REKLAMA

Citeam melduje wykonanie zadania i... znika

Dzisiaj wszyscy użytkownicy Citeam otrzymali maila informującego o zamknięciu serwisu zakupów grupowych od Allegro. I nie ma w tym nic dziwnego, bo wykonał on swoje zdanie. I wcale nie miał na siebie zarabiać, to byłoby tylko miłym dodatkiem.

18.03.2014 14.30
Citeam melduje wykonanie zadania i… znika
REKLAMA

Wszyscy użytkownicy Citeam dostali dzisiaj maila o następującej treści:

REKLAMA

I nie ma w tej wiadomości kompletnie nic szokującego i wcale nie chodzi o to, że serwisy zakupów grupowych przynoszą coraz większe starty, a sam model biznesowy nie przeszedł próby czasu.

Citeam od początku nie był serwisem nastawionym na zysk. Jego zadanie było kompletnie inne.

Citeam miał powstrzymać ekspansję Groupona – tylko tyle i aż tyle. Szefowie Allegro bardzo szybko zdali sobie sprawę z tego, że zakupy grupowe nie wytrzymają zbyt długo i wkrótce model sprzedaży zacznie się zmieniać – Groupon z czasem stanie się zwykłym sklepem z najciekawszymi ofertami. To oczywiście byłoby bezpośrednim zagrożeniem dla Allegro, które jest niekwestionowanym liderem zakupów internetowych w Polsce. Dlatego też Citeam miał tak naprawdę jeden, wspominany już cel – nie dopuścić do zbyt dużej popularności światowego lidera zakupów grupowych, bo w przyszłości mógłby on zagrozić „polskiej firmie”. Dlatego też wykorzystano markę Allegro, na bazie której powstał Citeam (tak naprawdę serwis stworzono od podstaw w ciągu zaledwie 2-3 miesięcy), zainwestowano w promocję i liczono na to, że Groupon nie będzie monopolistą na polskim rynku.

Cel został dość szybko spełniony. Groupon, choć jest największym serwisem tego typu w Polsce, nie zdobył aż tak dużej popularności, aby zagrozić Allegro.

Dalsze pakowanie pieniędzy w serwis, który już spełnił swój cel, a na dodatek nie przynosi zysków, nie miało sensu i stąd decyzja o zamknięciu Citeamu.

REKLAMA

Tylko zamknięcie serwisu zakupów grupowych od Allegro nie nastąpiło tak naprawdę dzisiaj, ani w ostatnich dniach, tylko rok temu, kiedy pracę straciła praktycznie cała załoga, stojąca właśnie za Citeamem. Od marca 2013 roku przy serwisie pracowało bardzo mało osób i można powiedzieć, że Citeam był podłączony do respiratora, nie oddychał sam i tylko kwestią czasu było to, kiedy zatrzyma się jego serce... Co właśnie teraz się stało i nie powinno to być dla nikogo żadnym zaskoczeniem.

Melduję wykonanie zadania i przechodzę na zasłużoną emeryturę!

REKLAMA
Najnowsze
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA