Polacy pokochali Evernote to i Evernote pokochał Polaków. Obecnie używa go cała Gdynia
Polskie tłumaczenie dla wszystkich wersji aplikacji Evernote przygotował tylko jeden człowiek - Polak, pasjonat. Z jego pracy będzie teraz korzystało całkiem spore grono użytkowników tego cyfrowego notatnika.
Notatnika Evernote chyba nie trzeba zbyt wielu osobom przedstawiać. Aplikacja ta pozwala na łatwe zapisywanie nie tylko notatek tekstowych czy grafik, ale dzięki temu, że jest obecna na każdej platformie, może się przydać także do przechowywania ciekawych artykułów czy wycinków stron internetowych.
Jak jednak wynika w ogłoszonego właśnie przez Everonte’a komunikatu, notatnik ten ma się całkiem dobrze. Wszystko wskazuje na to, że marce nie zaszkodził ostatni incydent i wyciek haseł nie nadszarpnął wizerunku Evernote’a.
Z tej notatkowej platformy korzysta obecnie ponad 50 milionów użytkowników na całym świecie. W Polsce jest ich około 250 tysięcy, czyli tylu, ilu mieszkańców ma Gdynia.
Z tej okazji twórcy aplikacji postanowili opublikować tłumaczenie na nasz piękny język wszystkich wersji swoich programów. Celowo napisałem opublikować, a nie przygotować, gdyż pełnego tłumaczenia nie dokonała ekipa Evernote’a, a jeden z użytkowników! I tym sposobem zarówno na Windowsie, Maku, iOS-ie, Androidzie, Windowsie Phonie, BlackBerry i WebOS (poważnie?) można używać Evernote’a w języku polskim.
Od lutego 2013 r. polscy użytkownicy mogą także korzystać z usługi Evernote Business, która pozwala zarówno małym firmom jak i dużym organizacjom gromadzić i odkrywać wiedzę przy zaangażowaniu wszystkich pracowników. Rozwiązanie to zostało uruchomione w grudniu 2012 r. i od tego czasu wdrożyło je u siebie ponad 3 tys. firm z całego świata.
To miły gest i go doceniam. Jednak zastanawiam się, czy wypuszczenie nowych wersji językowych (obecnie jest ich 22) i chwalenie się globalną ilością użytkowników oraz lokalną popularnością aplikacji nie jest jednak odpowiedzią na ostatni incydent bezpieczeństwa.
Do swoich 50 milionów użytkowników Evernote zalicza też zapewne mnie. Przecież mam tam konto, które do niedawna było nawet aktywne. Teraz zmieniłem hasło, skasowałem wszystkie notatki, ale samego konta nie skasowałem bo... nigdy nic nie wiadomo. Kto wie, może wrócę. Ale to nie stoi na przeszkodzie, aby zaliczyć mnie do 250 tysięcy szczęśliwych polskich użytkowników.
Te statystyki.