REKLAMA

Spotify za darmo czy za pieniądze? Sprawdzamy, którą wersję wybrać

Wczoraj Spotify zaprezentowało swoją nową ofertę. Gdy prowadziliśmy naszego live bloga napisałem, że świeże darmowe funkcje są ciekawe, ale osobiście pozostanę przy wersji płatnej. Nowe okoliczności sprawiły, że zmieniłem zdanie.

Spotify za darmo czy za pieniądze? Sprawdzamy, którą wersję wybrać
REKLAMA
REKLAMA

Spotify używam od momentu polskiej premiery. Wcześniej korzystałem z Deezera, ale nie byłem zadowolony z katalogu muzycznego oraz aplikacji dedykowanych tej platformie. Przez pół roku miałem również abonament na usługę Wimp (równolegle do Spotify), gdyż brałem udział w beta testach usługi HiFi - jest to streaming muzyki w jakości Flac. Mimo tego, że z Wimpa korzystało mi się naprawdę przyjemnie to postanowiłem pozostać przy Spotify. Powód? Spotify ma bardzo dobrą aplikację na Ubuntu i webowy odtwarzacz. Wimp niestety napisał swoją aplikację pod Adobe Air i skutecznie mnie tym przestraszył.

Testuję darmowe Spotify

Po wczorajszej konferencji Spotify byłem przekonany, że pozostanę przy wersji płatnej i to tej droższej. Jednak później rozmawiałem z przedstawicielami Spotify w Polsce, którzy poinformowali mnie, że serwis streamingowy zrezygnował z limitów - 10 godzin słuchania muzyki - dla darmowych kont.

Wtedy zapaliła mi się zielona lampka i stwierdziłem, że może warto dać szansę bezpłatnej wersji i poużywać jej przez jakiś czas. W końcu reklamy to nic strasznego, a do tego teraz można słuchać za darmo muzyki nawet na smartfonie. Jak pomyślałem, tak zrobiłem. Zbieg okoliczności sprawił, że właśnie dzisiaj powinienem przedłużyć subskrypcję premium. Anulowałem ją.

spotify muzyka

Zrobiłem to podczas słuchania Spotify w drugim oknie przeglądarki. Co ciekawe po tym jak skończyła się lecąca właśnie piosenka, Spotify zaserwowało mi reklamę. Szybcy są! Przez chwilę martwiłem się, że teraz może zasypać mnie lawina reklam po każdej piosence.

Jednak druga reklama pojawiła się po kilku utworach. Albo była krótsza, albo nie słuchałem jej już z taką uwagą, jak tej pierwszej. Niemniej jednak nie była upierdliwa i nie sprawiła, że pożałowałem testowania darmowej wersji Spotfy.

Darmowa wersja kontra płatna

Po wczorajszej konferencji Spotify nie brakowało pytań o to jakie dokładnie są różnice pomiędzy darmową wersją oraz płatnym abonamentem. Okazuje się, że sprawa jest bardziej zamotana niż można było początkowo przypuszczać.

A to wszystko dlatego, że darmowe wersje również się różnią w zależności od tego na jakim urządzeniu uruchomimy Spotify. W bezpłatnej opcji możemy słuchać playlist, albumów i katalogów. Możemy również tworzyć własne listy odtwarzania.

Jeżeli korzystamy ze Spotify na komputerze lub tablecie to mamy również możliwość wybrania konkretnego utworu, który chcemy odsłuchać. Tej ostatniej opcji nie ma na smartfonach. Słuchając muzyki na telefonie mamy dostępny tylko losowy odtwarzacz czyli tzw. opcję shuffle.

spotify za darmo lub premium

Opcja premium ma oczywiście wszystkie wspomniane do tej pory funkcje oraz kilka dodatkowych. Opłacając abonament możemy słuchać muzyki w wyższej jakości - za tym będę chyba tęsknił. Opcja premium nie ma reklam, czyli słuchamy muzyki bez przerwy. Trzecią dodatkową funkcją jest możliwość zapisywania muzyki do pamięci offline - za tym nie będę tęsknił. Dlaczego? Ponieważ mam Nokię Lumia i dzięki aplikacji Nokia Muzyka moi ulubieni wykonawcy są zawsze w moim telefonie. Bez opłat.

Czy to smartfon czy już tablet?

Zadałem pytanie przedstawicielom Spotify o to, co jest tabletem, a co smartfonem. Są przecież na rynku takie urządzenia, gdzie nawet producenci nie definiują ich kategorii. Taki Note czy Xperia Ultra… Chcesz używać jako tablet? Proszę bardzo. Uważasz, że to smartfon? Droga wolna.

Dowiedziałem się, że będzie to zależało od tego jak dany sprzęt identyfikuje się w Google Play. Mając urządzenie pobierające aplikacje tabletowe, będziemy mogli cieszyć się dodatkową funkcją w Spotify.

Werdykt

REKLAMA

Jeżeli słuchasz muzyki głównie na komputerze, a na urządzeniach mobilnych możesz słuchać online to wybierz darmową opcję. Reklamy nie są uciążliwe, a jakość dźwięku jest na przyzwoitym poziomie.

Jeśli dużo podróżujesz i przeważnie słuchasz muzyki w trasie to opcja zapisania nagrań do pamięci urządzenia będzie niezastąpiona. Dodatkowo opłacając abonament możesz cieszyć się wyższą jakością muzyki. Brak reklam to też zaleta, ale zapewniam, że nie są one uciążliwe.

REKLAMA
Najnowsze
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA