Firma StatCounter, która specjalizuje się w badaniu ruchu w sieci właśnie doniosła, że w Europie mamy nowego lidera wśród najpopularniejszych przeglądarek – z 38% na pierwsze miejsce wysunął się Firefox wyprzedzając o 1 punkt procentowy Internet Explorera. Można by powiedzieć: pchi – u nas Firefox króluje od dawna. Aktualnie ma prawie 50% rynku.
Po prezentacji Chrome OS zewsząd słychać rozentuzjazmowane głosy: system operacyjny od Google to zupełnie nowa jakość oparta na internecie i chmurze, innowacyjny i długo oczekiwany pomysł! Prawda jest jednak taka, że taki rozmach działań Google jest przedwczesny. Rynek nie jest jeszcze przygotowany na totalną chmurę.
Google Web Store - czy to zmierzch klasycznego internetu?
Patrząc na to, co pokazał wczoraj Google, nie można nie być onieśmielonym. Chrome OS redefiniuje pojęcie urządzenia komputerowego jakie znamy. W jaki sposób tego dokonuje świetnie opisał Michał Młynarczyk w tekście na Spider’s Web. Google pokazał jednak wczoraj jeszcze jedną niezwykle intrygującą rzecz – sklep z aplikacjami webowymi. Patrząc choćby na aplikację New York Timesa, należy postawić sobie poważne pytanie: czy czeka nas zmierzch „klasycznego” internetu?
To, co pokazał dziś Google robi olbrzymie wrażenie. Chrome OS oznacza kolejny, duży krok w stronę przeniesienia wszystkiego co robimy na komputerach do chmury.
Dostałem tę informację w czwartek, ale uznałem za mało wiarygodną i nie zdecydowałem się wcześniej na jej publikację. Ale dzisiaj wieczorem sprawa wydaje się nieco bardziej wiarygodna – Google właśnie zaczął wysyłać zaproszenia na konferencję 7 grudnia, na której ma się podzielić „istotnymi informacjami na temat Chrome’a”.
Wiele się mówi o Google’u w kontekście postępującej dominacji mobilnego systemu operacyjnego Android na rynku smartfonów, a nieco w cieniu pozostaje fenomenalny sukces przeglądarki Chrome na trudnym rynku przeglądarek. W ciągu niecałego roku Chrome podwoił swój udział w rynku i jest na najlepszej drodze to zaatakowania Firefoksa na pozycji numer 2 już w 2011 r.
Może to nie powinno dziwić – w końcu reklama ma być skuteczna, a nie polityczna – ale mimo wszystko mnie to dość zaciekawiło? Zajrzałem na fanpage Spider’s Web na Facebooku i co widzę? Reklamę Google’a, który poleca swoją przeglądarkę Chrome.
Pamiętacie przeglądarkę Rockmelt? (pewnie, że pamiętacie.., zrobiliśmy na Spider’s Web wokół niej sporo zamieszania). Kibicujemy temu projektowi od pierwszej wersji i w końcu dziś z radością możemy zarekomendować naszym Czytelnikom – jeśli lubicie ergonomię przeglądarki Chrome oraz jesteście w mediach społecznościowych ciągle online – po najnowszej aktualizacji Rockmelt może być Waszą domyślną przeglądarką. Moją już jest.
Krajobraz nie jest korzystny dla debiutu Chrome OS
Kiedy rok temu rozmawiałem z wiceprezesem Google’a Sundarem Pichai’em na temat planów wydania systemu operacyjnego Chrome OS do końca 2010 roku – pierwszego OS polegającego tylko i wyłącznie na przeglądarce internetowej oraz technologicznej chmurze, każdemu udzielało się podniecenie związane z tą nowością. Dzisiaj na dwa miesiące przed końcem 2010 r. Chrome OS ciągle nie ma. Ponoć ma być jeszcze w 2010 r., ale podniecenie jego potencjałem jest już dziś jakby mniejsze.
RockMelt - przeglądarka dla Facebooka. A jednak jest!
A jednak jest – można by zakrzyknąć. Przeglądarka internetowa dla Facebooka – RockMelt. Na stronie rockmelt.com można się już zapisywać na dostęp do wczesnej wersji przeglądarki. Po zalogowaniu się za pomocą Facebook Connect, dostajemy informację „Twoje miejsce jest zarezerwowane. Napiszemy do ciebie e-maila za kilka dni”. Wygląda na to, że Facebook idzie na całość. Czy to odpowiedź na nadchodzącą wielkimi krokami premierę systemu operacyjnego Google’a – Chrome OS?
Użytkownicy Maków - włączcie Google Instant w Google Chrome
Dobra wiadomość dla użytkowników Macintoshy i przeglądarki Google Chrome – od wczoraj istnieje możliwość włączenia nowego, rewolucyjnego sposobu wyszukiwania informacji w sieci – Google Instant z poziomu pasku adresu w przeglądarce Chrome.
Nadchodzi wielce emocjonujący czas dla przeglądarek internetowych
Rok 2010 zostanie zapamiętany jako rok wystrzału popularności przeglądarki internetowej Google’a – Chrome. Od nieco ponad 4% udziału w rynku na starcie 2010 r., Chrome osiągnął wynik 7,98% na koniec września, a pod koniec roku powinien wskoczyć na granicę 10%. To jedyny gracz na rynku, który pokazał tak mocne wzrosty. Jednak konkurenci łatwo pola nie oddają. Po latach przestoju, nadchodzi wreszcie wielce oczekiwany od lat wyścig na nowości w przeglądarkach, a każdy z czołowych graczy ma coś do udowodnienia.
Pierwsze podpowiedzi jak Chrome OS będzie współpracował z Android OS
Rozwijając Android OS, Google preferuje metodę małych kroczków: a to tu dodamy jedną funkcjonalność, a to tam następną. Fanfary są rzadkie, a aktualizacje częste. Wczoraj na przykład bez wielkich fajerwerków Google zaprezentował dwie nowe funkcjonalności, z których jedna powinna chyba zasługiwać na nieco więcej atencji. Wygląda bowiem na to, że pokazuje zręczne połączenie pomiędzy Androidem OS a przyszłym Chrome OS.
O Google Chrome OS media wspomniały pierwszy raz w połowie ubiegłego roku. Nowy system operacyjny od samego początku wzbudził duże zainteresowanie ze strony użytkowników komputerów i specjalistów od oprogramowania. Według informacji udzielonych przez Google, nowy system ma być oparty na Linuksie. Według specyfikacji system ma być przeznaczony przede wszystkim dla netbooków, tabletów oraz laptopów.Dell, trzeci największy producent komputerów PC rozpoczął testy z udziałem Chrome OS na niektórych modelach swoich komputerów. Zarząd firmy z teksasu widzi w systemie Google realnego konkurenta dla Microsoft Windows. Wydaje się, że Dell zaczyna rozumieć swoich klientów, którzy sceptycznie podchodzą do systemu Windows, instalowanego na większości komputerach i mobilnych urządzeniach tej firmy. Te ostatnie zaś najczęściej nie mają wystarczającej mocy by ?udźwignąć? system, który charakteryzuje się sporym zapotrzebowaniem na moc obliczeniową procesora. Klienci coraz częściej swoją uwagę zwracają na urządzenia, za pomocą których mogą uzyskać szybki i bezproblemowy dostęp do internetu. Większość z nich wymaga, by tablet lub mały przenośny laptop nadawał się natychmiast do pracy po włączeniu, lub wybudzeniu ze stanu hibernacji. O ile system Windows radzi sobie bardzo dobrze na komputerach biurkowych, jednak problemy i wszystkie jego mankamenty uwidaczniają się na laptopach i netbookach. Dell stara się uniezależnić od jednego z dwóch flagowych produktów Microsoftu, Windows. Jednocześnie chce dogonić konkurencję, pracując nad własnym modelem smartfona i tabletem o nazwie Streak, który dostępny jest już na terenie Wielkiej Brytanii. Kolejna wersja Streaka prawdopodobnie będzie działać właśnie pod kontrolą Chrome OS. Główny prezes i założyciel Della, Michael Dell w ubiegły czwartek oświadczył, że system operacyjny mimo iż nie jest jeszcze ukończony działa bardzo dobrze na większości produktach Della.
Nowa wersja Chrome automatycznie aktualizuje Flasha
Fakt, że Google samoistnie aktualizuje przeglądarkę Chrome bez pytania użytkownika o zgodę na wykonanie tejże czynności przez wielu traktowany jest jak zamach na wolność poczynań na własnych komputerach. Jest jednak dobra strona takiego rozwiązania – Google właśnie wdrożył automatyczną aktualizację Flash Playera w najnowszej wersji swojej przeglądarki Chrome (dla Windows, Mac i Linux).
4 rzeczy, których ciągle brakuje w Safari (a są w Chrome)
Przeglądarka Safari wzięła i zaktualizowała się do wersji 5. Kilka dobrych tygodni po tym, jak przeglądarka Chrome wyszła oficjalnie z fazy beta. To wystarczająco dużo czasu na to, aby podpatrzeć kilka udogodnień u konkurencji i wdrożyć je we własnym produkcie (to nic zdrożnego?). Niestety, mimo wielu miłych poprawek do Apple’owej przeglądarki, ciągle brakuje w niej 4 małych, jednak niezwykle istotnych „tweaków” obecnych w Chrome, które czynią ją po prostu lepszym produktem w codziennym użytkowaniu.
Dla wielu makuserów Safari to po prostu jedyna przeglądarka, jakiej używają. To w końcu jedna z ikon Mac OS X – jest szybka, świetnie wyglądająca i zunifikowana z systemem. Taka mała kwintesencja Apple’a na Maku, rzec by można. Ja też pałałem bezgraniczną miłością do Safari (także na Windows – wiem, to bliskie zboczeniu), ale w końcu zdradziłem.
Zdanie „za każdym razem kiedy inżynier dołącza do Google’a, jeden start-up umiera” nigdy nie było bardziej na czasie. Google celuje w rekord przejmowanych spółek w ciągu roku. W ciągu dziewięciu ostatnich lat Google przejął? 67 firm, a w ostatnim czasie polityka przejęć internetowego giganta nabrała rozpędu.
Internet Explorer po raz pierwszy poniżej 60% rynku
Po raz pierwszy w historii udziały rynkowe przeglądarki internetowej Microsoftu spadły poniżej 60% – donosi Net Applications. Na drugim miejscu pozostaje Firefox z 24,59% udziałem w rynku. Na trzecim miejscu pojawia się Chrome z najlepszym rezultatem w historii – 6,73%.
To była tylko kwestia czasu – Palm zmienił właściciela, a nabywcą okazał się gigant na rynku PC – Hewlett-Packard za 1,2 mld dolarów. Sytuacja po tym przejęciu robi się arcyciekawa, gdyż wbrew pozorom ta transakcja odbije się szerokim echem nie tylko na rynku smartfonów, ale zapewne także na rynku PC i tabletów.
Wywiad z prezesem Google'a Polska, Arturem Waliszewskim
Portal Spider’s Web miał przyjemność rozmawiać z prezesem firmy Google Polska, Arturem Waliszewskim. Pytaliśmy o aktualną sytuację Google Polska na rynku, powodzenie przeglądarki Chrome, o sprzedaż Nexusa One, o konkurencję z wyszukiwarką Bing oraz o? ocenę iPada. Oto co Artur Waliszewski odpowiedział…
Tablet to kategoria produktów komputerowych, która na rynku istnieje od dawna. Jednak do tej pory, mimo licznych zapowiedzi mających zmienić obraz rynku, kategoria ta nie wdarła się do świadomości konsumenckiej, balansując na progu 1% całego rynku. Dzięki Apple’owi w 2010 r. sytuacja tabletów ma się diametralnie zmienić.
W poniedziałek, 11 stycznia 2010 r. Newsweek Polska opublikował moją rozmowę z Wiceprezesem Google?a Sundarem Pichai?em. Poniżej jej treść. Pełen wywiad, z zupełnie innymi pytaniami i odpowiedziami niż te w Newsweeku opublikowałem wcześniej.
Dzień wcześniej niż obiecywałem, ale na jutro planuję rozwiązanie konkursu zorganizowanego przy okazji ekskluzywnego wywiadu z wiceprezesem Google?a Sundarem Pichai?em. Będzie więc dobra okazja na publikację informacji o zwycięzcach konkursu, bo przy okazji opublikuję wersję wywiadu z Pichai?em, która ukazała się w Newsweeku. Dziś mój tekst z Newsweeka (wydanie 03/10) o strategii firmy Google.
Wywiad z wiceprezesem Google?a Sundarem Pichai?em oraz konkurs
19 listopada oficjalnie prezentował system operacyjny Google Chrome na wyczekiwanej konferencji prasowej w siedzibie firmy w Mountain View w Stanach Zjednoczonych, a już w połowie grudnia przyjechał do Warszawy spotkać się ze mną i porozmawiać o tym, jak Google zamierza walczyć z Microsoftem i do czego zmierza świat „technologicznej chmury”. Zapraszam na rozmowę z Wiceprezesem Google?a odpowiedzialnym za rozwój projektu Chrome, Sundarem Pichai?em.
W Europie Windows bez systemowego Internet Explorera
Wczoraj Komisja Europejska wymusiła na Microsofcie zmiany, które mogą okazać się rewolucyjne dla układu sił nie tylko na rynku przeglądarek internetowych, ale również systemów operacyjnych. Sprzedając na terenie Unii Europejskiej Windowsy, Microsoft nie będzie mógł instalować Internet Explorera jako systemowej przeglądarki.
W ostatni poniedziałek w tygodniku ?Newsweek Polska? opublikowany został kolejny artykuł mojego autorstwa. Pełną wersję tekstu opublikowałem wcześniej; dzisiaj udostępniam wersję tekstu, jaka pojawiła się w ?Newsweeku?.
Marc Andreessen ? człowiek legenda, który stworzył pierwszą masową przeglądarkę internetową Netscape i wprowadził internet do domu indywidualnych użytkowników ? przygotowuje nowy produkt. Nie musi tego robić i ryzykować reputacji legendy. Jest miliarderem, bo po klęsce Netscape?a w pierwszej wojnie światowej przeglądarek został jednym z najbardziej wziętych menedżerów w Stanach Zjednoczonych.
Federal Trade Commission (FDC), czyli odpowiednik polskiego Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów sprawdza czy Apple i Google nie łamią zasad uczciwej konkurencji – donosi „New York Times„.