REKLAMA

Fenomenalny iPhone, nic o Apple Watchu

Z której strony by nie patrzeć, to co Apple’owi udaje się osiągać z iPhone’ami jest bezprecedensowe. Zwiększać udziały w rynku przy jednoczesnym wzroście cen oraz marż na tak konkurencyjnym rynku jak rynek smartfonów możliwe jest tylko w przypadku firmy zarządzanej przez Tima Cooka.

Fenomenalny iPhone, nic o Apple Watchu
REKLAMA
REKLAMA

Już to kiedyś pisaliśmy, ale warto powtórzyć to raz jeszcze - iPhone to największy sukces w historii branży technologicznej. Żaden inny produkt w historii z kategorii urządzeń komputerowych nie tylko nie sprzedawał się w takich ilościach tak długo i co najważniejsze, żaden inny produkt nie był na fali wznoszącej tak długo.

W 8 roku obecności na rynku sprzedaż iPhone’a wciąż rośnie. Co więcej, najnowsze iPhone’y 6 i 6 Plus są najlepiej sprzedającymi się w historii. W ostatnim kwartale wszystkich iPhone'ów sprzedało się ich 62 mln, czyli o 40 proc. więcej niż rok wcześniej. W ciągu ostatniego półrocza, odkąd wprowadzono do sprzedaży nowe duże iPhone’y, przychody Apple’a wzrosły prawie o 30 mld dol. To - uwaga - tyle ile wynoszą roczne przychody innej wielkiej globalnej marki, firmy Nike. W bezprecedensowy sposób rośnie też średnia cena sprzedaży (ASP) iPhone’ów - na koniec marca 2015 r. wynosiła ona 659 dol., czyli o 60 dol. więcej niż rok wcześniej.

iPhoneSales

Żebyśmy mieli tutaj pełną jasność - chodzi o smartfon z górnej półki cenowej. To tak jakby nagle Porsche zwiększyło ceny o 10 proc., po czym sprzedałoby się o 40 proc. więcej samochodów tej marki. Niemożliwe, prawda? No niemożliwe. Tymczasem na rynku mobilnym dla Apple’a to codzienność.

Jedyny minus tak gigantycznych wzrostów sprzedaży iPhone’a jest taki, że stanowi on już 69 proc. całego biznesu Apple. Wielokrotnie pisaliśmy o tym, że to zagrożenie. Patrząc jednak po kolejnych rekordach iPhone’ów może należałoby skończyć z tą retoryką - z kwartału na kwartał Apple broni się fenomenalnymi wynikami.

revbyproduct

W ostatnim kwartale firma Tima Cooka zarobiła 13,57 mld dol. na czysto (33 proc. więcej niż rok wcześniej, gdy zarobiła 10,22 mld dol.), przy 27 proc. wzroście przychodów z 45,65 mld dol. do 58,01 mld dol. na koniec marca. Powiedzieć o tych wynikach, że są świetne to za mało - to coś niewyobrażalnego dla świata biznesu. Apple pozostaje największą spółką publiczną na świecie.

Nic o Apple Watchu

Wprawdzie przedstawiciele Apple’a zapowiadali, żeby nie liczyć na informacje nt. sprzedaży nowej kategorii produktów, czyli Apple Watcha, ale podczas telekonferencji po ogłoszeniu wyników oczywiście nie mogło zabraknąć pytań o niego.

Z relacji zachodnich mediów wynika, że Tim Cook nie brzmiał ‚odpowiednio entuzjastycznie’, gdy opowiadał o Watchu. Wprawdzie nie wiadomo co to oznacza, ale jak wiemy z historii, rynek lubi ‚karać’ Apple za brak entuzjazmu. Zobaczymy jak będzie tym razem. Trochę może dziwić fakt wstrzymywania informacji o sprzedaży Watcha. To rodzi naturalne pytania o wymiar jego sukcesu.

Nie dowiedzieliśmy się nic nt. liczby zamówionych smartwatchy Apple’a, wiemy natomiast, że pojawi się on na nowych rynkach (choć nie wskazano na jakich) dopiero pod koniec czerwca. Na czerwiec przewidziane są także realizacje dostaw dziś zamówionych zegarków.

iPad dalej w dół

iPhone nieprzerwanie rośnie, a iPad od drugiej połowy 2012 r. nieprzerwanie spada. W zeszłym kwartale sprzedało się o 23 proc. mniej tabletów niż rok wcześniej.

12,62 mln sztuk tabletów przyniosło Apple’owi 5,43 mld dol. przychodu. Warto odnotować, że to mniej niż 4,6 mln sztuk komputerów Mac sprzedanych w ostatnim kwartale (5,6 mld dol). To dość symboliczny moment.

iPadSales

Jeśli jednak wierzyć w to, co mówi Tim Cook, iPad wróci na ścieżkę wzrostów. Świadczyć mają o tym inne sprzedażowe dane dot. iPada. 40 proc. nabywców w USA i 70 proc. klientów iPadów w Chinach to ci, którzy kupili go po raz pierwszy. To ma świadczyć o tym, że rynek jest daleki od nasycenia.

Zresztą w ostatnim czasie Apple wydaje się nieco zmieniać strategię pozycjonowania sprzedażowego iPada - w urządzenia czysto konsumenckiego tablet ma się teraz stać urządzeniem biznesowym. Stąd najpierw głośne partnerstwo z IBM-em, z którym wspólnie przygotowywane są tabletowe aplikacje dla biznesu, a teraz podobne deale z innymi mocnymi w segmencie biznesowym dostawcami oprogramowania. Ciekawe, czy to oznacza, że doczekamy się wkrótce większego iPada z 12,9-calowym ekranem, który wydawałby się produktem skrojonym pod klienta korporacyjnego.

Mac stabilnie w górę

Warto odnotować także dobry kwartał sprzedaży Maków. 10 proc. wzrost sprzedaży ilościowej w porównaniu do 7 proc. spadku rynku PC jest wynikiem doskonałym. W ostatnim kwartale Apple sprzedał 4,6 mln sztuk komputerów Mac.

MacSales

Przyszłość

Bardzo mnie ciekawi jak będzie wyglądał wewnętrzny podział biznesu Apple za rok. Czy Apple Watch będzie stanowił ważną biznesową linię? Czy iPad wróci na ścieżkę wzrostów? Czy iPhone przekroczy 75 proc. wartości wszystkich przychodów Apple’a?

YoY-change

Odpowiedzi na te pytania ukształtują pozycję Apple’a na najbliższe lata. Może być tak, że Apple pozostanie firmą jednego produktu (iPhone), co w długoterminowym okresie doprowadzi do marginalizacji pozycji firmy Cooka. Nie wierzę jednak, żeby Cook nie zdawał sobie z tego sprawy. Ciekawe na co CEO Apple liczy - czy na to, że Watch zbuduje pozycję biznesową na miarę przynajmniej iPada, czy może na to, że uda się wzmocnić kolejne segmenty biznesu (np. Apple TV wraz z usługami nowoczesnej telewizji), by odciążyć nieco zależność od iPhone’a?

REKLAMA

* źródło wszystkich grafik: MacStories.net

REKLAMA
Najnowsze
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA