REKLAMA

Będzie Battlefield na smartfony. EA zdradza też szczegóły „dużej” gry

Electronic Arts podzieliło się nowymi informacjami na temat serii Battlefield. Miłośnicy tej marki mają powody do zadowolenia, ponieważ na horyzoncie majaczą dwa diametralnie różne, ale bardzo ciekawe projekty realizowane z dużym rozmachem. Jest na co czekać.

Będzie Battlefield na smartfony. EA zdradza też szczegóły „dużej” gry
REKLAMA

Electronic Arts opublikowało wpis na oficjalnym blogu, napisany przez Oskara Gabrielsona ze studia DICE. W tekście możemy znaleźć informacje dotyczące dwóch zupełnie nowych projektów, jakie w 2021 oraz 2022 staną się częścią serii Battlefield. Oba są tworzone z myślą o zupełnie innych platformach, ale każdy z nich może zaciekawić miłośników sieciowych starć realizowanych z gigantycznym rozmachem.

REKLAMA

Wielki, stacjonarny Battlefield zaplanowany na 2021 r. z rekordową armią twórców.

EA podkreśla, że trwają zaawansowane prace nad nową odsłoną serii Battlefield. Wydawca chce pokazać swoje dzieło całemu światu w przeciągu kilku kolejnych miesięcy. Elektronicy w dalszym ciągu wskazują 2021 r. jako datę premiery ich wysokobudżetowej sieciowej strzelaniny. Nie wiemy jednak, czy nowy Battlefield zadebiutuje wyłącznie na nowych konsolach i PC. Plotki i przecieki w tej sprawie były dotychczas niejednoznaczne. DICE wspomina wyłącznie o dziewiątej generacji konsol, ale byłby to niezwykle ryzykowny ruch z punktu widzenia maksymalizacji zysków.

Wiemy za to, że nad nowym Battlefieldem pracuje największy zespół specjalistów w całej historii serii. Grę tworzą jednocześnie aż cztery studia: EA Gothenburg (dawniej Ghost Games), amerykańskie DICE LA, brytyjskie Criterion Games oraz oczywiście szwedzkie DICE. Tak wielki zespół technologiczno-produkcyjny ma sprawić, że dostaniemy największego i najbardziej spektakularnego Battlefielda. Zacieram dłonie.

Battlefield mapa class="wp-image-1676661" width="580" height="327"

DICE wymienia elementy i aspekty, na jakich najbardziej im zależy podczas produkcji nowej gry: ( Nowa odsłona - red.) zawiera wszystko, co kochamy w Battlefield - i przenosi to na wyższy poziom. Epicka skala. Wojna totalna. Szalone, nieoczekiwane momenty. Przełomowa destrukcja. Ogromne, chaotyczne bitwy, wypełnione jeszcze większą liczbą graczy niż kiedykolwiek wcześniej. Wszystko ożywione mocą konsol nowej generacji i komputerów osobistych.

Mamy tym samym kolejne zapewnienie o podniesieniu maksymalnego limitu graczy na sieciowych polach bitwy. Cieszy mnie także oczekiwany powrót destrukcji na wielką skalę. Wielkość, epickość i skala to cechy, które stanowią o DNA serii Battlefield. Bardziej korytarzowe, turniejowe konfrontacje są niezwykle popularne w branży gier wideo, ale nie od tego typu ciasnej rozgrywki jest Battlefield i nie na tym polega jego fenomen. Cieszę się, że twórcy ponownie to zrozumieli.

Nieco później zagramy w Battlefielda również na smartfonach i tabletach.

REKLAMA

Electronic Arts oficjalnie poinformowało o produkcji mobilnej odsłony sieciowej strzelaniny. To zupełnie oddzielny projekt, który nie wpływa na powstawanie oraz rozgrywkę stacjonarnej odsłony. Za przenośnego Battlefielda odpowiada amerykańskie Industrial Toys - studio kupione przez EA w 2018 r., które ma na swoim koncie mobilną strzelaninę Midnight Star działającą na silniku Unreal Engine 3.

Battlefield na smartfony oraz tablety zadebiutuje dopiero w 2022 r. Możemy spodziewać się rozbudowanego mobilnego FPS-a, który wykorzysta najlepsze elementy stacjonarnych odsłon: pojazdy, wielkie pola bitew oraz ogromną skalę konfliktu. Warto dodać, że to nie jedyny rozbudowany mobilny FPS ze stacji Electronic Arts, jaki jest aktualnie tworzony. Wcześniej na iOS oraz Androidzie zadebiutuje dotykowe Apex Legends.

REKLAMA
Najnowsze
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA