LG

Właśnie zakończyła się konferencja LG, na której koreański gigant pokazał wiele nowości z kategorii RTV i AGD. Moją szczególną uwagę zwróciło jednak coś innego. A konkretniej, współpraca z firmą Amazon.

Jak dobrze wiemy z mojego poprzedniego tekstu poświęconego tematyce AGD, umiejętność obsługi klasycznej pralki nie należy do moich mocnych stron. Podejrzewam jednak, że niebawem nawet ja będę mógł uruchomić ten sprzęt i mieć pewność, że znajdujące się w niej ubrania nie zostaną zniszczone. Pozwolą na to nowoczesne pralki podłączone do sieci.

LG TurboWash to nowoczesna pralka z najwyższej półki. Nie jest ona tak inteligentna i smart, jak mogłoby się wydawać fanom technologii. Mimo to okazała się znacznie lepsza od innych pralek, które do tej pory miałem.

Z góry przepraszam za tak - ekhm - "kontrowersyjny" tytuł wpisu, ale zależy mi, żebyście go przeczytali. Poza tym, gdy poprzednią wersję nagłówka ("Konserwatysta w świecie technologii") pokazałem naszemu wydawcy, ten zwymiotował... 

Apple chyba usłyszało ryk niezadowolenia mediów i użytkowników, bo w Cupertino postanowili łaskawie obniżyć ceny przejściówek do nowych MacBooków. Ważniejsze jest jednak to, że monitory LG UltraFine też załapały się na promocję.

Zdają sobie z tego sprawę nie tylko użytkownicy, ale również LG. Jest to o tyle zaskakujące, że koreańska firma była pierwszym przedsiębiorstwem, które zdecydowało się na wydanie tego typu sprzętu. Niestety LG G5 sprzedaje się bardzo słabo, więc przyszłoroczny LG G6 ma zostać pozbawiony modułów.

Weekend w pracy to udręka? Nie tym razem. Jestem już w Polanicy-Zdroju i sprawdzam dla was, czy mają tu szybki internet LTE, i co - oprócz gór - ma do zaoferowania ta urokliwa mieścina.

Kiedy ostatni raz ucieszyliście się z tego, że będziecie musieli pracować przez cały weekend? No właśnie. A mi to zdarza się po raz kolejny.

Jedną z największych wad inteligentnych zegarków jest fakt, że są one w pełni uzależnione od smartfona. Wystarczy, że nasz telefon się rozładuje, a zegarek straci dostęp do zdecydowanej większości swoich funkcji.

Ech, powerbanki. Wielu z nas przyzwyczaiło się już do tego, że nie ma po co wychodzić z domu na dłużej bez takiego dodatku do telefonu. A gdyby tak… to nie był dodatek? Gdyby nasz telefon był powerbankiem?

Ostatnie dwa tygodnie spędziłem odpoczywając od świata technologii, przez co na targi IFA, premierę nowego iPhone’a oraz dramę z Galaxy Note 7 patrzyłem nieco z boku. I dochodzę do smutnego wniosku, że po fantastycznym starcie w 2016 rok, producenci zdecydowanie wytracili impet.

Zaledwie kilka godzin temu, dosłownie chwilę przed premierą iPhone’a 7, zaprezentowany został smartfon LG V20. Urządzenie to łączy ducha zeszłorocznego LG V10 z wyglądem tegorocznego modelu LG G5. Jest to też pierwszy telefon dostarczany z Androidem 7.0 Nougat.

Linia LG Signature, czyli wyjątkowe sprzęty LG.

Marka premium LG Signature ma być dla LG tym, czym Lexus jest dla Toyoty.

Targi elektroniczne, takie jak IFA w Berlinie, lubię nie ze względu na sam sprzęt, a z uwagi na stoiska firm. Tym razem show skradło LG, które zaprezentowało tunel z 216 telewizorów OLED.

Windows 10 jest tak popularnym systemem, że niedługo znajdziesz go nawet w lodówce. Dosłownie - w lodówce LG.

LG delikatnie rzecz ujmując chybiło celu ze swoim tegorocznym flagowcem, modułowym G5. Choć koncepcja była ciekawa, to jej realizacja… cóż, pozostawiała sporo do życzenia. Nadchodzi jednak urządzenie, które może zmyć pozostawiony przez G5 niesmak – LG V20.

Jak poprawić jakość smartfona? Można pompować specyfikację i gonić za cyferkami… albo przemyśleć sprawę od podstaw i zaproponować coś świeżego. LG G5 idzie tą drugą, bardziej ryzykowną, ścieżką. Po kilku tygodniach z tym smartfonem wiem jedno: ryzyko się opłaca.

LG powiększa swoją rodzinę urządzeń z linii X. Do wydanych wcześniej LG X screen i LG X cam dołączają dwa nowe sprzęty. LG X power z ogromnym akumulatorem debiutuje właśnie w sprzedaży, a LG X mach z superszybkim modemem LTE ma trafić do sklepów w przeciągu tygodnia.

Przez ostatnie lata biedniejący producenci telewizorów próbowali ciut na siłę wprowadzać kolejne „rewolucje” do swoich urządzeń. Stereoskopowe 3D, rozdzielczość 4K czy sklepy z aplikacjami to dla wielu przydatne dodatki, ale rzadko kiedy są motywacją do wymiany porządnego, posiadanego już telewizora. OLED zmienia jednak wszystko.