O krok od flagowca w cenie średniaka. Asus ZenFone 2 - recenzja Spider's Web
Jeszcze kilka lat temu, by kupić nieużywany smartfon z wyższej półki, konieczne było wydanie co najmniej kilku tysięcy złotych. Teraz sytuacja ta uległa zmianie, a stosunkowo dobre sprzęty można nabyć już za 1000 - 1500 zł. Doskonałym dowodem na to jest Asus ZenFone 2, który cechuje się świetną jakością wykonania i wyglądem, satysfakcjonującą wydajnością oraz stosunkowo dobrym aparatem fotograficznym.
Wygląd
Na pierwszy rzut oka Asus ZenFone 2 wygląda jak typowy smartfon ze średniej lub nawet wyższej półki cenowej. Jak to zwykle bywa, dominującym elementem na frontowej części urządzenia jest ekran, który w tym wypadku ma 5,5-calową przekątną i zajmuje aż 72% przedniej powierzchni urządzenia.
Nad ekranem znajduje się logo Asusa, pokryty srebrną siatką głośnik, przednia kamera oraz praktycznie niewidoczny czujnik oświetlenia. Z kolei pod wyświetlaczem można zobaczyć trzy przyciski systemowe oraz belkę pokrytą plastikiem wyglądającym jak aluminium szczotkowane okrągłym narzędziem.
Jeżeli chodzi o boki urządzenia, prezentują się one dosyć standardowo. Widać, że sprzęt jest gruby, bo ma aż 10,9 mm grubości. Na dolnej części smartfonu znajduje się port microUSB służący do ładowania urządzenia i transferu danych, na górnej przycisk blokady oraz wyjście słuchawkowe mini-Jack. Lewa i prawa część urządzenia są absolutnie puste. Po prawej stronie można zobaczyć jedynie drobne wgłębienie, które służy do zdejmowania tylnej obudowy telefonu.
Na pierwszy rzut oka może się wydawać, że tył urządzenia jest pokryty szczotkowanym aluminium. Okazuje się jednak, że klapka obudowy została po prostu wykonana z plastiku symulującego ten materiał. Na tej części obudowy można zobaczyć podwójną diodę błyskową, aparat, dwa przyciski głośności, logo Asusa, Intela, ZenFone’a oraz otwory głośników. Mimo dużej liczby dodatkowych elementów całość prezentuje się wyjątkowo… minimalistycznie.
Asus ZenFone 2 to smartfon bardzo ładny. Zupełnie inny niż konkurenci z tej samej półki cenowej. Warto tu dodać, że ZenFone 2 to własna konstrukcja Asusa. Tym tajwańska firma różni się od klasycznych B-Brandów, którzy swoje sprzęty sprowadzają prosto z chińskich fabryk należących do Gionee, tak samo jak setki podobnych im firm.
Asus ZenFone 2 mimo swojej niskiej ceny wygląda bezbłędnie, solidnie, wręcz wyjątkowo urodziwie. Zresztą nie ma w tym nic dziwnego, bo już poprzednie smartfony z serii ZenFone prezentowały się bardzo ładnie, a wzornictwo ZenFone’a 2 czerpie z nich garściami. Trzeba to po prostu docenić, a mniej renomowane firmy muszą przyzwyczaić się do tego, że sprzęt kosztujący około 1000 zł musi być nie tylko szybki, ale też ładny.
Pokazuje to nie tylko przykład Asusa, ale też sprzętów takich jak LG Magna, LG Spirit oraz Samsung Galaxy A3. Jak tak dalej pójdzie, z rynku będą musiały zniknąć mniej renomowane marki, bo najzwyczajniej w świecie na półkach sklepowych zabraknie dla nich miejsca.
