REKLAMA

NASA znajduje duże pokłady lodu na drugiej najgorętszej planecie w Układzie Słonecznym

Merkury to planeta, która najprawdopodobniej nigdy nie zostanie skolonizowana. Warunki panujące na niej są zbyt trudne, by miało to jakikolwiek sens. Po nasłonecznionej stronie, temperatura na tej planecie przekracza 400 stopni Celsjusza. A mimo to, na tej planecie, NASA odnalazła… lód.

NASA znajduje lód na planecie Merkury
REKLAMA

Merkury to najprawdopodobniej ostatnie miejsce, na którym szukano by wody w jakiejkolwiek postaci. Co prawda jego ciemna strona jest, delikatnie rzecz ujmując, dość mroźna (-163 stopnie Celsjusza), ale bliskość tej planety do Słońca instynktownie kojarzy się z Piekłem. Nic dziwnego, temperatura po nasłonecznionej stronie przekracza czterysta stopni Celsjusza. NASA jednak nie była pewna, czy na tej planecie znajdzie wodę.

REKLAMA

Sonda Messenger, orbitująca wokół Merkurego, znalazła zamrożoną wodę na biegunie północnym planety. W miejscach, do których nie dochodzi światło słoneczne, takich jak kratery uderzeniowe. Przypuszcza się, że najprawdopodobniej na biegunie południowym również znajdziemy wodę, ale to świeża hipoteza, na bazie tego odkrycia. Nie ma na nią jeszcze jakichkolwiek dowodów.

Wody nie brakuje. Jak czytam w informacji prasowej NASA, agencja szacuje, że na biegunie północnym Merkurego znajdziemy od stu miliardów do tryliona ton lodu. Niepewność wynika z tego, że Messenger jak dotąd nie był w stanie dokonać pomiaru, z którego wynikałoby, jak głęboko pokłady lodu sięgają. Uważa się, że czapa lodowa ma od 0,3 do 20 metrów głębokości, w zależności od rejonu w którym występuje. By zobrazować laikowi, NASA zawarła w informacji prasowej ciekawe porównanie: lodu na Merkurym wystarczyłoby, by pokryć całe miasto Waszyngton czapą o głębokości 3,2 kilometra.

Istnienie czap lodowych podejrzewano już od jakiegoś czasu. Pomiary wykonywane za pomocą radaru sugerowały ich obecność. Teraz, dzięki Messengerowi, naukowcy wiedzą to już z całą pewnością.

Skąd pochodzi woda? Najpopularniejsza hipoteza, to ta o pochodzeniu pozaziem… znaczy się pozamerkuriańskim. Planeta Merkury na swojej drodze trafia na przeróżne ciała niebieskie. W tym planetoidy i komety. A te zwierają lód lub wręcz są z niego zbudowane.

Czemu to odkrycie jest tak istotne? Czyżby na Merkurym mogło istnieć życie? Oj nie, zdecydowanie nie. Ale obecność lodu na tej planecie może pozwolić nam lepiej zrozumieć historię naszego Układu Słonecznego, a także jak podstawowe budulce organizmów żywych rozprzestrzeniły się po nim.

Misja na Merkurego nie ma sensu. Nic nie wskazuje na to, by na tej planecie znajdowały się surowce godne wydobycia, nawet przez zrobotyzowane systemy wydobywcze. Merkury może odpowiedzieć nam jednak na wiele pytań.

REKLAMA

Źródło: informacja prasowa NASA, Wikipedia, WESH.com

Maciek Gajewski jest dziennikarzem, współprowadzi dział aktualności na Chip.pl, gdzie również prowadzi swojego autorskiego bloga

REKLAMA
Najnowsze
Zobacz komentarze
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA