REKLAMA

Parrot Asteroid Tablet, czyli Android w samochodzie - recenzja Spider's Web

Długo zastanawiałem się jak uczynić mój samochód bardziej smart bez wymiany radia i wielkich nakładów finansowych. Z pomocą przyszedł Parrot Asteroid Tablet. Czy Android w samochodzie ma rację bytu? Oto początki mojej przygody.

28.05.2014 10.42
Parrot Asteroid Tablet, czyli Android w samochodzie  – recenzja Spider’s Web
REKLAMA

Na recenzję Parrot Asteroid Tablet jeszcze trochę poczekacie. Sprzętu używam bowiem dopiero od kilkunastu dni, a to pozwoliło na wyrobienie sobie kilku początkowych wrażeń. Dopiero dłuższe codzienne użytkowanie pozwoli mi w pełni ocenić ten sprzęt. Początkowe testy pozwalają jednak stwierdzić, że wydając około 1500 zł nie zmarnujecie kasy.

REKLAMA
parrot asteroid tablet

Czym jest owe Parrot Asteroid Tablet?

To system multimedialny dla naszego samochodu z zewnętrznym ekranem.

Słowo tablet jest tu jednak użyte trochę na wyrost. Mamy tu bowiem do czynienia z 5-calowym dotykowym wyświetlaczem umieszczonym w urządzeniu przypominającym bardziej nawigację samochodową, niż tablet. Ponadto zdjęcie jej z uchwytu powoduje automatyczne wyłączenie ze względu na brak akumulatora.

Poza tym na urządzenie składa się eBox zamontowany w schowku samochodu, mikrofony do zestawu głośnomówiącego, oraz bezprzewodowy pilot w tym przypadku umieszczony na kierownicy.

Parrot_Asteroid_tablet09

Specyfikacja sprzętu w porównaniu do smartfonów i tabletów zakrawa na kpinę. Do czynienia mamy bowiem z Androidem w wersji 2.3. Wbudowana pamięć to tylko 256 MB i dokładnie tyle samo RAM.

Na szczęście nie przeszkadza to w użytkowaniu. Owszem, sprzęt chwilę się uruchamia, lecz później działa naprawdę płynnie.

Twórcom nie chodziło o wpakowanie najnowszego Androida do samochodu.

Zadaniem było stworzenie wygodnego systemu multimedialnego i zaawansowanego systemu głośnomówiącego. I ten cel został osiągnięty. Asteroid Tablet bezproblemowo łączy się z naszym smartfonem, wyświetla książkę adresową i pozwala na głosowe wybieranie kontaktów, a rozmowy prowadzone w ten sposób są wysokiej jakości dla obojga rozmówców.

Skoro Android, to nie mogło zabraknąć aplikacji. Nie znajdziemy tu jednak sklepu Google Play. Parrot przygotował swój własny sklep Asteroidmarket ze specjalnie zmodyfikowanymi aplikacjami. Mamy tu Spotify, albo TuneIn Radio, ale w bardzo topornym interfejsie, który jednocześnie jest świetny do nawigacji w trakcie jazdy.

Połączenie z internetem uzyskamy dzięki połączeniu smartfona poprzez modem 3G podpięty na USB lub poprzez Wi-Fi. Ja korzystam z modemu z kartą Orange i takie rozwiązanie sprawdza się nawet z nawigacją online od Google’a.

Asteroidmarket jest ubogi w aplikacje.

Znajdziemy tu jednak kilka nawigacji samochodowych m.in. Automapa, TomTom, iGo. Nie mogło zabraknąć też Yanosika oraz aplikacji muzycznych. Są też aplikacje współpracujące z OBD II, dzięki czemu możemy zyskać więcej informacji o naszym samochodzie.

Wszystkie dostępne aplikacje możemy przejrzeć na stronie internetowej sklepu. Własny sklep jest plusem jeśli chodzi o selekcję aplikacji, ale oznacza także, że kupując TomToma na urządzenie Parrota, nie skorzystamy z niej już na naszym smartfonie.

Pomimo małej liczby dostępnych aplikacji oraz nieco topornego interfejsu Parrot Asteroid Tablet po pierwszych chwilach z nim spędzonych sprawia wrażenie urządzenia jakiego mi na rynku od dawna brakowało.

Trzeba zaznaczyć, że nie jest to sprzęt dla wszystkich. Sprzęt jest zbędny wszystkim, którzy zakupili nowy samochód z wbudowanym zaawansowanym systemem multimedialnym. Urządzenia z linii Asteroid służą raczej do „usmartowienia” starszych samochodów, które posiadają radio bez bluetootha. W przypadku Asteroid Tablet nie potrzebujemy też miejsca na radio typu 2DIN. Mamy zewnętrzny wyświetlacz, który zawsze możemy też ukryć w schowku lub zabrać jeśli obawiamy się kradzieży.

REKLAMA

Na szersze wrażenia dotyczące poszczególnych elementów systemu przyjdzie jeszcze pora. Na razie sprzęt zrobił na mnie bardzo dobre początkowe wrażenie jeśli chodzi o funkcjonalność.

Sam soft jest porażająco brzydki, jednak jego użyteczność pozwala mu to wybaczyć.

REKLAMA
Najnowsze
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA