Satya Nadella ostro i celnie o Timie Cooku, ale i z kompleksem na punkcie iPhone'a
Szef Microsoftu do tej pory cieszył się wizerunkiem bardzo neutralnej, dyplomatycznej i pokornej względem konkurencji osoby. W tym wywiadzie jednak coś w nim pękło. I choć uwagi ma celne i trafne, to jest to niepokojące.
Duch Ballmera już nie straszy: Microsoft dołączył do Linux Foundation
Dzisiejszy Microsoft to już zupełnie inna firma. Prowadzona przez Satyę Nadellę korporacja chętnie współpracuje ze społecznościami open source, a kompatybilność Windows i Linuksa sięgnęła apogeum, gdy wraz z Anniversary Update użytkownicy Windows 10 dostali po prostu wbudowane Ubuntu. SQL Server, dotąd niezły „system seller” licencji na serwery Windows, możemy uruchomić dziś na Linuksie, nie płacąc za system ani grosza, a duża część narzędzi programistycznych ma udostępniony kod na GitHub. To wszystko zasługa realizowanej od lat z konsekwencją wizji nowego Microsoftu.
Satya Nadella ma dwa plany na podbój rynku telefonów: ten na dziś i ten na jutro
To już jest jasne właściwie dla wszystkich: Windows 10 dla telefonów nie podbije rynku w przewidywalnej przyszłości i zdaje sobie z tego sprawę sam Microsoft. Prezes firmy ma jednak pewien intrygujący plan…
Mobilny Windows przetrwa. Nawet jeśli nikt nie będzie z niego korzystał
Mobilny Windows to trup? Tak twierdzi nie tylko spora część z was udzielających się w komentarzach na Spider’s Web, ale i wielu poważanych ekspertów z branży. Nikt z was nie ma racji, choć oczywiście to nie oznacza, że na dział mobilny Microsoftu czekają piękne czasy.
Plan Microsoftu na Windows 10 mobile ma jedną, fundamentalną słabość
Jak spopularyzować Windows na telefonach? „Jeden Windows” ma w tym pomóc, tak jak pisanie jednej aplikacji na wszystkie platformy, w tym te mniej popularne. Piękna strategia, która ma sens tylko w teorii.
Balast za burtę, czyli Satya Nadella o trudnych decyzjach wewnątrz Microsoftu
Dyrektor generalny Microsoftu wysłał „poufny” list do pracowników firmy. To typowa, korporacyjna korespondencja, która ma motywować i przypominać o celach korporacji. Satya Nadella wbił nam jednak niezłego ćwieka.
Elop wyrzucony z Microsoftu. Dział urządzeń mobilnych, którym zarządzał, przechodzi pod jurysdykcję szefa systemów operacyjnych Microsoftu. W liście Nadelli do pracowników Microsoftu tłumaczącym zmiany ani raz nie padają słowa: mobile, smartfon, Lumia.
Wydawać by się mogło, że w Microsofcie wyraźnie widać powiew świeżego powietrza. Firma się przeobraża ze skostniałej korporacji do przecierającego szlaki innowatora, a przynajmniej takie ma aspiracje. Podoba się to większości obserwatorów… poza tymi, którzy liczą na konkretne zyski.
Satya Nadella właśnie świętuje rocznicę swojego awansu. Dokładnie rok temu zastąpił Steve’a Ballmera na stanowisku dyrektora generalnego Microsoftu. I choć nadal jest zbyt wcześnie, by go oceniać w tej roli, kilka rzeczy nadal pozostaje niejasnych.
Windows i Office w dół, czyli właśnie o to chodzi Satyi Nadelli
Gdy Satya Nadella obejmował władzę w Microsofcie, to obiecał, że jego organizacja będzie się zmieniać. Niecały rok później pierwszy efekt tychże zmian widać w wynikach Microsoftu.
Microsoft to naprawdę zupełnie inna firma. Spora ofensywa aplikacji na... Androida i iOS
Satya Nadella coraz wyraźniej pokazuje, że chce odcisnąć swoje piętno na gigancie z Redmond. Strategia firmy zmienia się tak, że Microsoft nie jest już tym samym, co kiedyś. Zmienił się nie do poznania. Teraz mamy kolejny na to dowód.
Komputery tańsze od Windowsa, czy Office’a, możliwość przeniesienia usług Microsoftu do chmury Google - Satya Nadella zmienia Microsoft nie do poznania
Steve Ballmer musiał odejść z Microsoftu nie tylko dlatego, że przespał moment, w którym rynek uciekł mu w kierunku post-pc, ale także dlatego, że nie potrafił dostosować modelu biznesowego swojej firmy do nowych wymagań. Jego następca Satya Nadella nie traci czasu. Zmiany, które wdraża zmieniają biznes Microsoftu wręcz nie do poznania!
Satya Nadella ma swoją własną definicję mobilności
I jego postrzeganie cyfrowego świata ma być dalej odzwierciedlane przez Microsoftu. Zdaniem dyrektora generalnego tej firmy, owa mobilność nie ma nic wspólnego z definiowaniem rozmiaru urządzenia, z którego aktualnie korzystamy. Nadella rozumie to bardziej jako… „przenośność”.
Kobiety, pieniądze i skandale, czyli za co Nadella musiał przeprosić na Twitterze
Dyrektor generalny firmy to nie tylko jej kapitan, ale również i osoba kreująca jej wizerunek. Wizytówka. Taka osoba musi ważyć każde wypowiedziane publicznie słowo. Szef Microsoftu na chwilę stracił rezon i… odwrócił uwagę publiczności od całkiem ciekawych wypowiedzi.
Nowy dyrektor generalny giganta z Redmond próbuje wykorzystać trwającą restrukturyzację jego firmy i bardzo chce pokazać, że to początek nowej epoki i zupełnie nowe otwarcie. Ale czy nie zapędza się w tym za daleko?
To Satya Nadella się pomylił, a Steve Ballmer miał rację
Wraz z czystkami w Microsofcie pod nóż poszła jedna z inicjatyw zapoczątkowanych przez Steve’a Ballmera: Xbox Entertainment Studios. Nowy szef Microsoftu pozbył się tego działu, ku niezadowoleniu fanów Xboxa i, co dla Microsoftu ważniejsze, reklamodawców.