Poza harmonogramem: iPhone
W sieci oczywiście rozpętała się debata na temat ogłoszenia nowej generacji smartfonów od Apple. W sumie trochę się złamałem, bo przecież dzisiaj nie niedziela, ale na fali wydarzeń postanowiłem swoją opinię wyrazić. Otóż sporo jest głosów niepochlebnych, wręcz krytycznych wobec wczorajszej premiery. Od początku był to produkt ważny na rynku, a fakt występowania silnych emocji w związku z iPhone 5 podtrzymuje tylko tę tendencję. Oczekiwania były bardzo wygórowane. Osobiście znalazłem tylko jedną rzecz, w którą ten telefon powinien być wyposażony, a której na próżno będzie szukać w układzie scalonym telefonu. NFC. Trudno mi pojąć jak to się mogło (nie)stać. W końcu marka uważana jest za topową wśród smartfonów, zaś zbliżeniowy przesył danych to pieśń teraźniejszości. Pomijając tę zagadkową sprawę, sam sprzęt jednak prezentuje się pięknie i godnie, w stylu Cupertino. Mam wrażenie, że na odbiór tej premiery składają się zupełnie inne czynniki, niż czyste technikalia.