REKLAMA

Jeśli ktoś miał jeszcze wątpliwości po co Amazon wchodzi do Polski, to właśnie się rozwiały

Amazon wkroczył do Polski, jednak nie w takim stopniu jak byśmy sobie tego w większości życzyli. Zamiast otwarcia się na polskiego klienta, amerykański gigant postanowił wyciągnąć rękę do polskiego pracownika, a właściwie… po tanią siłę roboczą.

Jeśli ktoś miał jeszcze wątpliwości po co Amazon wchodzi do Polski, to właśnie się rozwiały
REKLAMA
REKLAMA

Rozpoczął się już kolejny etap rekrutacji pracowników do nowych centrów logistycznych Amazonu. Olbrzymie magazyny staną w podpoznańskich Sadach oraz pod Wrocławiem.

Amazon stworzy 4 tysiące nowych miejsc pracy. W poprzednich etapach rekrutacji poszukiwano przede wszystkim kadry zarządzającej czy też kierowniczej. Teraz Amazon zasygnalizował, że potrzebuje 200 liderów zespołów, po stu na każde centrum logistyczne - podała Wyborcza.

Brygadziści muszą spełnić określone warunki, które głównie dotyczą sprawności fizycznej i gotowości do pracy w systemie zmianowym. Amazon zaznacza, że będą też nadgodziny, a kandydaci muszą być w stanie pracować na stojąco przez 10 do 12 godzin. Przydadzą się im również umiejętności przywódcze, znajomość pakietu Microsoft Office oraz zdolność do podnoszenia ciężarów do 15 kg.

niemiecki amazon

Zarobki? Tu zaczyna się zdejmowanie klapek z oczu tym, którzy patrzyli na wejście Amazonu do Polski przez pryzmat pierwszego kroku wykonanego w stronę otwarcia się na polskich konsumentów. Amazon na razie nie chce sięgać do naszych portfeli, gdyż wie, że często świecą one pustkami.

Amerykański gigant przyszedł do Polski w poszukiwaniu oszczędności.

Lider zespołu będzie zarabiał 2,7 tys. zł brutto miesięcznie. Czyli 16,25 zł (16 zł we Wrocławiu) brutto za godzinę pracy.

Stawka godzinowa na poziomie 16,25 zł to równowartość 3,9 euro - tyle zarobi w Polsce lider zespołu. Zaś w zeszłym roku szeregowy pracownik niemieckiego oddziału Amazonu dostał podwyżkę z 10,05 euro do 10,40 euro na godzinę. Kwota ta rośnie wraz ze stażem pracy.

niemiecki amazon zarobki

Porównując zarobki szeregowego pracownika Amazonu w niemieckim oddziale z polskim liderem zespołu widzimy, że firma oszczędza sporo pieniędzy. Przepaść między liderami z Niemiec i Polski jest jeszcze większa.

REKLAMA

Pytanie, czy po tym jak Amazon “dobrze poznał” zarobki w Polsce, kiedykolwiek zechce otworzyć dla nas swój sklep?

Zdjęcia pochodzą z serwisu Shutterstock

REKLAMA
Najnowsze
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA