcji odtwarzania filmów w 60 kl./s. Choć desktopowy YouTube wspiera ten format już od ponad ośmiu miesięcy, to dotychczas filmy HFR (High Frame Rate) z niewiadomych względów omijały platformy mobilne.
Smartfon lepszy od telewizora?
Choć brzmi to zabawnie, to w wielu przypadkach najlepszym ekranem w całym domu jest… ekran smartfona. Szczególnie, jeśli ktoś nie jest telewizyjnym maniakiem, ale stara się być na bieżąco ze światem mobilnym. Sam mam w domu telewizor, ekrany komputerów, smartfonów i tabletu, ale to właśnie ten ostatni ma najwyższą rozdzielczość, która wynosi 2048x1536 pikseli. I myślę, że nie jestem tu wyjątkiem.
Przeciętnemu użytkownikowi łatwiej jest zaadoptować nowości w przypadku urządzeń mobilnych, które wymienia się co kilkanaście miesięcy. Z telewizorami jest trochę inaczej, bo przeciętny użytkownik wymienia je znacznie rzadziej. Dlatego telewizyjna rozdzielczość 4K wdrażana jest w żółwim tempie, podczas gdy nikogo nie dziwią smartfony oferujące kosmiczne (w rozumieniu mobilnym) rozdzielczość rzędu 1440 x 2560 pikseli. Można jednak przyznać, że dzisiejszym standardem – czy to w telewizorach, czy smartfonach – jest obraz Full HD.
Nawet w kwestii jakości ekranu to smartfony przodują – przynajmniej w przeciętnym domu. Dla przykładu, ekran OLED w smartfonie nikogo nie dziwi, a w przypadku telewizora jest białym krukiem.
Dlatego też nowa odsłona YouTube’a ze wsparciem 60 kl./s jest potrzebna
Choć przyzwyczaiłem się już do obrazu w 60 kl./s na dużym ekranie, to na małym wygląda on dość nietypowo. Na nowo będę musiał przyzwyczaić się do tej płynności. To dość zabawne, bo obraz w 60 kl./s dla użytkownika Androida nie powinien być niczym nowym. Google w Androidzie 4.1 Jelly Bean pokazało bowiem tzw. Project Butter, który wprowadził m.in. płynniejsze animacje. Od tego czasu interfejs Androida działa w 60 kl./s.
Do filmów w 60 kl./s w wydaniu mobilnym pewnie szybko się przyzwyczaję, ale inni mogą mieć z tym problemy. Niestety fani tradycyjnego obrazu w 24/25/30 kl./s nie będą mieć lekko. Nowa aplikacja YouTube’a powiela bowiem ograniczenie z webowej wersji serwisu. Jeśli film jest dostępny w jakości 720p60 lub 1080p60, to nie ma żadnej możliwości obejrzenia go w 30 kl./s. Domyślnie dla niskich rozdzielczości YouTube ustawia mały klatkaż, a dla HD i Full HD widzimy wyłącznie 60 kl./s.
Nie wszystkim odpowiada taka płynność obrazu, więc przydałaby się opcja zmiany na 30 kl./s.
*Grafika główna pochodzi z serwisu Shutterstock.