Google Chrome z ważną nowością. Nie będziesz potrzebować dodatkowych aplikacji
Nowa wersja Google Chrome przyniesie ważne nowości. Przeglądarka w wersji mobilnej zyska coś, co od wielu lat oferowała w wydaniu na komputery.
Google wydaje kolejne wersje swojej sztandarowej przeglądarki internetowej, jakby strzelał z karabinu. Praktycznie w każdym miesiącu możemy liczyć na aktualizację, chociaż niektóre wprowadzają tylko pomniejsze zmiany: największe uaktualnienie w ostatnich miesiącach obejmowało odświeżenie wyglądu przeglądarki nazwane Material You. Obecnie użytkownicy mogą korzystać z wersji Chrome 122, natomiast wiemy, co przyniesie wersja 123.
Google Chrome 123. Co nowego w kolejnej wersji przeglądarki?
Zdecydowanie najciekawszą zmianą, jaką przyniesie nowe wydanie Google Chrome oznaczone numerem 123 będzie… funkcja przeglądania plików PDF w mobilnej wersji oprogramowania. Chrome na komputerach osobistych z Windowsem i macOS oferują taką możliwość od dawna, natomiast teraz trafi także na Androida.
To sprawi, że nie trzeba będzie się posiłkować zewnętrznym oprogramowaniem typu Adobe Acrobat Reader (który uznawany jest za najlepszy program tego typu) czy innymi podobnymi aplikacjami. Co więcej, gdy znajdziemy interesujący nas plik w formacie PDF w wyszukiwarce Google, nie trzeba będzie go pobierać do pamięci telefonu. Przeglądarka Chrome po prostu go otworzy. Takie rozwiązanie sprawia, że oszczędzamy miejsce w pamięci wbudowanej telefonu, ale nie trzeba też na bieżąco czyścić plików pobranych z internetu.
Funkcja powinna niebawem być gotowa w wersji beta Google Chrome 123 na Androida. Aby ją aktywować, trzeba będzie uruchomić flagę chrome://flags/#android-open-pdf-inline.
Kolejną przydatną funkcją będzie opcja łatwego pozbycia się uciążliwych powiadomień ze stron internetowych – również w wydaniu przeglądarki na telefony z Androidem. O tym, że Google pracuje nad taką opcją, pisaliśmy już w ubiegłym miesiącu, ale wydaje się, że funkcja powinna trafić już niebawem do stabilnego wydania Google Chrome.
Rozwiązanie ma być bardzo proste: gdy pojawi się powiadomienie ze strony, to dwoma kliknięciami będziemy mogli zrezygnować z otrzymywania dalszych wiadomości. W powiadomieniu ma pojawić się bowiem guzik rezygnacji. Wcześniej trzeba było szukać w opcjach przeglądarki internetowej, a teraz będziemy mieć to na wyciągnięcie ręki. Do aktywacji funkcji potrzebna jest flaga chrome://flags#notification-one-tap-unsubscribe.
W wersji na komputery osobiste Chrome 123 też wprowadza kilka nowości
Największą nowością w przypadku komputerowego wydania Google Chrome 123 jest pojawienie się nowego odtwarzacza multimedialnego, który jest bardziej spójny z tym, co widzimy na Androidzie. Obecnie, gdy uruchomimy np. film na YouTubie, w prawym górnym rogu obok ikony naszego profilu również dostępny jest odtwarzacz, ale jego wygląd nie pasuje do reszty interfejsu przeglądarki.
Nowy odtwarzacz został zapożyczony z Androida i wygląda po prostu bardziej spójnie. Gdy utwór/film jest uruchomiony, pojawia się charakterystyczny falujący pasek. Bez zmian będziemy mogli transmitować treść na inne urządzenia (m.in. telewizor z Google TV, Android TV) czy uruchomić tryb pływającego okna.
Ponadto do przeglądarki zmierza zmiana w korzystaniu z grup kart. Teraz będzie można przesyłać grupy między różnymi urządzeniami – m.in. z komputera na laptopa, więc po przejściu z jednego urządzenie na drugie wszelkie ugrupowane karty będą na swoim miejscu. To przydatne dla osób, które lubią mieć wszystko zorganizowane, chociaż grupy kart są bardzo niedocenianą funkcją Google Chrome.
Wszystkie omówione funkcje trafią do Google Chrome 123 Beta. Przeglądarkę pobierzemy ze strony internetowej (na komputery osobiste) lub Google Play na telefony z Androidem.
Więcej o przeglądarkach internetowych i podobnych programach przeczytasz na Spider's Web: