Hybrydowa Telewizja będzie pełna reklam? Na to się zanosi
Nasz świat otaczają reklamy, czego dobitnym przykładem jest sponsoring skoku Felixa Baumgartner’a czy funkcja promowania osobistych postów na Facebook’u. Media wydają się być przesączone reklamami, szczególnie jeśli chodzi o telewizje. Tymczasem TVP w weekend rozpoczęła serwować widzom reklamę wykorzystującą technologię telewizji hybrydowej. To pierwsza taka reklama w Polsce, zapewne nie ostatnia – warto więc się już dziś zastanowić czy to nadzieja na efektywniejsze reklamy w telewizji, czy też czeka nas lawina dodatkowych akcji promocyjnych.
HbbTV dopiero raczkuje w naszym kraju, jednak Telewizja Polska bardzo wierzy w jej rozwój, czego przykładem jest pojawianie się nowych, dość dobrze zrobionych aplikacji. Niestety wydaje mi się, że TVP dość szybko zamienia wartość dodatnią jaką miała nieść widzom ta usługa na kolejny kanał sprzedaży powierzchni reklamowych.
Po testowych aplikacjach na Euro 2012, pogodowych i informacyjnych, pojawiła się aplikacja telewizji śniadaniowej „Pytanie na Śniadanie”. Pomysł i wykonanie naprawdę niezłe – przyjazne menu oraz wartościowe treści dla czytelników. W dodatku wszystko wsparte odpowiednią akcją edukacyjno-promocyjną podczas programu. W przypadku tej aplikacji obecność reklamy Mastercard czy product placement telewizorów Sony nie był niczym złym, nie raził.
W weekend na antenie TVP 1 w telewizji naziemnej pojawiła się jednak aplikacja stricte reklamowa. Widzowie posiadający odpowiednie odbiorniki z włączoną funkcją HbbTV zobaczyli plakat Coca-Coli Zero z wizerunkiem Jamesa Bonda zachęcającym do kliknięcia w czerwony przycisk tylko po to, by zobaczyć streaming z reklamą.
Sam pomysł wykorzystania platformy telewizji hybrydowej do celów reklamowych nie jest zły. Jednak za tym pierwszym razem nie wykorzystano potencjału interaktywnej technologii. W dodatku sposób sygnalizowania tej reklamy jest zdecydowanie inwazyjny. Zaczynam mieć obawy czy przypadkiem niedługo podłączając telewizor do sieci nie będziemy oglądali kanałów TVP tak jak filmików na YouTube z „pierdyliardem” promocyjnych dymków.
Dostrzegam olbrzymi potencjał HbbTV także jeśli chodzi o działania marketingowe. Wsparcie tradycyjnej reklamy, rozbudowaną aplikacją na telewizorze wydaje się być przyszłością. Niestety wiele firm promuje się w sposób nieumiejętny, nie rozumiejąc danego medium i nie wykorzystując jego możliwości.
Dochodzimy też do momentu, gdzie reklamy atakują nas zewsząd. Jakie moje zdziwienie było gdy w sztuce teatralnej znalazło się lokowanie produktu, połączone z degustacją w czasie antraktu. Co za dużo to nie zdrowo, szczególnie w przypadku telewizji. Gdzie publiczna telewizja nie dość, że emituje standardowe reklamy, nagina zasady dzieląc programy na części, stosuje liczny product placement to teraz jeszcze dodaje plansze reklamowe w telewizji hybrydowej. Paradoksalnie mimo tego że posiada jeszcze wpływy z abonamentu oraz opłaty od operatorów kablowych i satelitarnych wciąż notuje straty.
HbbTV to szansa na to, by reklamy telewizyjne stały się atrakcyjniejsze zarówno dla widzów jak i dla reklamodawców, którym powinny przynieść większą efektywność. Niestety wszystko będzie zależało od sposobu ich implementacji. Miejmy nadzieje, że nasz ekran telewizyjny nie stanie się jeszcze większą choinką. Po pierwszej reklamie w TVP oraz tym co wyświetla telewizja n w dekoderach swoich abonentów mam jednak duże obawy.
*Zdjęcia pochodzą z serwisu hbbtv.pl