Lady Gaga na wirtualnej farmie, czyli marketing 2.0
Facebooka czeka niedługo kolejna wzmożona fala powiadomień z aplikacji, przynajmniej w kręgach fanów Lady Gagi. Ta obecnie najpopularniejsza na świecie wykonawczyni ogłosiła właśnie współpracę z Zyngą. Dodatek do FarmVille, nazwany... GagaVille już niedługo pojawi się na Facebooku. I ten, kto nie zablokował powiadomień z FarmVille najprawdopodobniej nie zdoła uchronić się przez GagaSpamem. Cała akcja jest doskonale przemyślana -dwaj medialni giganci uzupełnią się i przeniosą dotychczasowe wykorzystanie aplikacji i mediów społecznościowych na wyższy poziom.
Z aplikacji Zyngi na Facebooku korzysta ponad 250 milionów użytkowników miesięcznie. To grupa, która lubi rozrywkę, spędza na Facebooku mnóstwo czasu i zapewne duża jej część z chęcią weźmie udział w nowej akcji promocyjnej Lady Gagi. Ta sama Gaga, która sprzedała na świecie ponad 20 milionów albumów i 45 milionów singli. Ta, która ustanowiła rekord legalnych pobrań albumu w Wielkiej Brytanii (300 tysięcy), której fanpage na Facebooku zebrał ponad 33 miliony "like'ów" i zajmuje 4 miejsce w rankingu a konto na Twitterze jest numerem 1 z niemal 10 milionami obserwatorów. Sztab Lady Gagi wie, jak skutecznie wykorzystywać media społecznościowe. Obie strony mają potężne grupy odbiorców, mariaż Zyngi z Gagą jest więc działaniem, które przyniesie obopólne korzyści. To pierwsza w historii promocja albumu z wykorzystaniem takich sił i sposobów dotarcia.
Dodatek GagaVille będzie podobno utrzymany w unikalnym stylu z abstrakcyjnymi bonusami typu magiczne jednorożce czy owce na motorach. Użytkownicy zyskają dostęp do niepublikowanych wcześniej utworów z niewydanej jeszcze płyty "Born This Way". Uruchomiona zostanie także możliwość dokupienia za 25 dolarów wirtualnych gadżetów, przy czym kupujący otrzyma także cyfrową wersję albumu "Born This Way". Za to w grze "Words With Friends" pojawi się konkurs "Words With Gaga", w którym do wygrania będą bilety na koncerty oraz egzemplarze płyt z autografami. Nietrudno zauważyć, że rozmach przedsięwzięcia jest ogromny. Siła reklamowa tkwiąca w aplikacjach jest większa niż ta z fanpage'ów, dodatkowo wprowadza element tak ostatnio modnej grywalizacji.
Lady Gaga stała się biznesem - wystarczy, że niewielka część z dziesiątków milionów fanów skusi się na skorzystanie z GagaVille a ten odniesie sukces. Za to Zynga odświeży swój wizerunek i być może odmieni spadkowy trend. W ciągu ostatnich 3 miesięcy liczba użytkowników CityVille spadła o 7,9%, FarmVille o 13,23%. Po zeszłorocznym wybuchu popularności gry społecznościowe stały się stałym, nie tak nowym już elementem. Użytkownicy Facebooka stosunkowo szybko się nudzą i zmieniają aplikacje. GagaVille pozwoli na dodanie im dodatkowego elementu - rozrywki powiązanej z rzeczywistością, zaangażowaniem muzycznym i rzeczowymi nagrodami.
Aplikacje były wykorzystywane już wcześniej - Microsoft wykupił w FarmVille powierzchnię reklamową by promować Binga, za ukończenie niektórych gier instytucje charytatywne otrzymywały określone kwoty i tym podobne. Jednak za żadną z tych akcji nie stały rzesze wiernych i gotowych na wszystko fanów.
To świetny przykład na nowoczesny marketing ery Web 2.0. Interakcja z fanami i potencjalnymi nabywcami płyt staje się coraz większa. Po Gadze z Zyngą pojawią się mniej i bardziej zdolni naśladowcy. Jeśli ktoś miał jeszcze złudzenia, że Facebook ma łączyć ludzi a nie stanowić wielką platformę dla nowych form reklam powinien szybko się ich pozbyć. A jeśli nie lubi Gagi, to zawczasu zablokować powiadomienia z FarmVille.