REKLAMA

Unia dała zielone światło telefonom bez wejść. O dziwo, nie muszą mieć portu USB-C

Wygląda na to, że Apple i inni producenci smartfonów nie muszą martwić się o regulacje Unii Europejskiej, jeśli chodzi o smartfony pozbawione wejść. Mają wolną drogę do tworzenia i sprzedawania urządzeń bez USB-C.

Unia dała zielone światło telefonom bez wejść. O dziwo, nie muszą mieć portu USB-C
REKLAMA

Unia Europejska wymusiła na Apple’u i innych producentach smartfonów implementowanie standaryzowanego portu USB-C. Dlatego gigant technologiczny z Cupertino porzucił autorski Lightning. Obowiązek stosowania wejścia USB-C dotyczy jednak tylko urządzeń, które mają mieć jakiekolwiek porty. 

REKLAMA

Unia Europejska potwierdza. Smartfony pozbawione jakichkolwiek portów są dozwolone

Pod koniec 2024 roku oficjalnie wszedł w życie wymóg Unii Europejskiej, który zakłada, że wszystkie nowe smartfony i przenośne urządzenia elektroniczne muszą oferować wspólny, standaryzowany port do ładowania USB-C.

Jak się jednak okazuje, dyrektywa UE ma zastosowanie wyłącznie wówczas, jeśli urządzenie ma port do ładowania. Serwis 9to5mac postanowił skontaktować się z rzeczniczką prasową Komisji Europejskiej Federicą Micolli w celu zadania pytania, czy telefon pozbawiony jakiegokolwiek portu byłby zgodny z prawem. Odpowiedź może zaskoczyć: 

Tak. Ponieważ tego typu sprzęt bezprzewodowy nie może być ładowany za pomocą ładowania przewodowego, nie musi więc zawierać przewodowego rozwiązania do ładowania.

Innymi słowy, port USB-C wcale nie jest obowiązkowy. Jest tylko wymagany w urządzeniach, które wykorzystują technologię przewodowego ładowania. Czyli teoretycznie może powstać smartfon wspierający wyłącznie ładowanie bezprzewodowe. W tym momencie pojawi się jednak kwestia korzystania ze standaryzowanego ładownia indukcyjnego. Jak jednak wiadomo, na rynku smartfonów obowiązuje jeden główny i najbardziej powszechny standard Qi (w tym Qi2 wyposażony w magnesy).

Apple od lat korzysta z własnego systemu MagSafe, natomiast wszystkie iPhone’y wspierające ładowanie bezprzewodowe także obsługują technologię Qi do 7,5 W. A gdyby tego było mało, począwszy od iPhone’a 15 MagSafe jest zgodny ze standardem Qi2, dzięki czemu korzystając z ładowarki magnetycznej Qi2, możemy naładować smartfon Apple’a z mocą 15 W. Czyli gdyby Unia Europejska wprowadziła nakaz korzystania standardu Qi2, to dzisiejsze smartfony byłyby zgodne z takimi regulacjami.

Potwierdzenie ze strony Komisji Europejskiej sprawia, że producenci smartfonów mają wolną rękę, jeśli chodzi o tworzenie urządzeń całkowicie pozbawionych jakichkolwiek wejść.

REKLAMA

Więcej o smartfonach przeczytasz na Spider's Web:

REKLAMA
Najnowsze
Aktualizacja: 2025-03-20T13:30:44+01:00
Aktualizacja: 2025-03-20T09:13:35+01:00
Aktualizacja: 2025-03-20T06:11:00+01:00
Aktualizacja: 2025-03-19T09:21:49+01:00
Zobacz komentarze
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA