Nowy Battlefield będzie większy niż kiedykolwiek, wróci do wojny totalnej i wykorzysta moc nowych konsol
Podczas spotkania z inwestorami prezes EA Andrew Wilson potwierdził zaawansowany stan prac nad nową odsłoną serii Battlefield. Gra ma być tworzona na niespotykaną wcześniej skalę i wiemy już, kiedy możemy spodziewać się jej oficjalnej zapowiedzi.
Battlefield znajduje się w niełasce graczy. Piąta odsłona - chociaż posiada najlepszy model wymiany ognia w serii - okazała się wielkim rozczarowaniem na pozostałych frontach. DICE kompletnie rozminęło się z oczekiwaniami fanów, tworząc tytuł o mniejszej niż wcześniej skali konfliktu, z gorszym wsparciem technicznym, kiepskim kodem sieciowym, mniejszą liczbą zawartości i kompletnie nieudanym modułem battle royale. Grze nie pomogła nawet wycieczka na Pacyfik.
Nowy Battlefield ma wracać do wojny totalnej, prowadzonej na gigantyczną skalę.
Chociaż w BFV znajdowały się czołgi, pojazdy transportowe, a nawet myśliwce, czuć było, że gra nie oferuje takiej swobody i wszechstronności jak poprzednie odsłony. Zapewne dlatego Andrew Wilson podkreślił podczas rozmów z inwestorami, że nowy Battlefield będzie oferował cyfrową wojnę na skalę większą niż kiedykolwiek wcześniej. Prezes EA mówił:
Ten zupełnie nowy poziom może być skorelowany z konsolami nowej generacji, obecnymi od kilku miesięcy na globalnym rynku. Wilson zaznacza, że DICE w pełni wykorzysta moc PlayStation 5 oraz Xboksa Series. Pozostaje pytanie, na co zostanie spożytkowana dodatkowa moc. Powiększeniu ulegnie skala konfliktu, zwiększona zostanie liczba graczy, a może do gry zostanie zaadaptowany drobiazgowy model niszczenia otoczenia?
Zapowiedź gry już wiosną, premiera jeszcze w 2021 r., prace idą wzorowo.
Prezes Electronic Arts zdradził inwestorom, że proces deweloperski dla nowego Battlefielda przebiega wzorowo. Według Wilsona DICE nie tylko nadąża za kalendarzem, ale znacząco wyprzedza narzucone sobie terminy. CEO EA zaznacza, że nowy Battlefield może być najszybciej i najsprawniej stworzoną odsłoną w całej historii tego studia. Brzmi to ciekawie o tyle, że Battlefield V był produkcyjnym koszmarem. Twórcy nigdy nie dowieźli wielu obiecanych elementów, a także wydawali nową zawartość w ślamazarnym tempie. Aż trudno mi uwierzyć, że to samo DICE prze teraz jak rakieta.
Z drugiej strony, informacja o błyskawicznym procesie deweloperskim pokrywałaby się z wcześniejszymi plotkami, według których nowy Battlefield to po części remake odsłon numer trzy oraz numer cztery. Swoista hybryda, mieszająca zupełnie nowe elementy i ulubioną zawartość fanów. Z gotowymi projektami wielu map, pojazdów, broni i dodatków, praca deweloperska faktycznie może być szybsza niż kiedykolwiek.
Według Wilsona oficjalna zapowiedź nowego Battlefielda pojawi się już wiosną tego roku. Natomiast premiera gry jest planowana na dochodowy okres świąteczny pod koniec 2021 r. Czekam!