Jakość wykonania
Asus ZenFone 2 wydaje się być smartfonem wykonanym przede wszystkim z aluminium. Świadczą o tym między innymi dolna belka oraz tylna klapka urządzenia. Okazuje się jednak, że w obu przypadkach producent zdecydował się na zastosowanie plastiku, który ma tylko przypominać inny materiał. Niestety wpływa to negatywnie na jakość urządzenia, które mimo że jest bardzo dobrze spasowane, potrafi zatrzeszczeć w ręce.
Jest to wina źle dopasowanej i za mało sztywnej tylnej obudowy. Cała reszta sprzętu jest wykonana wręcz perfekcyjnie, a korzystanie z niego to sama przyjemność. Pozostaje mieć nadzieję, że z czasem Asus zdecyduje się na wprowadzenie też obudów wykonanych z innych materiałów, takich jak aluminium oraz skóra, dzięki którym Asus ZenFone 2 pod względem wykonania stanie się prawdziwym ideałem. Jest to możliwe, ponieważ obudowa telefonu jest wymienna.
Nie sposób też przyczepić się do pozostałych elementów smartfonu. Wyświetlacz został pokryty szkłem Corning Gorilla Glass 3, które znacznie zwiększa wytrzymałość urządzenia. Wszystkie przyciski osadzono odpowiednio głęboko, są twarde i nie da się ich wcisnąć przypadkowo. Warto docenić je również z innego względu. Jak łatwo się domyślić, Asus ZenFone należy do serii urządzeń Zen. Jej charakterystyczną cechą są okręgi. Te nie znalazły się na klapce urządzenia, a tylko na przyciskach i na dolnej belce smartfonu.
Akcenty te trudno zobaczyć na pierwszy rzut oka, ale gdy już się je dostrzeże, ich obecność cieszy. Dobrze mieć świadomość, że urządzenie zostało przemyślane pod absolutnie każdym względem. Sprawdziłem również stabilność zamocowania portu USB oraz wyjścia słuchawkowego. Wbrew pozorom ciągłe wkładanie i wyjmowanie kabla może bardzo łatwo doprowadzić do jej degradacji. Po ponad miesiącu intensywnego użytkowania elementy te sprawują się równie dobrze jak na początku i nie wydają się poluzowane. To dobry znak na przyszłość.
Ergonomia
Jak już wspominałem, Asus ZenFone 2 to duże, 5,5-calowe urządzenie. Przy tak ogromnej przekątnej konieczne jest zastosowanie cienkich ramek wyświetlacza. W przeciwnym razie sprzęt będzie nieporęczny i trudny w obsłudze za pomocą jednej ręki. Niestety Asus ZenFone 2 jest wyposażony w stosunkowo grube ramki boczne. Jeszcze rok czy dwa lata temu wydawałyby się one bardzo małe, ale czasy się zmieniły, a konkurencja pod tym względem postawiła poprzeczkę bardzo wysoko.
Jakby tego było mało, tajwańska firma zdecydowała się na umieszczenie pod ekranem trzech przycisków dotykowych, pod którymi znajduje się dodatkowa, pusta belka. Z tych powodów Asus ZenFone 2 jest urządzeniem większym chociażby od LG G3 i korzystanie z niego bywa trudne. Jeszcze kilka lat temu sprzęt ten zostałby określony mianem phabletu.
I nie ma nic dziwnego, bo o używaniu tego urządzenia za pomocą jednej ręki można po prostu zapomnieć. To sprzęt dla osób, które nie uznają 7-calowych tabletów i zamiast dwóch delikatnie różniących się między sobą sprzętów, wolą mieć jedno urządzenie, które im je zastąpi. Na szczęście Asus zdecydował się na zastosowanie triku programowego, dzięki któremu możliwe jest stosunkowo wygodne obsługiwanie go za pomocą jednej dłoni. Jest to tryb zmiany rozmiaru roboczej części wyświetlacza, pierwszy raz zastosowany w phabletach z serii Galaxy Note.
