Ten katalog LEGO pokochają nie tylko dzieci, ale także ich rodzice
Przez ostatnie dni dosłownie zalewają nas informacje z targów IFA, a następnie na temat Apple. Więcej, szybciej, mocniej, nowocześniej – sprzęty pędzą tak, że trudno za nimi nadążyć. W ramach chwilowego złapania oddechu postanowiłem opisać… nowy katalog LEGO, który fantastycznie wykorzystuje możliwości rozszerzonej rzeczywistości. Gwarantuję, że sprawi on masę radości nie tylko dzieciakom, ale również ich tatusiom.
Na początku muszę się przyznać, że klocki LEGO to moja absolutna miłość z młodzieńczych lat. Będąc małym brzdącem całe dnie spędzałem na budowaniu nowych konstrukcji, szczególnie z rozbudowanych zestawów LEGO Technic przeznaczonych „dla starszaków”. Być może właśnie z zamiłowania do LEGO wybrałem mój kierunek studiów, czyli budownictwo. Z tej fascynacji zostało mi coś do dziś. Lubię przyglądać się nowym zaawansowanym konstrukcjom i podziwiać kunszt projektantów tych małych dzieł sztuki.
Nowy katalog LEGO to ciekawy powrót do dzieciństwa, ale także niesamowita frajda dla każdego geeka nowych technologii. Pomysł polega na wzbogaceniu katalogu o aplikację mobilną, która działa w oparciu o rozszerzoną rzeczywistość. Wystarczy skierować aparat smartfonu lub tabletu na katalog LEGO, by na ekranie pojawiły się złożone modele 3D, które możemy oglądać z każdej strony.
Wszystkie elementy tej układanki są znane i wykorzystywane już od dawna. Augmented reality, skanowanie obiektów kamerką, czy same aplikacje mobilne to żadna nowość. Jednak w tym przypadku zgrabne połączenie ze sobą wszystkich (nomen omen) klocków daje naprawdę fascynujący rezultat. Jest to świetny przykład idealnego wdrożenia do życia nowoczesnych technologii, które nie są celem samym w sobie, a stanowią bardzo mocną wartość dodaną.
Jak to działa?
Przede wszystkim, potrzebny jest katalog LEGO. Jest to zupełnie standardowa, kwadratowa książeczka, którą można wziąć z chyba każdego sklepu z zabawkami. Po drugie, musimy mieć urządzenie mobilne z Androidem lub iOS’em. Po trzecie, musimy na nie pobrać darmową aplikację LEGO 3D Catalogue.
W papierowym katalogu niektóre strony są oznaczone specjalnym żółtym klockiem. Po włączeniu aplikacji wystarczy skierować urządzenie mobilne na taką stronę, by na ekranie urządzenia zobaczyć animację złożonego zestawu LEGO. Zestaw można oglądać ze wszystkich stron obracając tablet lub smartfon – wrażenie jest takie, jakby obiekt naprawdę znajdował się na katalogu.
Bardzo podoba mi się jakość wykonania modeli 3D. Są one bardzo precyzyjne, a dodatkowo są animowane, co pokazuje wszystkie ruchome części „w akcji”. Wrażenie robi nie tyle wykorzystana technologia, co właśnie jakość wykonania. Co więcej, gotowych modeli jest naprawdę mnóstwo. Dosłownie na co drugiej stronie jest jakiś element, który można ożywić. Twórcy włożyli w aplikację mnóstwo pracy, ale opłacało się. Właściwie jedyny minus to brak stopklatki podczas animacji. Czasem chciałoby się obejrzeć na spokojnie cały model ze wszystkich stron. Ciekawym dodatkiem jest natomiast umieszczenie cyfrowej wersji katalogu LEGO wewnątrz aplikacji.
To naprawdę niesamowite, w jakich czasach wyrasta następne pokolenie
Rozwiązania takie jak w katalogu LEGO dostępne są dopiero od kilku lat, a już stanowią chleb powszedni dla najmłodszych. Podobnie jak same smartfony, tablety i wszystkie dotykowe interfejsy, które dzieci przyswajają znacznie szybciej, niż dorośli. Pisząc to czuję się trochę jak technologiczny dziadek, ale naprawdę żałuję, że era mobilna nastała dopiero kilka lat temu.
Jeżeli masz w sobie choć trochę z dziecka, polecam sprawdzić katalog LEGO w połączeniu z aplikacją mobilną. To kawał dobrej i sentymentalnej zabawy dostępnej zupełnie za darmo. Aplikację LEGO 3D Catalogue możesz pobrać ze sklepu Google Play lub z Apple App Store. Polecam!
Dziękuję czytelnikowi wiiucompl za podzielenie się informacją o katalogu.