REKLAMA

Jaki telewizor 65 cali kupić? Samsung, Sony, LG, Philips, a może Xiaomi?

Przedstawiamy najważniejsze porady, jakimi warto się kierować wybierając w sklepie 65-calowy telewizor. Czym się różnią poszczególne matryce? Które funkcje są ważne, a które można sobie odpuścić? Wyjaśniamy.

Philips The One PUS8807
REKLAMA

Obecnie telewizory można podzielić na dwa ich rodzaje. Dominują telewizory LCD, które dzielą się na modele klasycznej konstrukcji oraz te z podświetleniem Mini LED. Drugim rodzajem są telewizory OLED, które dzielą się na WOLED i QD-OLED. Czym się od siebie różnią?

REKLAMA

Najlepszy telewizor 65 cali. Jaka matryca?

W telewizorach OLED każdy z pikseli świeci własnym światłem, telewizory te nie zawierają zewnętrznego mechanizmu podświetlenia. Dzięki temu są bardzo smukłe i oferują kontrast absolutnie doskonały. Na dodatek diody w OLED TV cechują się błyskawicznym czasem reakcji, więc telewizory te są również świetne w kwestii odwzorowaniu ruchu - to docenią gracze i kibice.

Niestety OLED ma też swoje wady. Telewizory WOLED nie oferują doskonałego odwzorowania kolorów, a tylko bardzo dobre. Nie oferują też tak wysokiej jasności, jak konkurencyjne rozwiązania, więc efekt HDR jest na nich mniej przekonujący. Telewizory QD-OLED pozbawione są większości tych wad, ale za to są bardzo drogie.

Dodatkowo, telewizory OLED nie są rekomendowane tym klientom, którzy używają telewizora do oglądania klasycznej telewizji. Owe telewizory nie lubią bowiem statycznych elementów ciągle obecnych na ekranie - jak paski informacyjne na oglądanych przez niektórych widzów bez przerwy stacjach informacyjnych. Telewizory OLED powinny kupować te osoby, które głównie korzystają z usług VOD, treści na płytach bądź konsol do gier.

LCD (po lewej) nie świeci własnym światłem, wymaga dużych elementów doświetlających, które psują kontrast. Ten problem nie dotyczy OLED TV, który ma za to inne niedoskonałości.

Telewizory LCD stosują dodatkowe podświetlenie za pomocą LED-ów. Najdroższe modele oferują wzorowe odzwierciedlenie kolorów i jasność nieosiągalną dla telewizorów OLED. Mają jednak problem z kontrastem. Diody wykorzystywane do doświetlenia obrazu są znacznie większe niż poszczególne piksele, co skutkuje niepożądaną białawą łuną wokół najjaśniejszych elementów na ekranie. Telewizory LCD Mini LED redukują tę wadę, choć nie eliminują jej całkowicie. W tych telewizorach LED-y są znacznie mniejszego rozmiaru, więc doświetlenie jest precyzyjniejsze.

Jeżeli budżet nie pozwala na kupno telewizora OLED lub Mini LED, warto zwracać uwagę na obecność mechanizmu strefowego wygaszania ekranu. Wpływa on korzystnie na kontrast telewizora, i to w sposób dość istotny. Na szczęście ów mechanizm jest obecny coraz częściej nawet w telewizorach z niższej półki cenowej, choć oczywiście im droższy telewizor, tym (zazwyczaj) więcej stref wygaszania, a więc i lepszy kontrast.

Telewizor OLED polecamy osobom, które raczej nie oglądają już klasycznej kablówki i szukają czegoś jak najlepszego do stricte cyfrowych mediów. Osoby szukające czegoś absolutnie uniwersalnego lub nie chcące wydawać zbyt dużej kwoty na telewizor powinny się interesować LCD TV. Odradzamy przy tym telewizory LCD z matrycami IPS/ADS z uwagi na fatalny kontrast. Rywalizująca z nimi technologia VA zapewnia znacznie lepsze rezultaty. Warto też rozważyć dopłatę do matrycy LCD QLED, zapewniającej najlepsze kolory i wysoką jasność.

Jaki HDR? Co oznaczają naklejki informujące o zgodności telewizora z Dolby Vision lub HDR10+?

