Kolejna wielka platforma Apple'a*
Nie wiemy o czym Steve Jobs rozmawiał na kawie z Eric'iem Schmidtem, choć kto wie, czy nie o tym, że wraz z debiutem iPada Apple przygotowuje nową potężną platformę na wzór iTunesa, czy AppStore. Nazywać się ma iAd i dzięki niej marketerzy będą mogli kupować reklamy na urządzeniach mobilnych Apple'a w tak prosty sposób, jak dziś kupuje się pliki mp3 w iTunes. Jeśli to prawda, to mamy odpowiedź na pytanie, które zadałem 11 lutego - co Apple zrobi z mobilną reklamą.
Co Apple zrobi z mobilną reklamą? Według pasjonującego wpisu na mediapost.com, w końcu usankcjonuje i zacznie na niej zarabiać, przy okazji otwierając potężny rynek, który aż pali się w blokach startowych po kilku falstartach. 7 kwietnia we wtorek, czyli 4 dni po debiucie rynkowym iPada, Apple ma ogłosić powstanie platformy mobilnej reklamy iAd.
Rewelacja zdobyta przez mediapost.com wydaje się bardzo wiarygodna. To bardzo logiczny ciąg wydarzeń po tym, jak w zeszłym roku Apple przejęło firmę specjalizującą się w sprzedaży mobilnych reklam - Quattro Wireless, a jej szef Andy Miller dostał wysokie stanowisko wiceprezesa ds. mobilnej reklamy i po tym, jak w lutym Apple poinformował deweloperów aplikacji na iPhone'a, że aplikacje, których główną funkcjonalnością jest obsługa reklam związanych z lokalizacją będą odrzucane w procesie ich weryfikacji. Timing ogłoszenia platformy iAd również wydaje się niezwykle korzystny - zaraz po premierze iPada, który do efektownych i efektywnych reklam mobilnych wydaje się wręcz idealny.
Jeśli rzeczywiście powstanie, to iAd będzie niewątpliwie kolejnym wielkim sukcesem Apple'a. Ta firma do perfekcji doprowadziła bowiem model sprzedaży online, czego najbardziej oczywistym przykładem jest iTunes Store. To nie tylko najbardziej przyjazny zakupom sklep internetowy, który perfekcyjnie obsługuje tzw. zakupy impulsowe; to także najbardziej czytelny i skuteczny model biznesowy współpracy z dostarczycielami treści. Po plikach muzycznych, filmach i serialach oraz aplikacjach mobilnych, czas rozszerzyć ofertę o mobilną reklamę. Reklamę wyświetlaną na iPodach, iPhone'ach i iPadach będzie się po prostu kupowało w ten sam sposób jak dziś plik muzyczny z najnowszym hitem.
Czemu będzie to kolejny wielki finansowy i wizerunkowy sukces Apple'a? Bo każdy - gigant operujący na wszystkich kontynentach i start-up założony przedwczoraj - będzie miał taką samą możliwość korzystania z dobrodziejstw reklamy na urządzeniach mobilnych Apple'a. Bo spektakularną reklamę na iPadzie będzie kupowało się w ten sam sposób jak dziś pierwszą lepszą aplikację w AppStore za 0,99 dol., którą po prostu chce się wypróbować. Bo reklamy kupowane do wyświetlenia na iPadzie będą napędzać rozwój kreatywności marketerów. Bo w końcu reklamodawcy będą mieli platformę, dzięki której to, o czym mówi się od dawna, że ma być hitem, czyli reklama związana z lokalizacją, będzie na wyciągnięcie ręki.
Rynek mobilnej reklamy to ciągle tylko kilkaset milionów dolarów rocznie, czyli ułamek nie przekraczający 2 - 3% wartości całego rynku reklamy. To z jednej strony kapitalna szansa dla Apple'a na to, aby pchnąć życie w ciągle raczkującą niszę, a z drugiej zapewnić sobie największy przypływ kapitału wtedy, kiedy wystrzeli niczym z procy. A że w końcu wystrzeli, to nikt od dawna nie ma wątpliwości.
*zdjęcie to kadr z filmu "Raport mniejszości"