Dzięki niemu w Asus ZenFone 2 można samodzielnie dobrać rozmiar wyświetlacza. Oczywiście nie rozwiązuje to wszystkich problemów, ponieważ rozmiar całego urządzenia nie ulega zmianie. Jednak mimo to korzystanie z niego staje się znacznie łatwiejsze. Tryb ten docenią zwłaszcza osoby o małych dłoniach, na przykład kobiety.
Mało ergonomicznym rozwiązaniem może za to wydawać się umieszczenie przycisku blokady na górze obudowy. Uważam, że ten element powinien się znaleźć z tyłu smartfonu, w sąsiedztwie przycisków głośności, tak jak w urządzeniach LG. W obecnej formie przycisk ten sprawia, że odblokowanie urządzenia jest wyjątkowo trudne. Pozostaje cieszyć się, że tajwańska firma zdaje sobie sprawę z niedoróbek własnego sprzętu i problem ten rozwiązała w sposób programowy.
Otóż zdecydowała się na umożliwienie odblokowania smartfonu za pomocą dwukrotnego uderzenia w jego ekran. Początkowo nawet nie dostrzegłem tej funkcji, ponieważ… na co dzień korzystam z niej na prywatnym LG G3 i tak bardzo się do niej przyzwyczaiłem, że jej obecność uważam za coś oczywistego. To chyba jej najlepsza rekomendacja. W końcu najbardziej użytecznymi rozwiązaniami są te, z których korzystamy na co dzień, ale ich działania nie zauważamy.
Wyświetlacz
Asus ZenFone 2 jest dostępny w kilku wersjach. Modele ZE550ML mają 5,5-calowe wyświetlacze o tej samej rozdzielczości i zagęszczeniu pikselu wynoszącym 267 punktów na cal. Z kolei w najdroższych wersjach o oznaczeniu ZE551ML zastosowano 5,5-calowe wyświetlacze o rozdzielczości 1920 x 1080 pikseli i zagęszczeniu 401 punktów na cal.
Sam miałem okazję korzystać z obu modeli ZenFone’ów. Cechowały się one bardzo dobrymi, może wręcz nieco przejaskrawionymi barwami, doskonałymi kątami widzenia i satysfakcjonującą czytelnością wyświetlacza w słoneczny dzień. Jedyną wadą ekranu w takich warunkach była możliwość dostrzeżenia siatki digitizera. Zdarzało się to jednak sporadycznie.
Jeśli chodzi o rozdzielczość, w przypadku 5,5-calowej wersji HD można było doliczyć się pojedynczych pikseli, ale nadal możliwe było komfortowe korzystanie z urządzenia. Jeszcze lepiej było w przypadku ZenFone’a z ekranem FullHD. Obraz był niezwykle ostry, a zauważenie pojedynczego piksela było wręcz niemożliwe. Warto jednak dodać, że nawet najlepszy Asus ZenFone 2 nie nadaje się do używania go w formie okularów wirtualnej rzeczywistości.
By docenić możliwości tej technologii, konieczne jest posiadanie smartfonu z ekranem o rozdzielczości 2560 x 1600 pikseli lub wyższej. W przeciwnym razie uzyskany obraz będzie wyjątkowo mało szczegółowy. Jeśli chodzi o możliwości dotykowe urządzenia, wspierają one dotyk maksymalnie 10 palców jednocześnie. To znacznie więcej niż jest faktycznie potrzebne. Telefon nie ma problemów z rozpoznawaniem dotyku i gestów.
Rodzaje łączności
Asus ZenFone 2 ma standardowy zestaw portów i gniazd. Zastosowano tu jedynie wyjście miniJack, port microUSB 2.0, a pod klapką ochronną znajdują się slot na kartę pamięci microSD oraz dwa sloty na karty microSIM, z czego jeden umożliwia działanie w trybie 2G (rozmowy) zaś drugi w trybie 2G/3G/4G (rozmowy + Internet). Oba sloty są stosownie podpisane, więc zlokalizowanie ich nie jest trudne.
