Idziemy na spacer z Nokią Lumia 1520 i sprawdzamy... krokomierz
Jedną z najciekawszych nowości w nakładce Lumia Black dla systemu Windows Phone 8 jest nowe API, pozwalające wykorzystać smartfon jako krokomierz. Bez potrzeby kupowania Fitbita, Jawbone’a czy podobnych produktów. Jest też pierwsza aplikacja, która to wykorzystuje.
Wraz z nakładką Nokia Lumia Black pojawiła się nowa aplikacja, wykorzystująca nowe API zapewniane przez ową nakładkę. Mowa tu o Nokia Motion Monitor (póki co, w wersji beta). Owa aplikacja ma zastąpić całkowicie przeróżne opaski do krokomierzy. I, trzeba przyznać, robi to bardzo sprawnie.
Muszę na początku ostudzić zapał wszystkich posiadaczy Lumii, którzy czekają na aktualizację systemu dla swoich smartfonów. Nokia Motion Monitor, a także inne aplikacje wykorzystujące nowe API, nie będą dostępne dla waszych urządzeń. Owo API zakłada bowiem, że w smartfonie znajduje się czterordzeniowy procesor Snapdragon. A ten, póki co, montowany jest wyłącznie w Lumiach 1520.
Czy to dlatego, że aplikacja potrzebuje olbrzymiej mocy obliczeniowej? Wręcz przeciwnie. Nowe API wykorzystuje nowe tryby pracy tegoż procesora. Nokia Motion Monitor w znikomy sposób wpływa na czas pracy na baterii właśnie dzięki możliwościom nowego Snapdragona. Aplikacja ta bowiem zbiera dane z czujników ruchu, a te są przetwarzane w tle przez jeden rdzeń tego procesora w trybie low power consumption. Dzięki temu system nadal działa sprawnie i jak już wspomniałem, ów krokomierz skróci czas pracy na akumulatorze o raptem kilkanaście minut.
Motion Monitor w inteligentny sposób analizuje zachowanie smartfonu podczas przemieszczania się jego użytkownika. Jeżeli ruchy telefonu w przestrzeni wskazują na to, że użytkownik aktualnie porusza się pieszo, aplikacja to rejestruje i zapisuje do swojej pamięci. Dzięki temu, po jej uruchomieniu, możemy przeglądać nasze statystyki, dokładnie tak samo, jak w przypadku innych, „zewnętrznych” krokomierzy. Nokia Motion Monitor potrafi również wyświetlać informacje na temat naszego maszerowania na ekranie blokady, jeżeli mamy takie życzenie.
Mamy więc do swojej dyspozycji przeróżne wykresy ilustrujące nasze maszerowanie, statystyki, a także komentarze dotyczące naszej aktywności. Funkcji ma przybywać, a sama aplikacja, jak już wspominałem wyżej, jest nadal w fazie wersji beta.
Muszę przyznać, że to działa. Wyłączając i włączając aplikację nie odczułem jakiejkolwiek zmiany w czasie pracy na baterii. A skoro to działa, i to precyzyjnie, a sama aplikacja jest darmowa, to dzięki Lumii 1520 miłośnicy tego typu rozwiązań mogą zaoszczędzić nieco pieniędzy. A to już dostateczny argument, by pochwalić Nokię za jej wysiłki.
Maciek Gajewski jest dziennikarzem, współprowadzi dział aktualności na Chip.pl, gdzie również prowadzi swojego autorskiego bloga.