Qualcomm jednym ruchem spowoduje obniżki cen smartfonów i tabletów
Qualcomm nie chce być marką luksusową, kojarzącą się tylko z urządzeniami najpopularniejszych producentów sprzętu. Dlatego prezentuje nowe, przeznaczone do najtańszych urządzeń układy Snapdragon 200 wykonane w procesie technologicznym 28 nm. Media na całym świecie spekulują, że to nic innego, jak wypowiedzenie wojny konkurentowi – firmie MediaTek.
Układ ten został przedstawiony podczas targów Qualcomm Reference Design. Składa się on z dwóch lub czterech rdzeni oraz układu graficznego Adreno 320. Ponadto wyposażony on jest w modem HSPA+ i wspiera aparaty o maksymalnej rozdzielczości 8 Megapikseli, kamery internetowe o maksymalnej rozdzielczości 5 Megapikseli oraz obsługę wielu kart SIM. Układ jest kompatybilny z systemami Android, Windows Phone oraz Firefox OS.
Teraz odwołajmy się do ostatniego zdania wstępu. Owa wojna ma na celu, jak zwykle, zdobycie jak największego udziału w rynku. Obie firmy produkują mnóstwo urządzeń mobilnych, ale znacznie różnią się rodzajem swoich klientów. Qualcomm produkuje procesory, które są używane w urządzeniach Samsunga, Nokii, htc oraz innych powszechnie rozpoznawalnych producentów sprzętu.
Z kolei MediaTek skupia się na na znacznie tańszych i mniej wydajnych sprzętach. Jest używany w nich z bardzo prostego powodu – jego układy są bardzo tanie, tańsze niż te Qualcomma. Dlatego ostatnia firma chce to zmienić. Pierwszym krokiem do tego ma być właśnie nowy Snapdragon 200.
Qualcomm chce konkurować cenowo z MediaTekiem, ten będzie musiał na taki ruch odpowiedzieć. A gdzie dwóch się bije, to… szybko okazuje się, że bić muszą się też inni. Allwinner, Samsung, Rockchip Nvidia i inni. Nie jest bowiem utrzymanie dotychczasowej ceny swoich produktów, jeśli choć jeden duży gracz stara się je obniżyć lub stworzyć produkty tańsze. Jednak to co zgubne dla producentów, powinno być wyjątkowo miłe dla użytkowników. W skutek działania Qualcomma ceny tabletów powinny spaść.
Przykładowo, za sprzęt o możliwościach Nexusa 7 już niebawem być może będzie trzeba zapłacić jedyne 150 dolarów. To duża obniżka, o czwartą część ceny. Dodatkowo jeśli Chiny przekonają się do niskobudżetowych Qualcommów, łatwiej będzie namówić je do skorzystania z droższych chipów tego samego producenta, co powinno spowodować obniżenie cen smartfonów z najwyższej półki cenowej.