Google Movies & TV może pojawić się w Polsce szybciej, niż myśleliśmy
Kilka dni temu szumnie do naszego kraju wkroczyło Google Music wraz z usługą streamingu utworów audio o nazwie All Access. W tym wypadku gigant z Mountain View spóźnił się i przepuścił w kolejce do portfeli Polaków skandynawskie Spotify i spółkę w postaci Deezera i WiMP-a. Możliwe jednak, że firma Larry’ego Page’a i Sergieja Brina wyprzedzi u nas gigantów rynku VOD, w tym Netfliksa i Amazon z Prime Video. Wskazuje na to jedna dość kosmetyczna zmiana na podstronie YouTube’a.
Google Play Movies & TV nie jest nową usługą, ale Polacy do tej pory mogą ją pooglądać co najwyżej na zrzutach ekranu znalezionych w Sieci. Użytkownicy z krajów, gdzie właściciele praw autorskich do filmów i seriali potrafili dogadać się z gigantem z Mountain View mogą bezpośrednio z przeglądarki internetowej i urządzeń z systemem Android przeglądać bibliotekę filmów i seriali, a także wypożyczać i kupować “na własność” określone pozycje.
Filmy i seriale w Google Play niedostępne w Polsce
Niestety w Polsce Google Play Movies & TV nie jest dostępne. W interfejsie sklepu nie ma wyświetlonej odpowiedniej kategorii, a próba ręcznego wklepania w przeglądarkę adresu URL kończy się smutnym komunikatem o błędzie związanym z geofencingiem. Jedynym sposobem na dostanie się do pełnej wersji sklepu Google Play z terytorium naszego kraju jest oszukanie jego twórców poprzez jakiś serwer proxy, VPN itp.
Innym sposobem na korzystanie z Google Play jest wyjechanie poza granice Polski, do np. Wielkiej Brytanii lub innego cywilizowanego kraju, najlepiej z wykorzystaniem lokalnej karty SIM oraz ichniej karty bankowej, którą sklep zaakceptuje. Można też próbować wyrobić sobie wirtualną kartę prepaid, taką jak np. Entropay, ale nigdy nie ma pewności, czy usługodawca jej nie zablokuje (co w przeszłości się już zdarzało).
Kupisz, ale obejrzysz?
Samo przejście do oferty sklepu (która jest z Polski niewidoczna) oraz dokonanie zakupu (gdzie polskie karty mogą nie zostać zaakceptowane) było do tej pory wyłącznie początkiem problemów związanych z kupnem legalnych materiałów z poziomu sklepu Google Play. Zupełnie osobną kwestią jest jego odtworzenie.
Sam swego czasy zakupiłem na próbę w Google Play jeden odcinek serialu, ale niestety obejrzenie go w Polsce nie było możliwe. Co prawda po zakupie rzeczonego odcinka pojawił się on nawet w zakładce “Kupione” na stronie głównej YouTube’a, ale mimo wydania pieniędzy trafiałem na komunikat, że “materiał nie jest dostępny w moim kraju”.
To się zmieniło...
Wczoraj ze zdumieniem odkryłem, że przejście do zakładki Kupione na YouTubie pozwala mi obejrzeć uprzednio kupiony odcinek w angielskiej wersji Google Play. Szybkie testy wykazały też, że aplikacja Google Play Movies & TV na Androida, po wymuszeniu aktualizacji ze strony www sklepu, wyświetla wspomniany wcześniej materiał! Do tej pory witała mnie tutaj pustka, a teraz się miło zaskoczyłem. Niestety, nadal Google Play w wersji androidowej i przeglądarkowej nie chce wpuścić mnie do sklepu, więc więcej zakupów nie zrobię.
Czy jednak fakt, że można już oglądać kupione filmy i seriale, np. podczas wycieczki do krajów znajdujących się na mapie świata z Mountain View, oznacza, że Google Play Movies & TV idzie w ślady Google Music oraz Google Books i zmierza do Polski? Niekoniecznie. Tak naprawdę to nawet nie wiem czy zmiana, o której piszę miała miejsce chwilę temu, czy od miesięcy kupiony odcinek mogłem obejrzeć bezpośrednio na komputerze lub w aplikacji.
Obawiam się natomiast, że to nie jest funkcja przygotowana z myślą o nas, tylko o obcokrajowcach odwiedzających Polskę, którzy nie chcieliby stracić dostępu do swoich danych po przekroczeniu granicy naszego kraju. Ciężko mi zresztą uwierzyć, że Google zaraz puści kolejną medialną - na polskim rynku - bombę, a możliwość odpalania filmów w aplikacji Google Play Filmy to tylko mały kroczek.
Ale pomarzyć można, prawda?
PS #funnyfact Google zablokowało możliwość robienia zrzutów ekranu bezpośrednio podczas odtwarzania materiałów z aplikacji Filmy Google Play.