GOG Galaxy nareszcie wystartowało. Czekałem na „Steama dla kultowych gier”
Po zapowiedziach i testach za zamkniętymi drzwiami nareszcie przyszedł czas otwartej bety. Skorzystać z GOG Galaxy może już każdy, kto posiada konto Good Old Games. Nareszcie!
Czym jest GOG Galaxy? Najprościej napisać, że to platforma cyfrowej dystrybucji gier wyposażona w dodatkowe usługi i możliwości. Kolejna kopia modelu działania Steama? Zgadza się. Tyle tylko, że z naprawdę wyjątkową zawartością.
GOG Galaxy korzysta z olbrzymiej, kolekcjonowanej i współtworzonej przez lata biblioteki sklepu Good Old Games.
Magicy z GOG.com zajmują się dostosowywaniem starych, kultowych gier do najnowszych systemów operacyjnych. Ich działania idą jeszcze dalej. Sprzedawcy dodają do gier fantastyczne zestawy z tapetami, mapami i awatarami, wzbogacają je o amatorskie modyfikacje czy na nowo powołują do życia tryby wieloosobowe.
Good Old Games to prawdziwy skarb i perła branży gier. To właśnie z tego miejsca możesz zdobyć działającego System Shocka, kultowego Tormenta dostosowanego do najnowszych systemów operacyjnych czy świetne Star Wars: X-Wing vs. TIE Fighter ze wsparciem dla nowych kontrolerów. Młodsi gracze mogą nie czuć się zainteresowani, ale dla starszych wojowników/pilotów/rajdowców/rycerzy to niesamowite, wypełnione nostalgią miejsce.
Teraz Good Old Games wzbogaciło się o własną platformę dystrybucji i wsparcia – GOG Galaxy.
Wzorem Steam, to właśnie w GOG Galaxy zobaczymy kolekcję posiadanych przez nas, kultowych gier. Stąd możemy pobrać je na dysk twardy, natomiast aplikacja zadziała również w trybie offline. To jednak dopiero początek możliwości i funkcji, jakie daje nowy program włodarzy Good Old Games.
Za sprawą GOG Galaxy zainstalujemy wszystkie aktualizacje i łatki, a także... cofniemy grę do wersji, którą uważamy za słuszną. Jako gracze na pewno wiecie, że czasem patch wnosi do wirtualnego świata więcej złego niż pożytku. To kapitalne, że producenci GOG Galaxy uwzględnili również i to.
Dzięki programowi nowe gry z GOG.com wzbogacą się o system wyzwań, wzorem konsolowych standardów. Aplikacja poda nam ciekawe dane, na przykład ile czasu spędziliśmy z daną produkcją czy nawet wskaże miejsce gracza w światowym rankingu. GOG Galaxy będzie ponadto odpowiadało za tryb wieloosobowy i dobór graczy.
Oczywiście nie mogło zabraknąć funkcji wspołecznościowych. GOG Galaxy to wbudowany czat oraz listy znajomych. Niebawem zostanie dodana możliwość zapraszania kolegów i koleżanki do rozgrywki. Jest również sekcja wsparcia technicznego. Co więcej, producenci zarzekają się, że w przeciwieństwie do na przykład Origina od EA, ich program w żaden sposób nie śledzi, nie inwigiluje ani nie zbiera danych na temat gracza.
Co w tym wszystkim najlepsze – GOG Galaxy jest platformą całkowicie opcjonalną.
Sam na pewno będę korzystał z tej aplikacji. Mój zbiór kultowych gier jest na tyle duży, że z chęcią będę nim zarządzać z poziomu jednego programu. Zwłaszcza, jeżeli ten pozwoli mi na porównywanie osiągnięć ze znajomymi oraz wspólne sesje online bez wcześniejszych przeszkód związanych z konfiguracjami i instalacją aktualizacji.
Znam jednak graczy, dla których Steam to konieczne zło, natomiast każdy kolejny program do zarządzania i kupowania gier to dzieło diabła. Przy ogromnym rozproszeniu programów oraz modzie na to, aby każdy cyfrowy sprzedawca miał własną aplikację, zupełnie się temu nie dziwię. Dla takich klientów administratorzy Good Old Games pozostawiają tradycyjną metodę – zarządzenia i pobiera przez przeglądarkę. No, wilk syty i owca cała.
Korzystając z okazji – przez GOG.com właśnie stałem się chudszy o 22 funty. Nie mam sobie jednak nic do zarzucenia. Wciąż trwa kapitalna promocja, dzięki której możecie skompletować wiele wspaniałych gier ze świata Gwiezdnych Wojen. Już nie mogę się doczekać, kiedy będę miał chwilę wolnego czasu i wrócę do Jedi Academy – w moim mniemaniu najlepszej „gwiezdnowojennej” produkcji, jaka kiedykolwiek powstała.