IEM 2015: Virtus.pro po wczorajszym zwycięstwie idą po finał - oglądaj na Spider's Web
Polacy dotarli już do półfinałów rozgrywek Intel Extreme Masters 2015. Już o 16:15 rozpocznie się kolejny mecz eliminacji, w trakcie których zespół Virtus.pro pod wodzą charyzmatycznego PashyBicepsa będzie walczył z przeciwnikami o wejście do finału rozgrywek.

Trwa już trzeci dzień imprezy o nazwie Intel Extreme Masters 2015. Nasza redakcja w całości jest już na miejscu i zaglądamy we wszystkie zakamarki Spodka oraz Międzynarodowego Centrum Kongresowego w Katowicach. Oba te obiekty przez ten weekend goszczą wszystkich fanów e-sportu i to nie tylko z Polski.
Na naszym liveblogu relacjonujemy właśnie to, co można zobaczyć zwiedzając główną halę targową. Za kilka minut jednak wszyscy zwrócą się w stronę telebimów, które będą transmitowały rozgrywki w Counter-Strike’a. O 16:15 ruszają rozgrywki półfinałowe, w trakcie których drużyna Virtus.pro będzie mierzyć się z kolejnymi przeciwnikami.

Virtus.pro wygrali w eliminacjach w grupie D, z których wyszli jako lider. Wczoraj wieczorem o 20:00 grali w ćwierćfinałach z brazylijską drużyną Keyd Stars i rozgromili przeciwników, którym - najprawdopodobniej - wręcz oddali drugą rundę, co można wywnioskować porównując wczorajsze wyniki pierwszego, drugiego i finałowego meczu.
Widać bez dwóch zdań, że zeszłoroczni mistrzostwie z Polski czują się bardzo pewnie, ale pozostały im jeszcze te dwa najważniejsze mecze. Za chwile rozpoczną się półfinały, a potem będzie jeszcze mecz finałowy o utrzymanie pozycji lub… mecz o pietruszkę, jeśli dzisiaj ekipie Virtus.pro podwinie się noga.
Zmagania polskiej drużyny w Virtus.pro w Counter-Strike’a ze szwedzką drużyną Fnatic - którą jest jednym z faworytów całego turnieju - możecie oglądać na poniższych streamie:
Angielski komentarz:
Polski komentarz:
My trzymamy mocno kciuki. W zeszłym roku finałowy mecz Polaków wzbudzał ogromne emocje nawet w osobach, które na co dzień sportem się nie interesują. Liczymy na to, że w tym roku będzie podobnie.