iOS 16 usunie duplikaty zdjęć. To dziwne, bo Apple zniechęca użytkowników do zakupu iCloud
Jedną z drobnych, ale ważnych funkcji iOS 16, jest wykrywanie i usuwanie duplikatów zdjęć oraz filmów. Tym samym Apple zaoszczędzi miejsce na iPhone’ach, a przecież jest to nie w smak firmie sprzedającej miejsce w chmurze iCloud.
Prokonsumenckie ruchy korporacji powinny być standardem, ale w obecnych czasach są coraz większą rzadkością. Być może przemawia przeze mnie zgorzkniałość, ale autentycznie zdziwiłem się, że Apple zamierza pomóc w oszczędzaniu miejsca na iPhonie.
Nowy system iOS 16 pozwoli wykrywać duplikaty zdjęć i filmów. W tym celu przeskanuje aplikację Zdjęcia, zakładki z Albumami, jak i duplikaty albumów. Nowy system automatycznie wykryje duplikaty, a następnie zasugeruje pozostawienie tylko jednej kopii. Żadne informacje mają na tym nie ucierpieć, w tym również metadane czy polubienia. System zachowa oryginał o najwyższej jakości.
Wiadomo, że podczas korzystania ze smartfona zdarzają się duplikaty. Czasami coś udostępniamy i przerzucamy fotki z aplikacji Zdjęcia na dysk iCloud. Czasami coś pobieramy, a później pobieramy ponownie, bo nie możemy tego znaleźć. Bywa różnie, więc dobrze, że iOS pozwoli okiełznać bałagan wywołany zwykłym ludzkim gapiostwem.
Już teraz widać, że system wykrywania duplikatów mógłby działać lepiej
iOS 16 w wersji beta ma już system wykrywania duplikatów, a użytkownicy zaznaczają, że wykrywane są tylko całkowite duplikaty. A to trochę za mało. System nie wykryje 38 zdjęć selfie i nie zaproponuje pozostawienia tylko jednego, najlepszego. Nie wykryje 52 zdjęć psa i nie powie "hej, twój psiak jest ostry tylko na jednej fotce, może chciałbyś usunąć pozostałe?"
Taki system bazujący na algorytmach sztucznej inteligencji byłby znacznie bardziej przydatny. Obecnie musimy przebierać zdjęcia ręcznie, a na to nikt nie ma czasu.
Mimo to Apple robi krok w dobrym kierunku
Usuwanie duplikatów również będzie pomocne, bo pozwoli zaoszczędzić na iCloud. Mniej osób będzie potrzebować płatnego dysku w chmurze, a jeszcze mniej będzie zmuszonych przejść na wyższy plan. To się ceni, tym bardziej że Apple’owi zależy na powiększaniu przychodów z usług.