Obiema kartami SIM można zarządzać z poziomu ustawień i tam znaleźć wszystkie opcje służące do konfiguracji telefonów wyposażonych w jedną kartę SIM. Oprogramowanie telefonu pozwala wybrać, jakie akcje chcemy wykonywać za pomocą której karty SIM. Możliwe jest też ustawienie, że smartfon za każdym razem będzie nas pytał, której z nich ma użyć. Dual SIM to bardzo wygodne rozwiązanie, które jest stosowane w coraz większej liczbie telefonów. Pozwala na odseparowanie połączeń prywatnych i firmowych bez konieczności posiadania dwóch oddzielnych urządzeń.
Smartfonowi nie można za to zarzucić absolutnie nic, jeśli chodzi o standardy łączności bezprzewodowych. Zastosowano tu między innymi WiFi w najnowszym standardzie ac, Bluetooth 4.0, GPS oraz NFC. Wszystkie te funkcje działały dobrze i nie sprawiały jakiegokolwiek problemu. Zabrakło tu tylko bezprzewodowego ładowania, które jednak nie jest zbyt często wykorzystywane.
Warto zwrócić uwagę na to, że w wielu urządzeniach moduł GPS nie potrafi sobie poradzić bez połączenia internetowego. Asus ZenFone 2 nie ma takiego problemu i z łatwością lokalizuje satelity bez dostępu do Internetu. Oznacza to, że po wgraniu map offline może działać jako samochodowa lub miejska nawigacja. Możliwość tę można najłatwiej docenić za granicą, gdy koszty dostępu do sieci ekstremalnie rosną. Przy okazji warto wymienić tu wszystkie obsługiwane sensory. Oto one:
Podzespoły i wydajność
Układem stosowanym w modelu ZE500ML jest procesor Intel Atom Z3560. Został on wykonany w nowym, 22-nanometrowym procesie technologicznym, dzięki czemu można uznać go za energooszczędny. Został on też wyposażony w 4 fizyczne rdzenie (1,83 GHz) oraz 2 MB pamięci podręcznej. Jest to model 64-bitowy. Współpracuje z 2 GB pamięci operacyjnej oraz układem graficznym PowerVR G6430. Stosowany w modelu ZE551ML najwyższy wariant układu, Intel Atom Z3580, różni się od Z3560 tylko taktowaniem zegara rdzeni wynoszącym 2,33 GHz zamiast 1,83 GHz.
Modele ZE550ML są wyposażone w 16 GB pamięci flash, zaś ZE551ML w 32-64 GB pamięci. Gdyby okazało się, że ktoś ma za mało miejsca, może swobodnie rozszerzyć je za pomocą kart microSD o maksymalnej pojemności 64 GB. Jeśli chodzi o wydajność, to moc oferowana przez Atomy z serii Z3000 jest bardzo duża i w zupełności wystarczająca do uruchamiania praktycznie wszystkich nowych aplikacji mobilnych oraz gier i jak na razie nikt nie odczuje różnicy między topowym Intelem, a najlepszym Qualcommem.
Przynajmniej tak długo, jak nie zdecyduje się na uruchomienie testu syntetycznego. Ten potrafi znaleźć różnice nawet między zbliżonymi do siebie układami. Na koniec zamieszczam garść rezultatów uzyskanych przez najmocniejszą wersję ZenFone’a w rozmaitych testach.
Jako ciekawostkę dodam też, że ZenFone 2 nie jest zbyt dobrze zoptymalizowany. Wersja smartfonu wyposażona w 2 GB pamięci RAM potrafi się zaciąć. Mimo że ilość pamięci operacyjnej jest stosunkowo duża, to ZenFone 2 uporczywie twierdzi, że jest jej za mało, po czym zamyka aplikacje działające w tle. Jakby tego było mało, często brak pamięci operacyjnej powoduje zacinanie się smartfonu. Jest to prawdopodobnie problem ze źle zoptymalizowanym oprogramowaniem, ponieważ na wersji smartfonu wyposażonej w 4 GB pamięci RAM problem ten nie występował.