Wszystkie telewizory z obsługą obrazu HDR obsługują format HDR10. Ten doczekał się dwóch, rywalizujących ze sobą proponowanych następców w formie HDR10+ i Dolby Vision. Zdarzają się jednak telewizory, które obsługują tylko jeden z nich. Czym się więc kierować? Najlepiej wybrać telewizor, który zapewnia obsługę obu. A co, jeśli wymarzony telewizor ma wszystkie parametry na odpowiednim poziomie i świetną cenę, ale obsługuje tylko jeden z tych formatów? Czy warto się tym przejmować? Nie za bardzo.

Po pierwsze, Dolby Vision jest dużo powszechniejsze od HDR10+. Ten drugi jest w zasadzie stosowany tylko w wybranych filmach na Blu-ray UHD i w niektórych treściach Amazon Prime Video. Dolby Vision dominuje na większości płyt z filmami, w usługach VOD i w konsolach do gier. Brak obsługi HDR10+ jest niemal pomijalny.

Dolby Vision HDR kontra obraz SDR (efekt symulowany)

Tyle że na porządnym telewizorze różnica w jakości obrazu pomiędzy HDR10 a nowszym formatem będzie pomijalna. Owe formaty różnią się od HDR10 możliwością adaptacji luminancji obrazu do technicznych możliwości matrycy. Za sprawą głębokiej integracji ze sprzętem i dynamicznych metadanych dbają o to, by efekt HDR nie przekraczał możliwości zastosowanej w danym modelu telewizora matrycy, skuteczniej niż wbudowany typowo w telewizor mechanizm ABL. Bez Dolby Vision bądź HDR10+ może dojść do tak zwanego przepalenia jasności, a więc utraty szczegółów w obrazie - jeżeli telewizor jest z niskiej półki cenowej i cechuje się niską szczytową jasnością.

Jeżeli więc celem zakupów jest niedrogi odbiornik, obsługa Dolby Vision jest rekomendowana, ale nie obowiązkowa. Jeżeli celem zakupów jest sprzęt wysokiej klasy z jasną i nowoczesną matrycą, ewentualny brak Dolby Vision czy HDR10+ nie powinno być powodem do zmartwień.

Telewizor 65 cali. Co z Dolby Atmos?

Nie warto też się przejmować obsługą dźwięku Dolby Atmos. Prawie żaden dostępny na rynku telewizor i tak nie oferuje przyzwoitej jakości dźwięku nawet w stereo (dlatego warto do TV dokupić soundbar lub kino domowe). W dźwięk sferyczny Atmos nie ma się nawet co bawić, to zwykły marketing.

Obowiązkowo jednak telewizor powinien być wyposażony w złącze HDMI-eARC - by jak klienta najdzie ochota na polepszenie jakości dźwięku, mógł bez problemu kupić nowoczesny sprzęt i bez trudu go podłączyć.

65-calowy telewizor dla gracza. Czy faktycznie standard HDMI 2.1 jest tak ważny? Nie tak ważny jak VRR.

Złącze HDMI 2.1 w najbardziej rozwiniętej wersji umożliwia zabawę w trybie wysokiej rozdzielczości i płynności. Konkretniej: w rozdzielczości 4K przy odświeżaniu 120 Hz. Starsza wersja HDMI nie obsługuje sygnału 4K z odświeżaniem wyższym niż 60 Hz. Tryb wysokiej płynności docenią jednak tylko gracze z najnowszymi sprzętami do grania, szczególnie wyczuleni na najmniejsze opóźnienia w sterowaniu.

Co to właściwie znaczy gorszy kontrast? Po lewej symulacja obrazu z matrycy o wysokim kontraście, po prawej podświetlanej najtańszymi z mechanizmów.

Tym niemniej bardzo mało gier obsługuje tryb 120 Hz, przynajmniej na konsolach. Nie należy się też spodziewać dużej ich liczby w przyszłości. Jeżeli telewizor nie jest przeznaczony dla gracza entuzjasty czy domorosłego esportowca, HDMI 2.1 można spokojnie traktować jako coś opcjonalnego. Choć po prawdzie coraz mniej telewizorów sprzedawanych jest ze starszym HDMI 2.0.

