Święty Mikołaj otrzymał właśnie licencję na lot na Międzynarodową Stację Kosmiczną
Jak co roku, zgodnie z tradycją amerykańska Federalna Agencja Lotnictwa wydała św. Mikołajowi pozwolenie na lot nad terytorium Stanów Zjednoczonych i wykonywanie niezbędnych międzylądowań na dachach poszczególnych domów. W tym roku jednak św. Mikołaj postanowił rozszerzyć zakres swoich usług.
Zgodnie z informacją prasową opublikowaną przez FAA, św. Mikołaj otrzymał pierwszą komercyjną licencję na załogowy lot na pokład Międzynarodowej Stacji Kosmicznej. W podróż do siódemki astronautów aktualnie przebywających na pokładzie stacji Mikołaj wybierze się na pokładzie kapsuły kosmicznej StarSleigh-1 zainstalowanej na szczycie rakiety Rudolph.
FAA przekonuje, że św. Mikołaj zobowiązał się do zakrywania ust i nosa w trakcie realizacji tegorocznej misji dostarczania prezentów, dzięki czemu będzie świecił przykładem (na nocnym niebie). Nie wyjaśniono jednak jakie znaczenie ma noszenie maski w przestrzeni kosmicznej, gdzie jak zakładam i tak będzie ubrany w skafander kosmiczny.
Czy w ogóle wizyty św. Mikołaja są bezpieczne?
Krajowy ekspert ds. chorób zakaźnych dr Anthony Fauci w międzyczasie, podczas wizyty na Ulicy Sezamkowej zapewnił Amerykanów, że w tym roku nie muszą obawiać się wizyty św. Mikołaja, bowiem został on już zaszczepiony przeciwko koronawirusowi.
To troszkę ryzykowne i kontrowersyjne stwierdzenie, zważając na fakt, że jak na razie nie wiadomo czy szczepionka chroni przed zakażaniem innych. Dotychczasowe dane wskazują, że szczepionka chroni przed objawowym przebiegiem choroby. Nie wiadomo jednak czy tak samo skutecznie chroni przed bezobjawowym przebiegiem choroby, a tym samym nie wiadomo czy osoba zaszczepiona może zarażać innych, czy nie. Zważając na to ile domów w tym roku chce odwiedzić św. Mikołaj, może stać się on poważnym superroznosicielem.
Św. Mikołaj zagrożeniem dla astronautów?
Kilka dni temu pojawiła się informacja o tym, że padł ostatni bastion na Ziemi. Dotychczasowy jedyny kontynent wolny od koronawirusa, Antarktyda, także padł ofiara pandemii gdy 36 osób przebywających na południowym krańcu Ziemi otrzymało pozytywny wynik testu na koronawirusa.
Można zatem stwierdzić, że jedynym ludzkim ekosystemem wolnym od wirusa jest krążąca 400 km nad powierzchnią Ziemi Międzynarodowa Stacja Kosmiczna. Miejmy zatem nadzieję, że św. Mikołaj faktycznie jest wolny od zakażenia i podczas swojej wizyty św. Mikołaj nie zostawi siódemce astronautów dodatkowego prezentu w postaci mikroskopijnego wirusa.
Czy św. Mikołaj złamał prawo?
Jak słusznie zauważa portal Space.com, Federalna Agencja Lotnictwa informuje, że licencja na lot do ISS jest pierwszą tego typu w historii. Zdjęcia i nagrania z poprzednich lat wskazują jednak, że astronauci już wcześniej otrzymywali prezenty świąteczne.
Istnieje zatem uzasadnione podejrzenie wykonywania nielegalnych lotów kosmicznych przez mieszkańców Bieguna Północnego. Myślę, że jest to temat dla naszych czujnych redaktorów z Bezprawnika. Ktoś musi sprawdzić, na jakiej podstawie prawnej odbywały się te loty.