Przegrzewanie się
Ostatnie kilka miesięcy przyzwyczaiło nas do tego, że smartfon może się przegrzewać, zwłaszcza jeśli jest wyposażony w układ Qualcomma. W tym wypadku problem ten nie występuje, a ZenFone 2 i pomimo delikatnego nagrzewania się obudowy nie traci wydajności nawet w ciepły dzień. Dzieje się tak zarówno podczas uruchamiania benchmarków oraz wielu gier. Można to samodzielnie sprawdzić używając ADB i uzyskując dostęp do znajdującego się w lokalizacji /sys/devices/system/cpu/cpuX/cpufreq/stats pliku time_in_state . Znajdują się w nim informacje na temat częstotliwości pracy urządzenia. Jako załącznik dodaję wykresy z testów GFX Bench GL Manhattan ES 3.0 oraz T-Rex - ES 2.0.
Czas pracy na akumulatorze
Asus ZenFone 2 został wyposażony w akumulator litowo-jonowy o pojemności 3000 mAh. Pojemność ta jest absolutnie wystarczająca do tego, by telefon wytrzymał cały dzień bez ładowania go. Działo się tak, gdy był używany całkiem intensywnie, to znaczy gdy przez 3 godziny służył do przeglądania stron internetowych, wykonywałem nim kilkanaście zdjęć, rozmawiałem przez godzinę dziennie oraz dużo używałem go do słuchania muzyki w trybie offline Deezera.
Jeśli jednak zdarzy się, że telefon nie wytrzyma całego dnia, będzie można łatwo uzupełnić braki za pomocą dołączonej do smartfonu ładowarki. Jest ona wyposażona w funkcję szybkiego ładowania, dzięki czemu możliwe jest naładowanie akumulatora smartfonu w 39 minut do 60 procent. Funkcja ta działa wyjątkowo sprawnie i sprawnie ratowała telefon w kryzysowych sytuacjach.
Ogromną wadą zastosowanego akumulatora jest fakt, że nie ma możliwości jego wymiany. Oznacza to, że w razie jego awarii konieczna będzie wymiana całego smartfonu, a nie samych ogniw. Jest to duży minus, zwłaszcza że konkurencyjne smartfony mają możliwość łatwej podmiany akumulatora.
Oprogramowanie
Najnowszy smartfon Asusa jest wyposażony w system Android 5.0 Lollipop wzbogacony o Asus Zen UI. Sam jestem ogromnym fanem tej nakładki, ponieważ oprogramowanie to w ogromnym stopniu przypomina interfejs stosowany w smartfonach LG, których jestem fanem. Zastosowano tu kwadratowe, pastelowe ikony z zaokrąglonymi rogami, które całkiem dobrze wpisują się w estetykę najnowszego systemu operacyjnego Google.
System jest bardzo łatwy w obsłudze i przejrzysty, ale wiele osób może uznać jego interfejs za zbyt wesoły i pastelowy. Na szczęście producent pozwala na jego personalizację. Po wykonaniu gestu przeciągnięcia kciuka od dolnej krawędzi ekranu, wyświetlone zostanie menu zarządzania ekranem.
Umożliwia ono wybranie aplikacji i widżetów, zmianę tapety, zmianę pakietu ikon, efektów przewijania, motywów preferencji, ustawień systemu, czcionki itp. A to nie wszystko. Asus ZenUI pozwala też na zarządzanie widokiem folderu oraz ekranu listy aplikacji. Dzięki temu można zdecydować, jak wiele ikon ma się znajdować na pojedynczym ekranie.