Za to bezwzględnie warto zadbać za to o to, by telewizor obsługiwał standard VRR. To technologia dla graczy, dzięki której układ graficzny urządzenia gracza może synchronizować pracę z matrycą, co bardzo korzystnie może wpływać na postrzeganą płynność i responsywność gry. Zwłaszcza że w ostatnich latach wydawane są gry pełne błędów i niedoróbek, w tym, jeśli chodzi o animację. VRR istotnie podniesie komfort zabawy.

System smart TV - który wybrać?

System Tizen od Samsunga

Na dziś nie ma w Polsce telewizorów z systemem smart TV, które można byłoby jednoznacznie odradzić. Warto jednak zaznaczyć te systemy, które w kraju są najdłużej. A to oznacza, że zdążyły się już doczekać kompletnej oferty aplikacji VOD, również od usługodawców z Polski. Te systemy to:

  • Android TV / Google TV,
  • Tizen,
  • WebOS.

Najlepszy 65-calowy telewizor na rynku - który?

Samsung OLED S95C

W tym konkretnie momencie wskazanie najlepszego możliwego telewizora 65-calowego bez patrzenia na cenę jest bardzo proste. Samsung OLED S95C jest na dziś niemalże bezkonkurencyjny. To telewizor typu QD-OLED z bardzo jasną matrycą, znakomitym procesorem obrazu, świetnym systemem operacyjnym i oferujący genialną jakość obrazu. Dawno nie było na rynku modelu tak bardzo wyróżniającego się na plus. Należy jednak podkreślić, że pozycja lidera może być w przypadku tego modelu ograniczona czasowo. Nie mieliśmy jeszcze okazji przetestować telewizora Sony Bravia XR A95L, wykorzystującego bardzo podobne technologie - który potencjalnie może okazać się równie dobry, lub jeszcze lepszy.

Najlepszy 65-calowy telewizor do 3500 zł.

TCL C645. W tle na zdjęciu ciekawostka, czyli sam mechanizm podświetlenia tego telewizora.

Dobrym przykładem dobrego telewizora za przystępną kwotę jest wprowadzany właśnie na rynek TCL C645. Według producenta oferować ma szczytową jasność 450 nitów, 74-procentowe pokrycie palety barwnej Rec.2020 i 90-procentowe DCI-P3, co w tej klasie cenowej oznacza bardzo rozsądne parametry. Wyposażony jest też w matrycę QLED, choć niestety bez strefowego wygaszania. Obsługuje Dolby Vision i zaawansowany VRR, współpracuje z Chromecastem i AirPlay 2.

Najtańszy 65-calowy telewizor premium.

LG OLED A23

Co, jeśli ktoś liczy na piękny obraz, dużą matrycę - ale nie stać go na żadne bajery, bo są ważniejsze wydatki w życiu? Uwagę tych osób zwróciłbym na LG OLED A23. Telewizor ten wyposażony jest w najtańszą możliwą matrycę WOLED, co oznacza, że użytkownik musi zapomnieć o odświeżaniu 120 Hz, wysoką jasnością i bardzo szeroką plejadą kolorów. Tyle że w zamian za kwotę 6000 zł klient otrzymuje ogromną matrycę o perfekcyjnym kontraście, świetny procesor obrazu i rozbudowany system smart TV - a także mnóstwo funkcji dla graczy, mimo braku odświeżania 120 Hz.

Telewizor 65-cali z Ambilight. Najlepszy wybór relacji jakości do ceny.

Philips PUS8807

65-calowy 120-hercowy Philips PUS8807 wyposażony jest w doświetlenie Ambilight, dzięki któremu można znacząco zwiększyć przyjemność z dowolnego seansu (dlaczego? poświęciliśmy temu cały osobny materiał). Obsługuje Dolby Vision i HDR10+, Dolby Atmos, pracuje pod kontrolą Google TV. Prezentuje się też atrakcyjnie wizualnie za sprawą bardzo smukłej ramki wokół ekranu. Do tego HDMI 2.1 w pełnym standardzie i przyzwoita liczba stref wygaszania, dzięki czemu można liczyć nie tylko na dobre kolory i efekt HDR, ale też i na przyzwoity kontrast. A to wszystko w cenie 4500 zł.

REKLAMA

Czytaj też:

REKLAMA
Najnowsze
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA