Nowy MacBook Air będzie pierwszym komputerem Apple'a z czipem M2. A co z M1X?
Apple M2 nie zadebiutuje w tym roku. I prawdopodobnie nie będzie najpotężniejszym procesorem w portfolio Apple’a.
Po tym, jak kilkukrotnie w tym roku rozmaici sygnaliści mylili się w swoich doniesieniach, patrzymy na ich słowa z przymrużeniem oka. Nowe informacje dostarczone przez leakera Dylana pasują jednak do wszystkiego, co do tej pory dowiedzieliśmy się o przyszłości Apple Silicon i komputerów Mac.
Apple M2 nie w tym roku.
Najważniejszą informacją, wrzuconą przez Dylana na Twittera, jest to, iż Apple M2 nie zadebiutuje w 2021 r., lecz zrobi to rok później, debiutując w obudowie odświeżonych, kolorowych MacBooków Air, których nadejście przewidywał kilka miesięcy temu m.in. Jon Prosser.
Nowe MacBooki Air mają trafić na rynek w pierwszej połowie przyszłego roku.
Z kolei tegoroczne MacBooki Pro oraz – prawodpodobnie – „duży” iMac i nowy Mac Mini, wyposażone będą w układ Apple M1X. Z tego, co do tej pory wiemy o nowym układzie, wynika, iż będzie on znacznie bardziej potężny od dotychczasowego M1. Zamiast 8 rdzeni CPU ma on zaoferować aż 12 rdzeni, zaś zamiast 7 lub 8 rdzeni GPU, w M1X ma ich być aż 16. Zmieni się także TDP nowego Apple Silicon – z 15W w M1 wzrośnie do 35W w M1X. W sam raz do zastosowania w większych obudowach, które łatwiej będzie schłodzić.
Według niektórych doniesień w desktopowych komputerach Apple’a ma pracować mocniejsza odmiana nowego SoC, wyposażona nawet w 32 rdzenie GPU, ale póki co nic tych doniesień nie potwierdza. O 12 rdzeniach CPU i 16 rdzeniach GPU słyszymy zaś po raz wtóry, co pozwala mniemać, że jest w tej teorii ziarno prawdy.
Apple M2 prawdopodobnie nie będzie najpotężniejszym procesorem Apple’a.
Jeśli powyższe doniesienia się potwierdzą i do MacBooków Pro, iMaca i Maca Mini rzeczywiście trafi procesor M1X, a do MacBooka Air procesor M2, to można już dziś wysnuć tezę, iż następca czipu M1 nie będzie najpotężniejszy w stawce.
Wygląda na to, iż Apple szykuje swoją linię „M” do komputerów konsumenckich, zaś „MX” przeznaczona będzie do komputerów prosumenckich i profesjonalnych. Bo raczej nikt nie spodziewa się, że MacBook Air mógłby być potężniejszy od nadchodzących MacBooków Pro, chociaż patrząc na ostatnie poczynania Apple’a… kto wie?
Sądzę jednak, iż Apple pomału odsłania swoją nową nomenklaturę. Czip M2 będzie nowym napędem MacBooków Air, iPadów i małych iMaców, podczas gdy M1X i – w późniejszym czasie – M2X trafią do maszyn dla profesjonalistów.
Na potwierdzenie tych hipotez przyjdzie nam jednak jeszcze chwilę poczekać. Premiera nowych komputerów Apple’a najwcześniej jesienią.