Warto też zwrócić szczególną uwagę na Tryb dla dzieci, który cechuje się przyjaznym, kolorowym interfejsem i pozwala na wybranie aplikacji i treści, do których dziecko ma mieć dostęp. Z jednej strony chroni to dziecko przed dostępem do niepożądanych treści, które mogłyby mieć na nie zły wpływ.
Z drugiej strony sprawia, że dziecko nie zrobi nam psikusa i nie zadzwoni do naszego współpracownika lub nie zacznie bawić się w mikropłatności, które w dużym stopniu obciążą naszą kartę kredytową. Rozwiązanie to bardzo mi się podoba i z czystym sumieniem mogę je uznać za przydatne.
Asus niestety zdecydował się na zainstalowanie na swoim smartfonie wielu aplikacji, które w moim przypadku okazały się absolutnie zbędne i których nie mogę usunąć. Programów takich jest aż kilkanaście, dlatego nawet nie skuszę się na ich wymienienie. Mam nadzieję, iż Asus i cała branża mobilna weźmie przykład z najnowszej polityki Samsunga, która przewiduje doinstalowywanie do Androida absolutnego minimum oprogramowania i tylko takiego, które może być naprawdę przydatne.
O ile pakiet Office i OneDrive w ogóle by mi nie przeszkadzał, to aplikacja symulująca lusterko to coś, co uwłacza mojej godności. Podejrzewam, że szczególnie nie przyda się ona również kobietom, bo kto jak kto, ale akurat one wiedzą, jak działa przedni aparat w smartfonie.
Jakość dźwięku
Asus ZenFone 2 został wyposażony w jeden głośnik, który cechuje się całkiem dobra jakością dźwięku, oczywiście tylko w porównaniu do mobilnej konkurencji. Różnego rodzaju dzwonki puszczane za pomocą tego urządzenia są odpowiednio wyraźne i głośne. Głośnik umożliwia też komfortowe granie i oglądanie materiałów wideo. Z oczywistych względów nie radzę słuchać na nim muzyki, tutaj o wiele lepiej sprawdzą się słuchawki lub głośnik Bluetooth.
W dźwięku zdecydowanie dominują tony wysokie niż niskie. Przy okazji warto wspomnieć, że choć zdecydowana większość sprzętów mobilnych jest wyposażona w jeden głośnik, to są na rynku wyjątki od tej reguły. Jednym z nich jest kosztujący 700 zł phablet myPhone Luna. Mam nadzieję, że podobne rozwiązanie zostanie też zastosowane w urządzeniach z wyższej półki cenowej.
Zdecydowanie lepiej Asus ZenFone 2 sprawdza się jeśli chodzi o oferowaną jakość rozmów. Odpowiadający za nie głośnik zapewnia doskonałą jakość połączeń. Odpowiednio dobrze sprawują się też mikrofony. Nie trafił mi się żaden rozmówca, który narzekał na kiepską jakość dźwięki. Bez problemu byłem w stanie rozmawiać przez telefon nie tylko w domu, ale też w sposób mniej kulturalny: podczas jazdy autobusem czy pociągiem metra. Trudno jest tu cokolwiek pochwalić, bo jest to standard, który spełnia każdy telefon ze średniej i wyższej półki. Nowy telefon Asusa po prostu spełnił pokładane w nim nadzieje.
Aparat wg Marcina Połowianiuka
Aparat w Asusie ZenFone 2 należy traktować jako dodatek do udanego smartfonu. W porównaniu do innych zalet tego urządzenia, kamerka wypada raczej dość blado. Zdjęcia wykonane w ciągu dnia, przy słonecznej pogodzie, wyglądają dość naturalnie. Szczegółowość nie stoi na najwyższym poziomie, ale balans bieli radzi sobie całkiem dobrze.
Sytuacja pogarsza się wraz ze spadkiem światła. Wystarczy że niebo się zachmurzy, a na zdjęciach zacznie ubywać szczegółów. W pomieszczeniach i nocą fotografie niestety są marnej jakości. W naszym teście flagowców porównaliśmy aparat ZenFone 2 z czołowymi smartfonami i efekty były raczej druzgoczące dla smartfonu Asusa.
Z drugiej strony trzeba pamiętać, że Asus wyraźnie przegrał jedynie z najdroższymi smartfonami, które kosztują dwa lub trzy razy tyle, co Zenfone 2. Dla przykładu, w cenie Samsunga Galaxy S6 lub iPhone’a 6 można by kupić Asusa ZenFone 2 i całkiem porządny aparat fotograficzny, który zje jeszcze przed śniadaniem nawet najlepsze foto-smartfony. Wszystko jest więc kwestię priorytetów oraz ceny.
Podsumowanie
Asus ZenFone 2 to jeden z najciekawszych sprzętów mobilnych, z jakich miałem okazję korzystać. Cechuje się on bardzo dobrą jakością wykonania, której jedyną słabą stroną jest trzeszcząca, ale za to wymienna obudowa. Oprócz tego telefon jest wyposażony w bardzo ładny ekran cechujący się dobrym odwzorowaniem kolorów, odpowiednią jasnością nawet w słoneczną pogodę i w zupełności wystarczającą rozdzielczością.
Warto zwrócić też uwagę na to, że sprzęt ten mimo stosunkowo dużych wymiarów, jest bardzo wygodny w użytkowaniu. Jest to zasługa ciekawych rozwiązań sprzętowych zapożyczonych od konkurencji, takich jak zainstalowanie z tyłu urządzenia przycisków zmiany głośności oraz programowych, które skutecznie neutralizują nieliczne fizyczne niedoróbki smartfonu.
Zresztą całe oprogramowanie urządzenia Asusa okazuje się wyjątkowo przemyślane i jest nie tylko bardzo ładne, ale też niezwykle wygodne w obsłudze. Przyczepić się można za to do wydajności sprzętu w wersji z 2 GB RAM, w której interfejs potrafi się zaciąć, a programy same wyłączyć. Dla Polaków nie będzie to stanowić jednak problemu, ponieważ w naszym kraju ZenFone 2 dostępny jest wyłącznie w wersji z dwukrotnie większą ilości pamięci, która nie ma tego problemu.
Zastosowany układ pozwala na komfortowe korzystanie ze wszystkich najnowszych aplikacji oraz gier i w ogóle się nie przegrzewa, do czego przyzwyczaiły nas najnowsze flagowce. Smartfon nie wyróżnia się pod względem zastosowanego akumulatora, który pozwala na standardowy jeden dzień pracy bez gniazdka oraz aparatu, który nie dorównuje tym stosowanym w tego- oraz zeszłorocznych flagowcach.
Asus ZenFone 2 w wersji z 32 GB pamięci flash kosztuje 1499 zł, zaś z 64 GB pamięci flash aż 1699 zł. Może wydawać się, że to mało jak na premierową cenę, ale należy pamiętać, że urządzenie to nie będzie dostępne w ofertach operatorskich, przez co nie będzie wyprzedawane w niższych cenach na portalach aukcyjnych. Oznacza to, że choć obecnie smartfon ten jest atrakcyjny cenowo, to za kilka miesięcy będzie dostępny w tej samej cenie co LG G4 oraz Huawei P8. I niestety ZenFone 2 nie będzie w stanie wytrzymać konkurencji z nimi.
Dotyczy to jednak wyłącznie głównonurtowych użytkowników. Asus ZenFone 2 nadal pozostanie gratką dla osób, które potrzebują ogromnej ilości miejsca na aplikacje, chcą korzystać z dwóch kart SIM i chcą mieć dobrze wykonany, wydajny i ładny smartfon, na który nie wydadzą kilku tysięcy złotych. Wbrew pozorom jest to duża nisza składająca się z pracowników każdego typu, dlatego możliwe jest, że pomimo moich czarnych wizji sprzeda się w zaskakująco dużej liczbie egzemplarzy.