Allegro chce być jak Amazon. Otwiera sklep z e-bookami, ale nie wszystko działa jak należy
Grupa Allegro w swoim portfolio ma nie tylko swój flagowy serwis aukcyjny, ale również inne projekty, o których w codziennym pośpiechu często zapominamy. Dzisiaj oferta ta została poszerzona o nowy serwis oferujący sprzedaż e-booków, czyli elektronicznych książek, zarówno na czytniki, które w tym celu powstały, ale również na nasze smartfony, tablety oraz komputery PC.
Przy takim ruchu ze strony Grupy Allegro nie sposób nie odnieść wrażenia, że firma postanowiła pójść zgodnie z duchem czasu i również pewną modą na e-czytelnictwo, że tak określę pewne zalążki na modę posiadania Kindle czy też innych czytników. Oczywiście projekt Grupy Allegro nie jest pierwszą e-księgarnią w Polsce, jednak przy spełnieniu kilku wymogów może to się okazać strzałem w dziesiątkę.
Po pierwsze Grupa Allegro ma dostęp do milionów użytkowników swoich serwisów, co zapewnia im bardzo dobrą i łatwą drogę dotarcia ze swoim produktem do klientów. Po drugie jest znaną marką, która kojarzy się przysłowiowemu Kowalskiemu. Po trzecie nowy projekt oferuje wsparcie dla Kindle oraz innych czytników, urządzeń wyposażonych w iOS oraz system Android. W ofercie znalazła się również aplikacja przeznaczona na komputery z systemem Windows w związku z czym, niemal każdy może skorzystać z oferty z nowo otwartego sklepu z ebookami.
Zakup książek dostępnych w ofercie (choć ta mnie nie powaliła na kolana) jest bardzo prosty. Logując się na nasze konto w serwisie Allegro możemy dodawać wybrane pozycje do naszego koszyka zakupów, po czym przystąpić do zapłaty za pomocą naszej karty kredytowej lub też konta bankowego. Transakcje są obsługiwane poprzez PayU, co akurat nikogo nie powinno dziwić.
Po zapłaceniu pozostaje nam czekać aż wybrana pozycja pojawi się na naszej wirtualnej półce z zakupionymi książkami. W moim przypadku nie trwało to więcej niż 3 minuty. Gdy zakupiona książka pojawiła się już na mojej półce, chciałem wypróbować czytnik przeznaczony dla systemu Windows, jednak ten niestety nie chciał ze mną współpracować. Książka faktycznie jest, widać, że znajduje się w mojej biblioteczce, ale niestety nie da się jej czytać, gdyż kliknięcie w jej okładki powoduje jedynie szybkie przeładowanie biblioteki i niestety tyle w tym temacie. Allegro ebooki jest jeszcze w fazie beta, ale dla mnie to chwilowo co najmniej alfa. Gdyby ktoś zasugerował w tym momencie restart aplikacji, to takie rozwiązanie również się nie sprawdziło.
Ostatnia nadzieja w aplikacji dla Androida, która nie ukrywam zapowiada się bardzo ciekawie, a to głównie z tego powodu, że oferuje możliwość zakupu książek oraz płatność za nie przez „Płacę z Allegro za Usługi”. Oznacza to, że kwota naszych zakupów zostanie doliczona do naszego salda należności wobec Allegro. To na pewno zachęci do dokonywania zakupów, szczególnie że książkę dostaniemy do dyspozycji chwilę po dokonaniu zakupu..., za który zapłacimy w późniejszym terminie. To oczywiście kuszące dla wielu osób, ale też może stanowić małą pułapkę, gdy rozpędzimy się zakupem książek. Ich cena raczej nie rzuca na kolana, przynajmniej tak wynika z szybkiej analizy.
Wróćmy jednak do aplikacji na Androida. Niestety ze smutkiem muszę stwierdzić, że za jej pomocą również nie udało mi się zakupionej książki nie tylko przejrzeć czy też zacząć czytać, a nawet jej wirtualnie otworzyć. Z żalem też nie powiem Wam, czy działa synchronizacja pomiędzy urządzeniami (smartfon – tablet – komputer). Wszystkie te błędy można zrzucić na dopisek „beta” całego projektu, przynajmniej tak się łudzę czekając na możliwość lektury książki i szykując się do kontaktu z pomocą techniczną projektu.
Niemniej jednak Grupa Allegro idzie w dobrym kierunku poszerzając swoją ofertę o kolejny produkt, który przy spełnieniu kilku warunków jak niezawodność, szeroka oferta, dobre ceny oraz umiejętna reklama może stać się ciekawą pozycją dla osób czytających książki na ekranach swoich urządzeń.